Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 25 sty 2014, o 14:51

Mahika :serce2:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 25 sty 2014, o 20:02

A ja mam jakąś blokadę, której nie mogę znieść. Założyłam sobie, że do koncs litego podejdę do egz. z prawka.
Godziny wyjeżdżone jazda opanowana na tyle, że czułam się na siłach na egzamin (przynajmniej była 4 mies. temu jak ostatni raz jeździłam) i teraz mam jakis największy opór - testy. Załam wewnetrznie fuksem jakimś.
Od lutego zaczynam szkołę roczną i chciałam przynajmniej podejście mieć Z głowy... a jakos się boję po takiej przerwiewsiadać do auta, bo nie wiem ile muszę sobie przypomnieć... i testy mam włączone, ciagle dziś się do tefo zabieram i jak pies do jeża - znajduę sobie ciągle coś do roboty. Dawno nie miałam takiego oporu... w liceum był brak czasu ale nie było oporu chyba, ze przed matmą... mniejsze... musi gdzieś tkwić jakis problem, że mnie tak nosi... znam to uczucie.

Wiem, że ode mnie zalezy co będzie i wiem, że przeciąganiem sama sobie szkodze i lepiej zrobić cokolwiek niz nic i jestem nawet za, tylko coś mi siedzi w głowie i bawi się ze mną w kotka myszkę :/
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 26 sty 2014, o 12:19

Księzycowa,

jak mnie się czasem nie chce czegoś robić to czasem nie zastanawiam się nad tym, tylko siadam i to zaczynam robić. I to naprawdę działa.
Ostatnio w czwartek niezbyt chciao mi się iśc na fitness, a raczej strasznego miałam lenia. I ubralam się i poszłam.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez caterpillar » 26 sty 2014, o 12:32

Ohh jak ja lubie takie poranki za oknem pada , ja nic nie musze bo wszystko zrobione moich wyslalam do kina a ja nakrywam sie kocem I czytam ksiazke .leniwy poranek 8)

Mahika :cmok:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 26 sty 2014, o 14:22

Właśnie tak zrobłam Honest. To nie jest kwestia - nie chce mi się - boja ogólnie mam chęci... ale w każdym razie pomogło :)

Cat fajnie :)
Jak będę u siebie, to sobie będę sama regulować czas i to co robię... będzie większa swoboda... doczekaćsię nie mogę... jeszcze trochę...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 26 sty 2014, o 17:50

Księzycowa, ja to na sobie często testuję. I działa. Zawsze miałam jakiś taki dozjazd do pracy, że musiałam spory kawał iść - np. 2,5 km w jedną stronę. I naprawdę tak z rana to czasem tak mi się nie chciało, że szok. A jak jeszcze zimno czy upał! Ale szłam 8)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 26 sty 2014, o 21:25

Moi rodzice nigdy się nie nauczą... ojciec znów został porobiony na kasę a pracę wykonał... tylko nikomu nie udowodni, że to on... podpisów nigdzie żadnych ani umówi... teraz chodzi i się ciska... znow :bezradny:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Jigsaw » 26 sty 2014, o 23:20

podobno nawet przy pracy bez umow zdarzalo sie ze pomogla inspekcja pracy
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 26 sty 2014, o 23:35

Niby tak Jigsaw, tylko to nic nie da... on za chwilę postapi tak samo. Już nie jedna taka sytuacja była z jego pracą a moja mama też raz odstawiła jakąś niedorzeczność z nie czytaniem pewnej umowy, którą podpisała. Postanowiła zamknąć zakład z dnia na dzień. Pech chciał, ze właściciel, który wynajmował był prawnikiem i musiała płacić odszkodowanie...
Nie mam na nich słów. Bez czytania umowy wiadomo, że okres wypowiedzenia z reguły jest wszędzie. Wrunków oczywiście też nie znała :bezradny:

Honest napisał(a):Księzycowa, ja to na sobie często testuję. I działa. Zawsze miałam jakiś taki dozjazd do pracy, że musiałam spory kawał iść - np. 2,5 km w jedną stronę. I naprawdę tak z rana to czasem tak mi się nie chciało, że szok. A jak jeszcze zimno czy upał! Ale szłam 8)


