Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 4 maja 2014, o 23:55

Wygodna teoria Księżycowa.
wiesz, dla mnie klasą byłoby ,gdybys stwierdziła ,ze owszem ,miałaś okropne dziecinstwo ,zły dom ,tak jak to zawsze podkreślasz,ale żebyś sie wyproawdziła ,zamieszkała ,nawet gryzła suchy chleb początkowo ,dorabiała sie pracowała cieżko ,zeby sie oderwać ,odbić i zmienic swoje życie .A ty w wygodnym ciepełku siedzisz ,korzystasz i plujesz na rodzinę. dzięki temu ,ze masz gdzie mieszkać mozesz bez trudów codzienności kształcić się i szukać pracy w dodatku nie jestes sama tylko z facetem .Sprowadziłaś dodatkową gebę do wyzywienia rodzicom.A to ile się dokładasz to nie jest miarodajne do tego ile trzeba wydać ,zeby samemu sie utrzymać.Masz dzieki temu mozliwosc odłozyc sobie coś i planować wyprowadzke .Wszystko cacuś wygodnie bez poniewierki po wynajętych nieogrzanych domach.Juz spróbowałaś tego i szybciutko wróciłaś do mamusi.Trwa to lata i dodatkowo masz wsparcie w terapiach.
Ja tego nie pojmuję ,wylewasz takie pomyje tutaj na rodziców i masz czelność mimo ,ze są takimi potworami siedzieć u nich. Albo byś sie zamknęła i nie oczerniała ich ,albo jeżeli potrzebujesz ich krytykować ,to nie zyła z nich ,tylko sie wyprowadziła. Twojego żerowania na nich nie usprawiedliwia nic przy tym co o nich wypisujesz.
To Ty masz paskudny charakter i za gorsz klasy i fasonu.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 4 maja 2014, o 23:58

przytulanie się do dorosłych, dzieci i zwierząt
to nie jest objaw regresji
to raczej fajna umiejętność wyrażania swoich uczuć
z wykorzystaniem swojego ciała czyli w ciepły, pierwotny, uczuciowy sposób
tą umiejętność przytulania nabywa się
dzięki uwewnętrznieniu dziecięcej relacji z osobą znaczącą
jeśli ona była właśnie taka czuła, ciepła, z wykorzystaniem dotyku zapewniającego poczucie bezpieczeństwa

to co innego niż relacja z misiem
choć oczywiście bywa że relacje obiektami ożywionymi
też mogą wejść w obszar dysfunkcji, jeśli zbliżają się do skrajnego bieguna intensywności
że ktoś się nie odlepia od partnera, dziecka czy kota

btw.
widziałam kiedyś dorosłego molestowanego w dzieciństwie
z poważnymi zaburzeniami - wiele współistniejących, w tym i z obszaru seksualnych
i właśnie wszędzie nosił ze sobą, wymiętolonego, przybrudzonego miśka
ciągle go miętolił w rękach, przytulał, nie rozstawał się z nim wogóle
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 5 maja 2014, o 00:01

dodam do tego jeszcze jak pokrętną jesteś manipulatorka ,bo udało Ci sie zwieść guru psychologii ,za którą sie uważa Bis i całkowicie straciła racjonalizm w stosunku do Ciebie i przytakuje we wszystkim co powiesz ,ze nic sie nie da zmienić zrobić ,ze nie możesz ,ze nie możliwe,że tak jak ty robisz tak musi być i to jest dobre ,że nic nie możesz ponad to co robisz i ze to co powiesz o swojej rodzinie to pewnik.I że musisz na nich żerować.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mgła » 5 maja 2014, o 00:02

w dzieciństwie miałam(tzn.inne zabawki wyrzucałam)jedną zabawkę ,właśnie takiego misia.Natomiast t teraz mam złe z nm skojarzenia poniewaz dostałam takiego misia od byłego partnera,już sie go pozbyłam.Nawet nie chce wiedziec dlaczego dostałam misia brr.Mam dwa koty i przy tym zostanę,przynajmniej są rzeczywistością,tzn zywe można z nimi wejsc w interakcje,kotka odpowiada miałcząc jak sie do niej mówi.

Panika z powodu mojego braku kompetencji(wdrukowane mam że jestem głupia) ,czuje ze za wysokie progi jak dla mnie .
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 5 maja 2014, o 00:03

biscuit napisał(a):
impresja77 napisał(a):Winogronko ,jestes osobą ,w której towarzystwie chciałoby się być i być i czerpać z Twojego spokoju .
Stwarzasz poczucie bezpieczeństwa. :kwiatek:

tja...
wszyscy niech się napasą tym spokojem
a ona sama niech się wykończy na śmierć
aby zadowolić otoczenie swoją doskonałością


Bis ty jesteś normalna?
Co Ty insynuujesz?
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 5 maja 2014, o 00:04

A co oznacza, jak ktoś unika przytulania i jest taki... zimny?
Nie wiem jak to nazwać.

