Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 8 kwi 2014, o 23:14

Księzycowa,

gratulacje, ze dotrwałaś tak daleko! Naprawdę!

A ja prawie nie jeździłam, a będe miała delegacje samotne (!!!) na terenie całego kraju :haha:

Dobrze, ze na początku jako pasażer!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 8 kwi 2014, o 23:19

Honest napisał(a):Księzycowa,

gratulacje, ze dotrwałaś tak daleko! Naprawdę!

A ja prawie nie jeździłam, a będe miała delegacje samotne (!!!) na terenie całego kraju :haha:

Dobrze, ze na początku jako pasażer!



Dziękuję :oops: :kwiatek:

Dasz radę Honest... najważniejsze, że egzamin zdałaś :mrgreen:

A jak w nowej pracy?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 8 kwi 2014, o 23:32

Księzycowa,

no prawko zdałam, mam je od 7 lat, ale bardzo mało jeździłam i prawie nigdy sama. Na rozmowie pytali czy delegacje to problem, ale po tym się zajmują wywnioskowałam, ze działaja raczej lokalnie :D No i się pomyliłam i to bardzo.

A wrażenia ambiwaletne - wszyscy doradcy techniczno - handlowi mają techniczne wykształcenie i wieloletnie doświadczenie, a ja humanistka z 2 letnim doświadczeniem w innej branży :shock: Natomiast mój szef uważa, że mamy wszyscy równe szanse :haha: I on naprawde tak uważa.

Poza tym bardzo zawiłe i długie procedury realizacji zamówień z uwagi na ISO. Dużo do ogarnięcia. Bardzo dużo.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 8 kwi 2014, o 23:37

Ale ogólnie podoba Ci się?

Do auta będę się bała wejść na początku sama, ale Ł zapropnował, że do pracy czy coś, to pojedzie ze mną i będzie wracał, przyjedzie na koniec i z powrotem to ja będę prowadzić... może i dobry sposób a może najskuteczniej wsiąść id razu na przejażdżkę, żeby nie przedłużac sobie stresu?

Pewnie na każdego działa coś innego..
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 8 kwi 2014, o 23:42

Księzycowa,

musisz wyczuć jak Ci lepiej. Ale takie pouczanie na początku bywa bardzo irytujące :evil:

Nie wiem czy mi się podoba. Jest za wczesnie na osądy. Mam trudniej, bo wszyscy mogą koncentrowac się na handlu, a ja w domu jeszcze teorię wkuwam, staram się zrozumieć.

Ludzie w dziale bardzo pomocni, atmosfera jest bardzo ok.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 8 kwi 2014, o 23:45

Na początku, to chyba zazwyczaj jest ok. [przynajmniej z moich doświadczeń...

Ł mnie nie poucza... robił ze mną parkowanie itp. i spoko... akurat tu nie mam z nim problemu.Raz dostał po łapce jak mi kierownice chciał przekręcić i od tamtej pory spokój :mrgreen:

Powodzenia Honest... oby tak zostało :)
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 8 kwi 2014, o 23:47

I nie wkurza Cię pouczanie?????????????? Ja bym oszalała!

Nie wiem czy będzie ok. Nie wiem, czy dam radę. A z atmosferą to jak od początku miałam z reguły ch... :haha:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 8 kwi 2014, o 23:50

Nie poucza mnie, przecież mówie :)

On też wie, że ja mu odszczeknę się i i tak zrobie jak się czuję najpewniej dlatego co najwyżej mi sugeruje jak można coś zrobić, żeby było łatwiej. Ja skorzystam, albo nie... każdemy wygodnie coś innego.

Jeszcze będzie miał wysiadkę w centrum i zostaną mu autobusy jak mnie zdenerwuje... :D
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 8 kwi 2014, o 23:51

A, no to ok! Źle zrozumiałam :D
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 8 kwi 2014, o 23:53

On ma akurat spoor cierpliwości a do mnie to mu się przydaje :mrgreen:

Co dp atmosfery, to ja mam zazwyczaj odwrotnie - najpierw jest cud miód a później wychodzi szydłow z worka :evil:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 8 kwi 2014, o 23:58

jak tylko odebrałam prawko to mój Bąłzej poszedł po piwo i powiedział, ze muszę jechac,,,,:P
szok tym bardziej, ze z Clio przesiadłam sie na A6, czyli samolot....pierwszego dnia musiałam parkowac w Malcie (nasz centrum handlowe-kto zna ten wie jaki tam jest parking) prawie płakałam :) ale dałam rade...i od tego czasu jezdziłam gdzie i kiedy sie dało...miałam ten komfort, ze Błazej jest dobrym kierowca i bardzo mi pomagał...bez pouczania :)
Ksieżycowa...jezdzic...jezdzic...jedzic nic wiecej ;)
kurs to nic tak naprawde...prawdziwej jazdy uczy tylko ciagla praktyka :)
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 9 kwi 2014, o 00:07

Malta.... porażka. Dobrze, że tam egz. raczej nie śmigają...

Mój tata jest mistrzem jazdy dla mnie... potrafi tak zaparkować równolegle nie mając prawie, że miejsca, że nie wiem jak to robi... autem Combi. Oczywiście egz. by nie zdał, robiąc tak jak sobie wyrobił,ale takiej precyzji i równego parkowania, to ja chyba nie widziałam... Ł m podobnie...

Każdy mi to mówi, że kurs, to nic jest, tylko podstawy a ulica swoimi prawami się rządzi :P
No jak już zrobię, to nie po to, żeby nic z tego nie mieć... ja robić, to raz a dobrze... jest opór zawsze, ale to normalne...
Instruktor sam mi powiedział, że 1h na mieście samemu, to jest o wiele więcej niż 10h z instruktorem.
Boje się jak nie wiem wsiąść sama, czy czegoś źle niezrobię, wypadku nie spowoduję, ale jak każdy by tak myślał.... da się nauczyć wszystkiego chyba nie?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 9 kwi 2014, o 21:12

Teraz mnie boli kolano :/
Tyle,że ja od jakiegoś czasu aktywna nie jestem az tak bardzi bue przytyłam, żeby przeciążyć.
Jak zginam to przeskakuje :/ Promieniuje do więzadełtak wygląda od górnej części rzepki :/

NIe wiem o co chodzi :/
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 9 kwi 2014, o 21:46

Witamy w gronie kolanowców!

Jeśli nie przejdzie to idź do lekarza.

Ja tam nie biegam do ortopedów jak boli, ale ja znam moje kolana po prostu już.

Od jakichś 3 lat mam wrażenie, ze moje zycie płynie, a ja biegnę 10 kroków za nim.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 9 kwi 2014, o 21:51

No nie powiem, że jest mi tak miło w tym gronie ;)

Siadam nie zgniając prawie :/ Obstawiam jakiś stan zapalny,bo co innego? Ja nie jestem ostatnio aktywna fizycznie.
Stany zapalne lubią się przemieszczać z tego co wiem, więc to by się niestety zgadzało.

Aha i "przeprosiłam" Voltaren, bo jajnik znów się "odezwał" a pomimo jego brania kolano jednak boli :/

Może nie tego potrzebuje ... Na razie nie puchnie ani nic przynajmniej...
Przy pierwszym możliwym przypływie gotówki się zapisuję ...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 85 gości

cron