Jigsaw napisał(a):wybacz ale daruj sobie pisanie do mnie
wiem ze powinienem to olac blablabla ze nie musze czytac ale mimo wszystko jest mi zal takiego (zaslepienia?) i wolalbym na nie nie patrzec.
ogolnie to wlasnie stwierdzilem ze problemem jest pewnego rodzaju konflikt pomiedzy tym co rzeczywiscie dla mnie dobre, co mi pomoze a szeroko rozumianymi oczekiwaniami spolecznymi, presja rowniez taka ktora niejako jest gleboko wryta w moim umysle i ktora pozostanie nawet jak mi nikt nie beedzie nad glowa "trul"
i musze po prostu wytrzymac odpowieddnia ilosc czasu robiac swoje
problem w tym ze nie wytrzymuje
nie daje rady, brakuje mi motywacji itd
A mozesz bliżej sie określić na czym ten konflikt polega?...