Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 26 mar 2014, o 14:35

Mam nadzieje, że Ci pomoże. Wiem jakie to frustrujące, jak chcesz ćwiczyć, a coś stoi na przeszkodzie :cmok:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 26 mar 2014, o 14:39

no sama ciekawa jestem :)
przy okazji zalicze tez dentyste :shock:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 26 mar 2014, o 14:44

Hahaha, widzę, ze robisz gruntowny przegląd :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:

Ja muszę do okulisty iść :roll:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 26 mar 2014, o 21:54

KATKA napisał(a):no sama ciekawa jestem :)
przy okazji zalicze tez dentyste :shock:


Powodzenia :)
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez marie89 » 27 mar 2014, o 12:00

Żal. Zapomniał o moich urodzinach... Żaden koniec świata, ale trochę mi przykro.

W ogóle chyba powinnam nabrać dystansu, bo jak facet jest tak "zajęty", że nawet nie ma kiedy zadzwonić to pięknej LOVE z tego nie ma co wróżyć...

A ze mnie przecież nawet fajna babka jest. O co chodzi?
marie89
 

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 27 mar 2014, o 12:59

Marie,

czasami zdarza się zapomnieć. Moja najlepsza przyjaciółka zawsze zapomina :D

Jesli to tylko jedyne przewinienie to nie rozdzierałabym szat.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Jigsaw » 27 mar 2014, o 13:03

no ja nie wiem..
ja mam jazde do teraz
raz zapomnialem
i teraz slysze/slyszalem:
"ty nigdy o mnie nie pamietasz"
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 27 mar 2014, o 13:18

kobiety chyba zbyt duzą wage do takich rzeczy przykładają :)
tzn ja pewnie tez bym sie obraziła i byłoby mi przykro :haha: ale facet raczej by tego tak nie pzrezywał...
pytanie dlaczego...moze nie dlatego, ze to nie wazne...moze był jakis powod...
osobiscie tez nie mam głowy do dat :bezradny:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 27 mar 2014, o 13:28

Ja bym się nie obraziła. Chyba nwet by mi przykro nie było. Ale jakby nic nie zaplanował na rocznice hihi to maaasakra byłaby :haha: I była raz :roll:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 27 mar 2014, o 13:31

na pewno zanim bedzie afera warto zaznaczyć partnerowi, ze to dla nas wazne... :D i dopiero pózniej egzekwowac :P
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 27 mar 2014, o 13:44

Katko, pół roku zaznaczałam.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 27 mar 2014, o 13:47

no to kop sie nalezał ;) ale często kobieta myśli, ze facet sie domyśli hihi
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez marie89 » 27 mar 2014, o 15:56

Ja jestem w ogóle dość wyrozumiała i tolerancyjna, ale denerwuje mnie czyjaś niesłowność.

Pytałam czy znajdzie chwilę, żeby wpaść do mnie na kawę i kawałek tortu. Byłoby mi miło. Wiem, że ma trochę spraw na głowie, więc zapytałam dość wcześnie.
Szybko się zgodził. Na pewno będę. Obiecał.
Parę razy w rozmowach przypominałam mu datę - na jego prośbę.
A wczoraj :shock:
Ani nie przyjechał, ani nie zadzwonił, ani nie napisał.

Było mi przykro... Zwłaszcza, gdy mama o niego zapytała, a ja nie mogłam wytłumaczyć tej nieobecności.

Rozumiem, że jest zapracowany, ale na tyle, że nawet głupiego smsa nie mógł wysłać?

To fajny facet. Świetny.
Tylko, że jak pracuje to na 100% swojego zaangażowania. A i zdarza mu się dawać "obietnice bez pokrycia". Niby drobne, ale trochę mnie to drażni.
Przykład: "Zadzwonię jutro". I akurat w to jutro nie zadzwoni.
"Przyjadę".
Już się cieszę, kiedy nagle dostaję telefon, że jednak musi to przełożyć.

Po kilku takich akcjach można stracić cierpliwość.

Musze z nim o tym pogadać.

