Ja chciałabym zasięgnąć tu opinii męskiej. Poznałam fajnego faceta no i się już bzykaliśmy. Jego członek jest dziwnie
zbudowany, w ogóle nie schodzi mu napletek, wszystko jest pokryte skórką, nawet jak był podniecony. Pod skórką nie można było wyczuć nawet łebka ( ma specyficzną budowę), tak jakby ktoś mu go uciął. Jego penis był krótki- ok 12 cm
w zwodzie ale za to bardzo gruby. Zazwyczaj napletek kończy się na czubku, skąd wychodzi cewka moczowa, u niego wszystko znajdowało się pod spodem, trochę poniżej, wyglądało to jak kawałek rozciętej skóry. Poza tym wyczułam, że ten pan miał jedno jądro i bardzo małą mosznę. Wszystko dokładnie zbadałam językiem i ręcznie
Jego anatomia mu nie przeszkadza, bo miał też satysfakcję seksualną, ale był bardzo skupiony na mnie, sam jednak nie prosił o zainteresowanie samym sobą, aczkolwiek nie oponował, gdy się nim zajmowałam. Dochodził bardzo szybko. Może inne kobiety zrobiły mu przykrość i dlatego o nic nie prosił. Jak jestem bardzo otwarta i jak mam mężczyznę w łóżku to chcę go konsumować całego
Czy takie anomalia w budowie są często spotykane, czy może on miał kiedyś jakąś chorobę?
Nie pytałam go o to, nie chciałam mu robić przykrości, poza tym mi jego wygląd w niczym nie przeszkadzał.