W moim domu się nie przytulało za duzo, nie mówiło o tym, że się kocha.
Ale ja i się przytulac lubię. I otwarcie mówię o uczuciach.
Jednak faktycznie zblokowana byłam na początku, strasznie się tego wstydziłam 8)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 5 maja 2014, o 00:12

Honest napisał(a):A co oznacza, jak ktoś unika przytulania i jest taki... zimny?
Nie wiem jak to nazwać.

jeśli ktoś jest taki "pinokio"
czyli jakby drewniany w kontakcie cielesnym
to różnie może być
albo jest to dysfunkcja wynikająca z uwewnętrznienia takiego zimnego chowu w dzieciństwie
czyli bliżej skrajnego bieguna, ale z kolei z drugiej strony
albo po prostu taki ma temperament - jest osobą bardziej introwertywną
i bliskość cielesną rezerwuje dla kilku wybranych, wyjątkowych osób
i to jest ok

nawet jak się nie uwewnętrzniło tej ciepłej bliskości cielesnej w postaci wzorca z osoba znaczącą
można nabyć tę umiejętność w trakcie życia
choćby w relacji z przyjaciółmi, facetami, zwierzętami właśnie
mimo zimnego chowu
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 5 maja 2014, o 00:13

mgła napisał(a):
Panika z powodu mojego braku kompetencji(wdrukowane mam że jestem głupia) ,czuje ze za wysokie progi jak dla mnie .


Masz jakiś egzamin? Test? Coś do zrobienia w pracy?

Mgiełko, jesli uważasz, ze za wysokie progi to znaczy, że podjęłas jakieś wyzwanie. A to zawsze budzi lęk.

Ja mam podobnie w aktualnej pracy.

Nie koncentruj się na brakach. Rób wszystko tak jakumiesz. Najlepiej jak umiesz. I pozostaw ocene innym. Nie Ty jestes swoim szefem, wykładowcą. Pozostaw ocenę im.

A nawet jak się nie uda, to nie jest to koniec świata. I to warto sobie uświadomić Mgiełko.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 5 maja 2014, o 00:16

Dzieki Bis za odpowiedź.
Teraz mi dałas do myślenia. Moja mama na koniec życia kupiła sobie lalkę - misia. Z materiału...
Mam ją schowaną. Nie mogę jej miec na wierzchu, irytuje mnie i nie wiem dlaczego. Ale cenię sobie, że ją mam. Bardzo. tylko nie mogę na nia patrzec nieustannie.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 5 maja 2014, o 00:16

Ja to uwielbiam wielkie i puszyste psie głowy i w ogóle ogromne psy a właściwie włochate.
Dotyk skóry psa mnie zawsze tak uspokajał...

Lubię jak mnie koty obchodzą lub kładą się na mnie, koło mnie albo strzelają baranki...
W zwierzętach jest niesmowita moc... pomijając podwyższoną od nas temperaturę ciała... są niesamowite :)
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 5 maja 2014, o 00:18

mgła napisał(a):
Panika z powodu mojego braku kompetencji(wdrukowane mam że jestem głupia) ,czuje ze za wysokie progi jak dla mnie .




Mgiełko pomyślę jutro o Tobie, może będzie mi raźniej. Ja mam to samo wtłoczone go głowy a jutro pierwszy dzień w pracy wg mnie "za mądrej" jak na mnie.

Trzymaj się. :kwiatek:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 5 maja 2014, o 00:21

u mnie też sie nie przytulało dużo...i lubiłam misie...lubie do dzis...tulę sie tylko do moich zwierzat i mojego faceta...no i jesli chce okazac komus radość czy wdziecznosć...nie lubie "słodko pierdzacego" tulenia do wszystkich...nie kaceptuję też naruszania "mojego terenu" bez mojej zgodyi za nic bym tego nie zmieniła w sobie :P
ale to ja...nie dopatrywałabym sie zaburzeń w tym, ze ktos wyglada z pozoru an "zimnego" bo wtedy byłoby to równoznaczne z zaburzeniami u osob, ktróre są wylewne :)
kazdy jest jaki jest...albo to akceptuje albo powinien zacząć nad sobą pracować...ale dla siebie...nie dla kogoś czy dla standardów

Ksieżycowa ja uwazam, że tak samo jak rodzic kształtuje dziecko tak dziecko kształtuje rodzica...


Impresja nie widzę nic złego zeby skonczyc z kotami bez meża :P choc akurat pani Villas miala niezłe problemy w tym kierunku...i tu o zdrowej psychice mówic nie mozna..
wazne,z ę jest to nasz wybór...
ja juz przy pierwszym kocie miałam byc starą panna a tu sie zmiana nazwiska szykuje :haha:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 5 maja 2014, o 00:25

i bardzo fajnie
że osoby, które nie miały zbyt dużo ciepłych relacji w dzieciństwie
mają koty, psy, otwierają się na przyjaciół, partnera w kontakcie cielesnym
no i wogóle na własne ciało
miły dotyk ciepłej sierści pozwala poczuć własne ciało
i poczuć przyjemność płynącą z ciała, dotyku i kontaktu z "innym" :D
Ostatnio edytowano 5 maja 2014, o 00:25 przez biscuit, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 5 maja 2014, o 00:25

Heeeeeeeej Katka!!!

Ty to do przytulania masz niezłą kolejkę :haha: :haha: :haha:

Ja mam taki sobie humor, lekki spadek formy i gdzie jest kot? Wywalony na lóżku jak gwiazda filmowa 8)

Ja bardzo miło wspominam lekcje jazdy konnej. Czułam cos takiego wyjątkowego... Nie umiem tego opisać.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mgła » 5 maja 2014, o 00:27

Honest nie przejdzie mi to he chciałam napisac przez usta ale raczej powinnam przez klawiature....Do tego zaczynam ,sama muszę znowu wejsc w rolę wykładowcy, ucze się tego.Powinnam się cieszyc z tych wszystkich zmian to w koncu duzy awans w samorozwoju ,niestety moja panika mnie ogranicza.

Księżycowa będę trzymała kciuki :kwiatek: .
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 92 gości