Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Winogronko7 » 7 maja 2014, o 23:37

Honest napisał(a):
impresja77 napisał(a):
impresja77 napisał(a):Katko należy Ci się ogormny podziw i szacunek ,to jest właśnie klasa i jak patrzysz w lustro to widzisz człowieka ,a nie gnidę.


:


I dlatego Ci się wiedzie i dlatego jesteś szczęśliwa ,bo nie zżera Cię nienawiść i chęć zemsty.
Nie stało sie to ot tak ,potrzeba było pracy nad sobą ,czasu ,ale i dobrego charakteru i serca i rozumu. Bo jak sie ma podły charakter to lata terapii i innych działań by Ci nie pomogły ,bo byś trwała w zapieczeniu.



Dodam jeszcze, że dobro zawsze wraca do ludzi.

I do Katki powróciło :serce:[/quote]

I to jest chyba najlepsza recepta na szczęście.
Avatar użytkownika
Winogronko7
 
Posty: 1858
Dołączył(a): 26 sie 2010, o 18:04

Re: Jak się czujesz?

Postprzez margo_jar » 7 maja 2014, o 23:39

mahika napisał(a):Nie szkoda czasu na takie jazgotanie?[/i]

Czasami szkoda (zwłaszcza, gdy przeżywa się żałobę - to jest potrzeba ciszy), ale też czasami jest taka potrzeba w zależności od potrzeby duszy :)
margo_jar
 
Posty: 595
Dołączył(a): 13 cze 2012, o 15:50

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mahika » 7 maja 2014, o 23:42

I o to mi chodziło że czasem warto się zatrzymać i zadać takie pytanie sobie.
niezależnie czy przechodzi się żałobę, albo dwie, czy nie.
Dzięki za zrozumienie :kwiatek:

Dobranoc i bawcie się dobrze, jutro i zawsze ;)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 7 maja 2014, o 23:47

Mahiko,nie zrozumiałaś margo ,ona napisała ,że czasem jest potrzeba duszy do intensywnej rozmowy.
Ty też sie baw dobrze :heyka:
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez margo_jar » 7 maja 2014, o 23:48

mahika napisał(a):I o to mi chodziło że czasem warto się zatrzymać i zadać takie pytanie sobie.
niezależnie czy przechodzi się żałobę, albo dwie, czy nie.
Dzięki za zrozumienie :kwiatek:

Dobranoc i bawcie się dobrze, jutro i zawsze ;)

Nie tylko jest czas na zabawę, ale też jest moment przeżywania smutku, może właśnie takiego refleksyjnego, który nas ubogaca, a nie spłyca. Jedno i drugie jest nam potrzebne.
margo_jar
 
Posty: 595
Dołączył(a): 13 cze 2012, o 15:50

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Sansevieria » 7 maja 2014, o 23:51

Impresjo, jeśli pytalaś o hipotetyczny przypadek to ja jestem pierwszym sekretarzem KPCh. Słowami piosenki ci odpiszę "taka głupia to ja juz nie jestem, może głupia, ale taka to już nie..."

Dobro do ludzi wraca. Zło też wraca. I tym truizmem kończę, przynajmniej na dziś :papa:
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Jak się czujesz?

Postprzez agik » 8 maja 2014, o 00:13

Bursa Andrzej

Pantofelek

Dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek

no to co

milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.


Takiego absurdu, jak tu dzisiaj wyczytałam ( a jeszcze - nie wszystko zrozumiałam :roll: ) to dawno nie doświadczyłam ... Normalnie - jestem podniecona ...

Jeszcze sobie poczytam ;>
Powinien się wpleść jeszcze motyw erotyczny i taki z wyższych sfer ;> ( może być jakiś ducowny z błękitną krwią )
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Filemon » 8 maja 2014, o 00:14

He, he... dobre: Sansevieria AROGANCKA! Mimo, że nie przepadam za niektórymi jej "atrybutami"... ;) (i swego czasu podpadła mi nieźle prywatnie), to jednak muszę uczciwie przyznać, że kto jak kto, ale właśnie Ona jest osobą zdecydowanie wyróżniającą się na tym forum stonowaniem wypowiedzi, kulturą osobistą i szacunkiem dla rozmówcy.

Po drugie, secundo, przestańcie wreszcie sprzedawać kuksańce jigsaw, albo przewracać nad nim wymownie oczami. Ja wiem, że tradycją tego portalu jest, żeby parę skumanych ze sobą bab pojeździło sobie po chłopie, ale przecież przynajmniej te zdrowe już, silne i z osiągnięciami życiowymi, prężne duchem i ciałem (zahartowanym po różnych fitnessach) mogłyby dla odmiany spróbować czegoś innego - może trochę przyjaznej empatii i wyrozumiałości, nawet w stosunku do nieco nieporadnego czy słabiej sobie w życiu radzącego męskiego osobnika... Co kobitki? Już wy wiecie, do których ta mowa...

