przez citizen » 27 mar 2008, o 10:35
---------- 09:28 27.03.2008 ----------
No dobrze, ale mnie po prostu bawi jego postawa. Zdaje się na Ciebie? Ok, w porządku, ma do tego prawo, ale niech będzie konsekwentny. Skoro zdaje sie na Ciebie, to niech konsekwentnie czeka na podjęcie przez Ciebie decyzji. Jeśli nie potrafi czekać to niech podejmi kroki i tyle. To są jego możliwości wyboru i do nich powinien się ograniczyć, wywieranie nacisku na innych ludzi, wywoływanie w nich poczucia winy, to są zachowania manipulacyjne i niedojrzałe.
Jak już pisałem, nie odoszę się tutaj do Twojego zachowania, bo tak samo powinnaś podejmować decyzje o swoim życiu. Jeśli takie tkwienie w rozkroku jest dla Ciebie ok, w porządku masz do tego prawo. Jeśli nie, to powinnaś podjąć kroki żeby zmienić tą sytaucję, niezależnie od tego czy to będzie powrót do męża, czy rozwód.
---------- 09:35 ----------
Tak mi się wydaje, że gdyby Twój mąż zaczął postępować w sposób bardziej zdecydowany, to pewnie też w jakiś sposób zmowytwowałby Cię do podjęcia jakichś konkretnych kroków. A on ogranicza się do przedstawiania się w postaci ofiary całej sytuacji i manipuluje Twoim poczuciem winy.
Po tym co tutaj wyczytałem, to nie dziwię się, że z jednej strony chciałaś od niego odejść, a z drugiej nie potrafisz tego zrobić.