Wiesz, dziś usiadłam do zadań, siedziałam dłużej niż wczoraj. Niby spokojniej a odczuwałam jakieś napięcie, duszności i szybkie bicie serca, podenerwowanie.
Wiem, że to ma swoje źródło. NIe pierwszy raz mi to uczucie towarzyszy wobec czegoś z czym mam trudność (matma kiedyś) czy wobec czegoś na czym mi zależy bardzo.
Poruszałam to na terapii i trudny to był wątek. Pamiętam, że dawniej z rzeczami, których w szkole nie rozumiałam, to albo mi ktoś nie umiał wytłumaczyć ale ode mne wymagał, albo tłumaczyli mi coś a kiedy dalej nie rozumiałam to się ojciec dosyć mocno wkurzał, że się go bałam...
Zżerało mnie wszystko strach chyba najbardziej o bezradność, złość... taka mieszanka. Teraz nie mam powodu ale to się uruchamia w pewnych momentach.
Coś z tym koniecznie chcę zrobić.

Ogólnie po zdaniu egzaminów, zamierzam odłożyć na kurs doszkalający i spróbować różnych eksperymentów pod kontrolą instruktora. :)
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 28 sty 2014, o 18:44

poszukując natchnienia na sobotnia imprezke karnawałową znalazłam takie coś śmieszne na deccorii

Obrazek

Obrazek
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 28 sty 2014, o 22:13

Impresja,

a jak ta skóra trzyma cytrynę? :shock: Ja tam ASP nie kończyłam, więc arbuz odpada :mrgreen:

Usmiałam się dziś na fitnessie niemiłosiernie.
Wylęgły nie wiadomo skąd same młodki - lat naście - w zaje... firmowych strojach (ja też mam, ale skromniejsze wdzianka :mrgreen: ), pełen makijaż, fluid, rzęsy doczepione, fryzura - mucha nie siada i się nalsują po siłowni nie skalane kropla potu :haha: :haha: :haha: :haha:
Jedna pilnowała samca swego :mrgreen: a inne to chyba szukały dopełnienia :mrgreen:

A ja tu z twarzą czerwoną jak indianin, mokra i śmierdząca potem, wlosy mokre, jakaś laska obok grzywka przyklejona do czoła bo tak się zalała potem. A te dziewczyny naprawde śliczne, jak modelki. I wielu samców to by ich chętnie pot z piersi starło, ale takowy się nie wytworzył :haha: :haha: :haha:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 28 sty 2014, o 22:44

to mówisz, że czas na nową kreacje na siłownie :P
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 28 sty 2014, o 23:23

KATKA napisał(a):to mówisz, że czas na nową kreacje na siłownie :P



Hahaha, nooooooooooooooooo, koniecznie różową odkrywającą caaaaaaaaaaaały brzuch i meeega meeega krótkie szorty! I jeszcze rzęsy muszę założyć!!!!!!!!!!! :haha: I na makijaż iśc przed treningiem.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 28 sty 2014, o 23:50

z rzesami to jak są doklejane 1:1 to ciezko sciagnac przed treningiem hihi :P
moze w stroju kapielowym :haha: :haha:
a fryzura :bezradny: ?
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez caterpillar » 29 sty 2014, o 01:30

honest bo ty glupia na silownie chodzisz cwiczyc??!
zamiast pazury pomalowac tapete walnac i na lowy wyruszyc
ysz wez ty sie pukni w czolo z tym bieganiem po biezni
:wink:


ja mialam nieco podobne doswiadczenie
poszlam na probne zajecia z osobistym trenerem na biezni (ja i 2 laski blondynki zgrabne z lekkim makijazem)

no koles oczywiscie krazyl jak sep kolo nich (bo ja to juz serem plesniowym podjezdzam chyba :roll: )
no i na dodatek one obyte z bieznia i z dosc dobra kondycja maja,
ja po srodku one po bokach

ja jak Jas Fasola :roll: nogi mi sie rozjezdzaja ,patrze sie w jeden punkt, bo mi wszystko jezdzi dookola a tu trzeba jeszcze przyciski przyciskac
a one pyk pyk biegaja prawie 2 razy szybciej i pogawedka z trenerem uskuteczniaja
ja prawie palpitacja serca czerwona jak kogut
o one nawet sie nie zarumienily , zeszly i poszly cwiczyc dalej
trener pyta sie jak mi sie podobalo a ja sapie jak hart i potakuje glowa ,ze ok.

no i to byl koniec mojej przygody na silce :mrgreen:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości

cron