Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

przez **mahika** » 5 mar 2014, o 13:18

Oj idzie idzie

Dziś pierwsZy pochmurny dzień od dawna, ale to nic,ciepło jest.
Odebrałam wyniki i są w normie.
Po południu odbiorę kręgosłup, mam nadzieję ze też ok.
I ze to wszystko co się zadziało ostatnio ze mna to tylko wynik stresu.

A u Ciebie jak, Impresja?

przez **Honest** » 5 mar 2014, o 14:05

limonka napisał(a):oh straszne:(:(:(:( czasem jak jade mysle o tym co to by bylo jakby mi ktos wyskocyzl...dawno temu jechalam i wyskoczl mi nagle gosciu jak zbierali smieci...na szczesie jechalam wolno i go ominelam ale bylo to straszne...

No dokłądnie Limonko. I pewnie tego nie zapomnisz jeszcze długo... :pocieszacz:

Ważne, że udało Ci się go wyminąć!!!!

A mój znajomy nie będzie miał zarzutów. Winny jest kierowca pierwszego auta, który go potrącił. Pomimo, że to znajomy go zabił, to nie jego wina... Trzeźwy, jechał wolno i nie zmieniał pasa...

Ale to w nim zostanie na zawsze. Jest w szoku...

przez **mahika** » 5 mar 2014, o 14:16

Jigsaw, to co ty właściwie robisz na tej terapii?
Siedzisz i czekasz aż sie skończy?
Trzeba popracować nad sobą, a nie czekać na cud.

I co z lekami, kiedy zamierzasz brać leki od psychiatry?

I pewnie ze łatwiej sie uzalać nad sobą i wymyślać ze jest sie kosmitą,
nie pasującym elementem do tego świata,
ze wszystko jest bez sensu i inne podobne bzdury,
niż ciężko pracować albo się leczyć.

ohhy, ehhhyyy, i inne znaczki nie robią na mnie wrażenia,
tak samo jak powtarzane przez ciebie w każdym poscie ostatnio "bez sensu"
Wg. mnie to kolejny teatrzyk z twojej strony :bezradny:

Idź do lekarza jeśli masz depresje, zacznij brać leki, albo nie udawaj męczennika.

Honest, to musi być dla niego straszne, nie umiem sobie wyobrazić

przez **Jigsaw** » 5 mar 2014, o 14:23

coz myslalem ze od ludzi na takim forum mozna wymagac troszke wiecej wyobrazni

przez **mahika** » 5 mar 2014, o 14:25

To może zacznij wymagać od siebie, a nie tylko od innych.

przez **Honest** » 5 mar 2014, o 14:36

mahika napisał(a):To może zacznij wymagać od siebie, a nie tylko od innych.

Bardzo dobra rada Mahiko.

Jigsaw, pomyśl, ze tak jak Ciebie tutaj męczą niektórzy ludzie, tak Ty ich też możesz męczyć.

I w realu, i tutaj.

Na tym polega życie. Nie zawsze mamy to co chcemy.

przez **KATKA** » 5 mar 2014, o 14:53

ale tak jak i w zyciu mozemy osoby i sytuacje ignorowac

tak wieć nie am sie co spinać...
nie szkoda Wam stresu na próbę dotarcia? jak ktoś pomocy nie chce i nie ma ochoty jej przyjmowac to na siłe nic sie nie da zrobić :bezradny:

aaa wczoraj była u mnie pani od ogróda

bedzie projekt i bedzie pięknie...choc jeszcze nie wiem czy bedzie mnie stać...ale bedzie nowa trawka...drzewka...ludzie nie beda mogli zagladac wiec piesy beda mogły swobodnie biegac

przez **Honest** » 5 mar 2014, o 14:56

Katko,

nie ma nic piekniejszego jak realizowanie własnych marzeń :cmok:

Bardzo się cieszę!!!

przez **KATKA** » 5 mar 2014, o 15:04

aaa ciesz sie bo na kawe bedziesz musiała kiedys przyjechac

ni będzie mi wtedy wstyd zaprosic

przez **Honest** » 5 mar 2014, o 15:06

Chętnie wypiję z Tobą kawę w Twoim pieknym ogrodzie :kwiatek:

przez **Jigsaw** » 5 mar 2014, o 17:01

Eh nawet jeśli nie chce (takiej) pomocy to nie musicie mi sugerować że jestem skreślony. wiem że najwygodniej stwierdzić to i że jestem do niczego itd ale o dziwo jakoś nie chce/nie mogę?/nie umiem? tak do końca zrezygnować się poddac

przez **Honest** » 5 mar 2014, o 17:28

Jigsaw, ale Ty sam wchodzisz w role ofiary przypisując nam role internetowych oprawców.

Bo tak Ci jest wygodniej.

Bo nie musisz nic robić, wszak wszystkiemu winien jest świat i źli ludzie.

przez **mahika** » 5 mar 2014, o 17:58

Jakby cię ktoś skreślił, to by olewał twoje gadanie.
A ja ci tylko mówie żebyś poszedł na prawdziwa terapię i do psychiatry po leki.
I koniecznie wykupić i zażywać zgodnie z zaleceniami.
Ja dostałam takie za które zapłaciłam 20 zł,
jeśli będziesz potrzebował na leki, to cię mogę poratować.

przez **Jigsaw** » 5 mar 2014, o 18:23

wybacz ale daruj sobie pisanie do mnie
wiem ze powinienem to olac blablabla ze nie musze czytac ale mimo wszystko jest mi zal takiego (zaslepienia?) i wolalbym na nie nie patrzec.

ogolnie to wlasnie stwierdzilem ze problemem jest pewnego rodzaju konflikt pomiedzy tym co rzeczywiscie dla mnie dobre, co mi pomoze a szeroko rozumianymi oczekiwaniami spolecznymi, presja rowniez taka ktora niejako jest gleboko wryta w moim umysle i ktora pozostanie nawet jak mi nikt nie beedzie nad glowa "trul"

i musze po prostu wytrzymac odpowieddnia ilosc czasu robiac swoje
problem w tym ze nie wytrzymuje
nie daje rady, brakuje mi motywacji itd

przez **mahika** » 5 mar 2014, o 18:35

Jak zawsze bla bla bla.
Czyli dalej będziesz jojczył i nic ze sobą nie robił.

Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Re: Jak się czujesz?

Kto przegląda forum