Mi też sie podobają, ja lubię skromnie i z klasą,
żadne tiule bombki i świecidełka mi się nie podobają.
Chyba że na własny ślub odrobina szaleństwa, na moją miarę
Dla mnie panie mogą mieć największe i najstrojniejsze suknie balowe,
ja i tak wybrałabym prostą, stonowaną suknię.
I wcale nie czułabym się jak szara myszka, wręcz przeciwnie
Ale dziś mi się dobrze oddycha, choć nieco nerwowa jestem.