Nigdy nie byłam i nie poszłabym do faceta, chyba.
A ze jestem uczulona, pierwsza z tych uwag, skierowałaby mnie do wyjścia.
Poczytaj o tej terapii, ja chyba zbyt staroświecka jestem.
impresja77 napisał(a):A panienki forumowe byłe i obecne zastanówcie się trochę nad sobą i nad tym co głosicie.
Szczególnie Księżycowa i Jej "obrończynie ",która taka biedniuteńka była z mojego powodu.Po tym "terapeucie " to byś chyba umarła
impresja77 napisał(a):smerfetka0 napisał(a):smieszne byly niektore sytuacje...ja mu odpowiadam na pytania. i mowie ze czuje sie zazenowana, jak jakas szczeniara niedojrzala, ze wiem ze to glupio brzmi, a on 'no troche glupio nie ma co'..ale w takim kontekscie luznym, na zarty, chyba wyczul ze mi tym krzywdy nie zrobi.
albo rozmawiamy o moich uzaleznieniach, a on 'ja bardzo potrzebuje klientow co sie szybko uzalezniaja od ludzi, trzeba z czegos zyc, wroze ci dluuuuga terapie' heh. jak sie pisze to tego nie przedstawie, bo w konktekscie zartow, calej rozmowy, to bylo ok. a tak na sucho pewne fragmenty napisac to sie moga wydawac nie mile bardzo i dziwne.
prowokowal na temat mojej wagi, na temat tego czy faktycznie mam cos do zaoferowania, czy to przypadkiem nie ja jestem powodem patologii, ze jestem taka bulke przez bibulke, z wysokim ego, iroinzowal troche w tym kontekscie..
ogolnie mi sie podobalo, wyszlam w ciut lepszym humorze, pomimo ze nie moglam sprecyzowac jak sie czuje, co czuje, czego oczekuje, taka pustka w glowie byla, nie wiedzialam co sie dzieje w okol mnie przez jakis czas, wiedzialam ze musze jechac do domu,ze jestem glodna, ale po za tym chwilowo nic wokol mnie nie bylo. dosc przyjemna chwila oderwania sie.
Jak troszkę ostrzej sie tutaj odezwałam- według Was ostrzej- to psy na mnie wieszałyście -liście,że człowiek w kryzysie może sie załamać moimi wpisami ,że trzeba ważyc słowa,że to nie działa.......hahahahaha..... a tutaj zjebkę od faceta smerf dostaje ,według mnie chamską ,nieprofesjonalną i poniżej krytyki ( co to za uwagi na temat nadwagi!?, co za podważanie intencji ,próba wmówienia,że smerf jest powodem patologi???? ??) .i wszystkie jesteście zachwycone,bo smerf stwierdził ,że działa.
Wręcz uwazam ,ze skandalicznie sie zachował
magia faceta, magia polecenia w necie zakochanych pewnie w nim panienek .
A może jednak ja nie byłam taka ostra i takie jak tu pan uprawia terapeutyzowanie nie jest złe? Co? T
[...]
smerfetka0 napisał(a):Hmmm. Na pewno poczytam o terapii prowokacyjnej i hipnoterapii zanim do niego oddzwonie.
Tez mialam takie obawy impresja momentami czy aby przypadkiem to profesjonalne, ale te fragmenty sa wyrwane z kontekstu, inaczej troszke to wyglada jak pisze jakis przyklad tutaj. On mi nie zasugerowal ze ja jestem za gruba, ze zle wygladam, raczej to odbieralam w kontekscie ze no mam kilka kilogramow i czy ja sie nie czuje za gruba. No nie wiem sama jeszcze. Ukladam sobie w glowie.
Margerytka napisał(a):Ciekawy sposób terapii- ale wg mnie terapia to nie tylko głaskanie po głowie - nie raz trzeba uzmysłowić osobie również to co robi nie tak aby w przyszłości można było pewnych błędów uniknąć.
A tak prawdę mówiąc to wiadomo, kto kim jest na tym forum, czy kogo sobą przedstawia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 420 gości