Postaram się wytłumaczyć coś, nad czym zastanawiam się od dłuższego czasu, coś co mnie męczy i uwiera. Może to jednak nie być proste do opisania
Jestem raczej nerwowa. Denerwuje mnie, gdy współpracownicy nie odpisują na maile służbowe lub gdy ktoś nie wywiązuje się ze swoich obowiązków co rzutuje na mojej pracy itp. (Pozwólcie, że dalej będę posługiwała się przykładem maila - jest to jedynie przykład, ale na jednym konkretnym będzie chyba łatwiej pokazać, co mam na myśli )Niestety nie umiem później traktować takiej osoby 'normalnie', bo cały czas z tyłu głowy siedzi mi (te przykładowe): "Na kilka wiadomości nie odpisała, przez nią prawie zawaliłam zadanie, nawet nie przeprosiła a teraz udaje, że jest miła".
Przez długi czas stosowałam strategię "nie dawać sobie wchodzić na głowę". Czyli gdy ktoś nie odpisywał na moje maile, po którymś braku odpowiedzi nie ukrywałam swojej irytacji i prosiłam konkretnie (telefonicznie lub gdy spotkałam tę osobę) o odpowiedź jak najszybciej. Bez chamstwa czy wyrzutów, ale raczej na temat i konkretnie. Strategia taka sprawdzała się w wielu różnych dziedzinach życia, jednak zauważyłam, że jestem przez to niespecjalnie lubiana (btw - może jestem aspołeczna, ale nie rozumiem - bo nie robiłam nic złego, to raczej ta osoba nie wywiązywała się ze swoich obowiązków). Tak czy inaczej, postanowiłam coś z tym zrobić, bo liczba osób, które mnie unikały i niespecjalnie lubiły, ciągle się powiększała...
Uważałam, aby być milsza. Starałam się nie popadać w skrajności, jednak próbowałam nie denerwować się każdym niedociągnięciem i podobne sytuacje rozwiązywać na stopie 'mniej służbowej'. Zauważyłam jednak, że im ja jestem milsza, tym bardziej jestem lekceważona.
Podobną właściwość zauważyłam w życiu prywatnym. Poznaję kogoś nowego, staram się być miłą - jestem lekceważona (ktoś miał zadzwonić z jakąś informacją, brak tel a nawet nie oddzwania). Gdy staram się być szanowana i nie daję sobie wejść na głowę - jest inaczej, jednak ludzie nie pałają do mnie sympatią...
W jaki sposób znaleźć 'złoty środek'? Będę za wszelkie sugestie i komentarze...