Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 18 lut 2014, o 18:59

Katko,

może czas na urlopossssssssssssssssssssssssss? :haha:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 18 lut 2014, o 19:17

zawsze :P
ale realnie to dopiero w kwietniu...na tydzien gdzie moze...i w czerwcu jest juz plan na Włochy na 2 tygodnie :haha: znowu w 6 osób...busikiem...bedziemy Toscanie zdobywac ech...sie rozmarzyłam :twisted: teraz trzeba popracowac zeby póxniej było za co jechac hihi...bo w sierpniu jeszcze Bieszczady na mnie czekają :gites:
tymczasem czas na ksiażke :P
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 19 lut 2014, o 11:22

Mahika,jak się miewasz?
Dzisiaj słonko piękne ,tak jak lubisz.
Jesteś meteoropatką?
Ja jestem uzależniona od pogody. Jak jest słonko to nie mogę przestać załatwiać i organizować różnych spraw,a jak jest pochmurno to snuję się i ziewam. Jak pies mojej koleżanki. On też na deszcz śpi cały dzień a jak słońce to gania jak wariat.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Jigsaw » 19 lut 2014, o 12:11

impresja77 napisał(a):Jesteś meteoropatką?
.

przepraszam,
ale nie moge :D
roj Perseidów dopiero w sierpniu jakoś :P
także póki co nie ma wymówek trzeba mieć dobry humor
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 19 lut 2014, o 12:51

Jigsaw bo ja wiem czy to smieszne takie :P ...organizm jak organizm...reaguje na zmiany a akurat pogoda ma mega duzy wpływ na stan ducha i ciała :P jestem na to najlepszym przykładem...po kilku dniach szarugi jestem nie do zycia chocbym nie wiem jak sie starała...
u nas dziś slońca nie ma... :evil: dobrze, ze wczoraj trochę poświeciło..
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mahika » 19 lut 2014, o 13:17

Dziękuję Impresja bez większych zmian.
Dziś mam zmieny nastrój, w zależności jaka myśl najdzie,
ale raczej w umiarkowanym stopniu.
Po jutrze będzie 3 tygodnie jak mama nie zyje,
nie wyobrażałam sobie przeżyć tygodnia, a to juz 3.

Co do pogody to faktycznie uwielbaim słońce
i samo to ze świeci sprawia ze lepiej się czuję psychicznie.
Czy jestem meteoropatką to nie wiem,
czasem mam za niskie ciśnienie i boli głowa
jak stalowe niebo naciska na czoło.

Dziś słońca nie ma, wczoraj było.
I jest znacznie zimniej.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mahika » 19 lut 2014, o 13:20

Jigsaw napisał(a):
impresja77 napisał(a):Jesteś meteoropatką?
.

przepraszam,
ale nie moge :D
roj Perseidów dopiero w sierpniu jakoś :P
także póki co nie ma wymówek trzeba mieć dobry humor

Życzę ci tego dobrego humoru kiedy umrze Twoja mama,
albo ktoś inny najbliższy twojemu sercu.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Jigsaw » 19 lut 2014, o 14:30

i co ja mam napisac
jak zwykle ehh
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 19 lut 2014, o 21:05

Mahika ,Jigsaw miał co innego na myśli.....mam nadzieję....
a ja juz porobiłam dekoracje wiosennew pracy a w domu mam jeszcze świateczne i postanowiłam niczego nie przyśpieszać ,tylko jest zima i ma być zimowo ,kolorowo ,światełkowo i iglasto.
Zycie i tak szybko biegnie i nie będe w zimie urządzała wiosny.
Mahika, jeszcze będą gorsze dni ,bo tak to jest ,ale też i coraz więcej lepszych.Czas jest niestety,albo stety okrutny i robi swoje,zaciera pamięć i leczy ból.
A auto jak sie sprawuje ? Jeździsz sobie gdzieś?
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mahika » 19 lut 2014, o 22:12

Na razie nie jeździłam, bo była mała usterka i nie chciałam gdzieś w trasie żeby mi ewentualnie zgasł.
Jutro już powinna być usunięta i faktycznie myślę o tym że jak wsiąde to będę długo jeździć.