No to tyle, ot tak na luzie, włączając się w ten jazgocik (całkiem trafne określenie mahiki!) - acz nie zanadto tym razem, bo siem powściągnę dla dobra sprawy, choć chętnie bym oczywiście strzelił z grubszej rurki (w końcu było nie było, jako Filemon...) ;)

p.s.
Aha, i od Księżycowej też się odwalcie, bo w niczym Jej nie pomagacie wytykając, że sobie coś bierze od tych co ją do życia powołali a potem nieźle poturbowali... Niech bierze, jak się akurat da wziąć. A co będzie w przyszłości, to i tak nikt tego nie wie. Jak przyjdzie co do czego, to może jeszcze też rękę własnym rodzicom poda, choćby tak "na sucho", z obowiązku, czy prostego ludzkiego odruchu, mimo, że się obecnie podobno zarzeka... Nikt nie wie, co będzie, to czas pokaże - a to co jest teraz, nie jest żadnym złem z Jej strony.

pa pa, całusów sto dwa! :) :buziaki:

i pozdro dla tych których tu lubię - sami wiedzą którzy! (imprecha oczywiście: do kąta, pająki oglądać!) :lol:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 8 maja 2014, o 00:26

A ty goić tyłek .
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 8 maja 2014, o 00:32

prosze jaka frekwencja w temacie...i na forum :P
nagle sie kazdy w temacie udziela...;)
ale zapewne nie dlatego, ze zadyma jest...od zadym są przeciez inni...niektorzy tylko przelotem :P
nie na pewno nie :)

Fill mysle, ze jesli Ksiezycowa czuje sie dotknieta to kto jak kto ale ona umie sie sama rewelacyjnie bronic...cały czas powtarza, ze po niej to spływa...wiec nie wyolbrzymiaj problemu bo moze ja to dopiero wtedy dotknac...
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez caterpillar » 8 maja 2014, o 00:41

Cat Ty o tych 18 latach...a ja o tych prawie 30sto- latkach bedacych nadal na utrzymaniu rodzicow...niesamodzielnych...nieumiejacych podejmowac decyzji...wiekszosc nigdy w przyszłosći rodzicom nie pomoze pewnie...bo przecież to rodzice maja pomagac...opiekowac sie wnukami...dawac wnukom kieszonkowe...cos tam dzieciom zalatwaic...kupowac...wiecznie pomagac...
swiat nie jest czarno-biały


dlatego ,ze temat zaczal sie od tego ,iz dzieci maja lozyc na swoich rodzicow ,ktorzy w ogole sie nimi nie zajmowali w dziecinstwie.

a siedzenie na garnuszku rodzicow bo sie ma dwie lewe raczki to juz inna bajka.

Dziewczyny dla jasnosci nikt nie chce powiedziec ,ze patologiczna rodzina ma byc wymowka aby moc cale zycie tylko uzalac sie nad soba
(absolutnie nie)
to prawda ,ze w pewnym wieku kazdy staje sie odpowiedzialny za to "co dalej" ze swoim zyciem zrobi i od niego zalezy w jakim kierunku pojdzie dalej.


Natomiast chcialam tylko zaznaczyc roznice w stracie, bagazu dosiwadczen takiego doroslego ,ktory dorastal w warunkach gdzie nie bylo milosci, zrozumienia ,wsparcia,szacunku, jedynie przemoc, strach wyzwiska i ponizanie.

Katko skoro zajmujesz sie ziwrzetami potrafisz chyba zrozumiec ta roznice np miedzy bitym psem(jak sie bedzie rozwijal ,zachowywal wobec ludzi ect).a psem wychowanym w milosci.

dobrej nocy!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Filemon » 8 maja 2014, o 00:43

impresja77 napisał(a):A ty goić tyłek .


impresja, ja wiem, że twoim zdaniem Pan Jezus... jest przeciwnikiem analu... ;) ale poproś chłopa niech cię raz porządnie bzyknie w ten sposób, to może ci ta obsesja natrętna przejdzie... mówię ci, naprawdę całkiem przyjemne! (a potem najwyżej pójdziesz siem wyspowiadać... :lol: )
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 8 maja 2014, o 00:46

Często wyterapeutyzowane ofiary stają się oprawcami .I nie tylko rodzice są podli ,nie tylko rodzice robią dajgon dzieciom .Wiele dzieci szczególnie dorosłych jest kulą u nogi rodziców ,są alkoholikami narkomanami lub wrednymi ludźmi robiacymi Sajgon rodzicom .To działa w dwie strony .Bo to tylko ludzie.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez caterpillar » 8 maja 2014, o 00:55

impresja powtarzasz to jak mantre ..chyba masz sama problem ze swoimi dziecmi ..przykre jak mozna byc TAK ograniczonym :?


NIKT nie twierdzi ,ze TYLKO rodzice sa zli bo i owszem bywaja dwie strony medalu,dzieci potrafia byc oprawcami dla swoich rodzicow.

Ja pisze o TYCH przypadkach w ,ktorych RODZICE wyraznie ZANIEDBALNI swoje dzieci, pisze tez o SWOIM przypadku .

jesli ktos ma watpliwosci zapraszam do ogladniecia reportazu

http://uwaga.tvn.pl/439299,reportaze,bi ... detal.html
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 8 maja 2014, o 00:55

Pies jest o tyle lepszym stworzeniem od czlowieka, ze zwykle nie trzyma urazy....kocha mimo wszystko...czlowiek tak nie potrafi...
pies po przejsciach trafiajac w dobre rece potrafi wyjsc na prosta...i nawet w stosunku do oprawcy okazuje radosc...
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 79 gości