Jak się czujesz?

[Honest]

Bis,

masz bardzo radykalne podejście.

Ja kupuję na fitness firmowe, dosyć drogie ciuchy, ale tylko dlatego, że długo mi służą. Tak jak ta zacerowana dzisiaj bluzeczka

[Księżycowa]

Ja noszę jak na razie wszystko, bo niewiele tego jest. Ale też mam tak, że lubię kombinować z ciuchami i podejrzewam, że sporo bym wykorzystała... inna rzecz, że niestety nie wszystko do wszystkiego pasuje, bo nie założę przecież szpilek do dresu

Na każdą okazję cos wypada mieć. Najgorzej jest chyba kiedy się okazuje, że na jakąś okazje nie ma nic eleganckiego na przykład... ja tak miewam, albo jakiegoś elementu mi brakuje, bo do tej pory nie kupowałam na bieżąco, w miare regularnie po jakimś jednym ciuszku. Później trzeba lecieć na łeb na szyję i kupować cały zestaw... na co zazwyczaj nie mam... więc postanowiliśmy zmienić taktykę i uwzględniać bardziej siebie.
Nie mówię o co tygodniowych zakupach ale częściej niż raz na rok, bo ciagle coś musi być ważniejsze.

Z tymi drogimi Honest, to nie zawsze, choć ja tez z reguły jestem dłużej zadowolona z ciuchów, za które więcej zapłaciłam. Nie na fitness tylko, ale też w ogóle.
Choć można się tez naciąć... najważniejsze, to chyba rozpoznać jakość materiałuł.

[Honest]

Księzycowa,

jeśli chodzi o zakupy, to już kiedyś rozmawiałyśmy, ze przeceny najlepszym przyjacielem kobiety! Ja bardzo rzadko kupuję coś za normalną cenę, zwykle czekam na obniżki, odwiedzam outlety.

Wsyzstkie rzeczy na fitness mam po przecenie, a spodnie to mam porzdne, ale jedne i piore je codziennie

[KATKA]

Tchibo i Lidl maja swietne ciuchy na fitness...bieganie czy rower...tylko tzreba trafić w ofertę

[KATKA]

aaa i jeszcze go sport w Malcie ma swoje firmowe ciuchy

[biscuit]

ale też zauważyłam jedną prawidłowość
gdy ciało jest fajne i w dobrej kondycji
to w byle starej szmacie wygląda dobrze
szczególnie w lecie
więc postanowiłam oszczędzać na szmatach
na rzecz wkładania kasy w ciało i psyche

[Honest]

Też lubię go sport! Wiekszośc rzeczy mam z tego sklepu, zawsze sa jakies przeceny! A za buty do fitnessu to dałam coś ponad 100 zł

[Księżycowa]

Ja na przykład nie lubię bazarów... podobnie wolę poszperać w butikach i coś wynaleźć lub poczekać na przeceny... dziś kupiłam bluzkę za 30zł.
Moja siora mi zawsze dogryza i docina, że "mnie nie stać tak jak Ciebie" a nie wie ile więcej wydaje na ciuchy, w których po pierwszym nie raz praniu materiał się deformuje lub robią się na nim wkurwiające kuleczki... ja z daleka widzę jakość... I za chwilę te ciuchy nie nadają się do chodzenia i kupuje nowe... nie powiem zdarzy się okazja... ja jej zawsze odpowiadam, że " mnie nie stać na bazary i chodzenie do nich non stop"

Albo wolę kupić rzadziej a porządnie jeśli mam wybierać... Najbardziej wkurzał mnie czas kiedy nawet na te fajne okazje w sklepach nie miałam tych 30zł .

Co do zajęć jeszcze mam pytanie bis; Ty chodzisz do kilku szkół, ze masz kilka razy w tyg. czy do jednej? Bo ja co patrzę, to tylko raz w tyg. zajęcia.

[Honest]

ale też zauważyłam jedną prawidłowość
gdy ciało jest fajne i w dobrej kondycji
to w byle starej szmacie wygląda dobrze
szczególnie w lecie

Bis, masz całkowitą rację.

Spodnie na tyłek, jakiś t-shirt i miss univerce wyszła na miasto!

Ja zauważyłam jeszcze jedną prawidłowośc, im pełniejsza szafa, tym niższe poczucie własnej wartości. Ale to tak oceniając dostępne mi przypadki, nie generalizuję

[Księżycowa]

ale też zauważyłam jedną prawidłowość
gdy ciało jest fajne i w dobrej kondycji
to w byle starej szmacie wygląda dobrze
szczególnie w lecie

Bis, masz całkowitą rację.

Spodnie na tyłek, jakiś t-shirt i miss univerce wyszła na miasto!

Ja zauważyłam jeszcze jedną prawidłowośc, im pełniejsza szafa, tym niższe poczucie własnej wartości. Ale to tak oceniając dostępne mi przypadki, nie generalizuję

Co prawda szafy pękającej w szwach nie mam, ale zastanawiałam się nie raz czy ze mną tak nie jest :/ no... może nie bywało, bo wiele się zmienia.

[biscuit]

robią się na nim wkurwiające kuleczki...

polecam golarke elektryczną do ubrań
allegro 30 zł
i wszystkie zakuleczkowane ubiorki jak nowe

ja chodzę na różne style
do różnych instruktorów
w ramach jednej szkoły tańca

[Księżycowa]

Słyszałam o tej golarce... i ma nwet jeden sweterek co go bardzo lubie i dla niego zamierzam zakupić, ale są takie ciuchy, co od razu widać, że przestaje się to do czegokolwiek nadawać... nie wiem... noi ja tak mam... widze takie rzeczy...

Fajnie z tą szkołą... musze trochę poszukać i pogadać na miejscu

[Honest]

Księzycowa,

bo to tak jest. Jak masz super dzień, to włożysz byle co, a świat stoi otworem!

[Księżycowa]

Nie wiem czy to zależy od dnia... mam radar na tragiczne materiały... wkurza mnie jak coś kupuję, niby oszczędzam a się za chwilę okazuje, ze coś się z tym stało po praniu. Już daaaawno temu dlatego olałam jakieś ryneczki i pierdoły... nie raz krój jakiś w ogóle od czapy... widzę, że takie ciuchy inaczej leżą...

Ale fakt, żejak ciało w dobrej formie, to i ciuchy leżą inaczej... boczki i wałeczki na każdym ciuchu zrobią swoje :/

[Honest]

Księżycowa, nie zrozumiałysmy się do końca.

Chodzi mi o to, że jak masz super dzień i kwitniesz to włożysz coś zwykłego, a świat lezy u Twoich stóp! Nie to, ze jak masz dobry dzień to byle szmatę kupujesz