Mam nadzieję że czas zatrze z pamięci jedynie te ostatnie tygodnie z choroby mamy
i zostawi obraz radosnej, zawsze uśmiechniętej, kochającej mamy,
która mimo tego jak cierpiała i jak ją doświadczyły choroby była pogodna, prawie do końca.
Pamietam jak ludzie się dziwili, że na wózku, po udarze,
pisać czytać nie umiała, chodzić i mówić nie mogła, ręka niesprawna itd a zawsze uśmiechnięta :)

Cieszę się z tego że, nie ma takiej rzeczy której mamie nie powiedziałam,
nie ma czasu który straciłam, bo coś tam ważniejsze było.
Byłam przy mamie do końca bo ją kocham i chciałam być.

Odnośnie wiosny to w najbliższym czasie zrobię porzadki na balkonie i przed domem.
Przygotuję grunt na nasionka, które juz zamówiłam i czekam na przesyłkę.
Ale zima w tym roku tak mało mi dokuczyła że chyba bym nie marudziła gdyby znów przyszła.
:choinka:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 19 lut 2014, o 22:44

Czyli mama miała tak silny udar z takimi konsekwencjami? rehabilitacja nie pomagała z tego co piszesz?
tez miałam taką znajomą ,która po ciężkim udarze wprawdzie sama chodziła ,ale bardzo słabiutko i z laska ,ale była niesamowicie pogodna ,z każdym sie zatrzymała porozmawiała,wszystkie plotki z osiedla znała,ale w taki niewscibski sposób. Jak zmarła to wiesz czego zabrakło otoczeniu? Właśnie tej pogody ducha,tego zagadania do kazdego napotkanego człowieka. tego zainteresowania,którego dzisiaj sobie ludzie nie okazują. To jej jak nazwałam 'plotkowanie" to nie były plotki złośliwe,tylko zywe serdeczne zainteresowanie drugim człowiekiem .Bo nie wyciagała osobistych spraw,tylko była zaangażowana w codziennosć .I tego żywego zaangażowania,tej uważności pełnej pogody ducha zabrakło ludziom mieszkającym wokół.
Myślę ,ze Twoja mama też dawała słonce dookoła wszystkim i dlatego trudno sie pogodzić i brak jest tej pogody .
Trzymaj sie i viesz się ,że masz takie wspomnienia
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 20 lut 2014, o 12:40

mahika napisał(a):
Cieszę się z tego że, nie ma takiej rzeczy której mamie nie powiedziałam,
nie ma czasu który straciłam, bo coś tam ważniejsze było.
Byłam przy mamie do końca bo ją kocham i chciałam być.




Mahika, to wspaniale, że miałaś takie szczęście.
Nie jestem gorliwą katoliczka, ale w jednej z modlitw prosi się Boga aby chronił nas od nagłej i niespodziewanej śmierci. I ja to zrozumiałam jak moj tata miał wypadek i go reanimowali, bo przestał oddychać.
I zobaczysz, że z czasem na pierwszy plan będzie wychodził obraz mamy zdrowej, troszczącej się o Ciebie w dzieciństwie, uśmiechniętej, szczęsliwej... :buziaki:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mahika » 20 lut 2014, o 15:39

To był bardzo silny, rozległy udar, 7,5 roku temu.
Już wtedy lekarze nie dawali szans mamie na przeżycie, ale się udało.
Rehabilitacja nauczyła mamę kilku słów, dzięki którym się porozumiewaliśmy :)
I jak stawiać kroki żeby zejść ze schodów albo dojść z pokoju do kuchni, ale za dużo to nie dawała rady.
W pewnym momencie rehabilitanci i logopeda stwierdzili ze juz dalej nie pójdzie ale radziliśmy sobie :)

Wiem Honest :cmok:

Byliśmy dziś, ja i tata zapytać o pomnik i zamówić ramkę tymczasową
a wcześniej u lekarza, dostałam skierowanie do neurologa,
bo mam zawroty głowy i omdlenia,
na krew i rentgen kręgosłupa.
A dziś miałam EKG i dostałam tabletki na serce bo mam kołatanie.
Jutro psychiatra :roll:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 20 lut 2014, o 19:14

Mahika, dzielnie się trzymasz :buziaki:

Ale pamiętaj, że nie zawsze musisz być dzielna. Łzy oczyszczają.

Wiesz, każdy chyba by chciał mieć taką opiekę i miłość jakiej doświadczyć było dane Twojej Mamie :serce:

Ten ból naprawdę z czasem staje się mniejszy...
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Laff » 20 lut 2014, o 20:52

cholera, chyba się zakochuję :bezradny: :bezradny:
Avatar użytkownika
Laff
 
Posty: 351
Dołączył(a): 23 paź 2011, o 00:17
Lokalizacja: stolyca

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 107 gości