I ogólnie chyba trochę poukładać sobie myśli w głowie.
marie89
 

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 27 mar 2014, o 20:57

marie89 napisał(a):Pytałam czy znajdzie chwilę, żeby wpaść do mnie na kawę i kawałek tortu. Byłoby mi miło. Wiem, że ma trochę spraw na głowie, więc zapytałam dość wcześnie.
Szybko się zgodził. Na pewno będę. Obiecał.
Parę razy w rozmowach przypominałam mu datę - na jego prośbę. :shock: :shock: :shock: niemowle niepełnosprawne?
A wczoraj :shock:
Ani nie przyjechał, ani nie zadzwonił, ani nie napisał.

Było mi przykro... Zwłaszcza, gdy mama o niego zapytała, a ja nie mogłam wytłumaczyć tej nieobecności.

Rozumiem, że jest zapracowany, ale na tyle, że nawet głupiego smsa nie mógł wysłać? nie bądź taka wyrozumiała ,to nie fair jego postępowanie

To fajny facet. Świetny.
Tylko, że jak pracuje to na 100% swojego zaangażowania. A i zdarza mu się dawać "obietnice bez pokrycia". Niby drobne, ale trochę mnie to drażni.Wcale nie drobne tylko to jest sygnał jak Ciebie traktuje.
Przykład: "Zadzwonię jutro". I akurat w to jutro nie zadzwoni.
"Przyjadę".
Już się cieszę, kiedy nagle dostaję telefon, że jednak musi to przełożyć.

Po kilku takich akcjach można stracić cierpliwość.0należy stracić cierpliwość i nie pozwolić na to,nie jesteś ksieżniczką w wieży zamknietą,która będzie czekać ,kiedy on zechce między wódką a zakąską zajrzeć do Twojej warowni ,masz swoje życie,swoje sprawy swoje obowiazki,skoro obiecuje to tak układasz plan swojego dnia ,zeby być gotową na spotkanie z nim ,przekładasz i układasz tak dzień ,aby miec czas dal niego ,a on ma to gdzieś ,tylko lakonicznie oddzwoni i mysli ,ze Ty nie masz nic lepszego do roboty,tylko czekać na niego w wiezy zmachając białą chusteczką...jeden incydent nie ma sprawy,ale to jest notoryczne

Musze z nim o tym pogadać.0Koniecznie

I ogólnie chyba trochę poukładać sobie myśli w głowie.


marie ,racjonalizujesz jego zachowania,usprawiedliwiasz tak jak matka zawsze usprawiedliwiała ojca jak Ci sprawiał przykrość.
To wszystko co napisałaś jest bardzo ważne.!
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Sansevieria » 27 mar 2014, o 21:19

Marie, Ty jesteś wcieleniem łagodnosci oraz tolerancji, przynajmniej jak Cię znam z forum. Z jednej strony to jest naprawdę bardzo miłe, ale z drugiej jak czytam o tych Twoich urodzinach to mi sie pazury wysuwają z poduszeczek bo zaiste Impresja skometowała postepowanie pana znacznie łagodniej niz ja bym to miała chęć uczynić.
Owszem, mógł wysłać sms-a i jest przejawem lekceważenia to , że tego nie zrobił. Ciekawe, czy jakbyś była bardzo ważna szefową czy ważna klientką w tej jego pracy to by też zapomniał :evil:
Ty mu przypominasz o swoich urodzinach? Ty pytasz czy będzie miał czas? Toż on powinien sobie przypominajkę nastawić natychmiast po tym, jak sie dowiedział kiedy one są. Oraz na rzęsach stanać iżby uczestniczyć w kawie z tortem czy czykolwiek innym, czym Ty byś raczyła go uszczęśliwić. Dla pana któremu zależy tego rodzaju okazja natychmiast ląduje na czele listy priorytetów na dany dzień i nie ma tak, że "ma ważne sprawy" i ma czelność zlekceważyć. Chyba by Ci się przydała lektura "Czemu mężczyźni kochają zołzy"...
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 90 gości