kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Problemy związane z depresją.

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez smerfetka0 » 24 sty 2014, o 22:07

Ja juz po...no jestem w szoku. Terapia prowokacyjna. Oj prowokowal, ale nie czulam sie z tym zle. Pol godziny takiej probkibterapii, pol godziny rozmowy i tlumaczenia..chyba sie zdecyduje. Ale nie wiem jak to okreslic. Prowokacje, pytania takie ze momentami nasuwalo sie o co biega??? Kilka kurew mu z ust polecialo, nie bylo dystansu, byl luz..no i szok
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez mahika » 24 sty 2014, o 22:10

Smerfetka, ja nie rozumiem?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez caterpillar » 24 sty 2014, o 22:15

smerfna mam nadzieje ,ze to jakis sprawdzony terapeuta...

mozesz mnie nawiedzic ale tak po 17.00 pliss bo po pracy musze pare rzeczy zrobic potem bede wolna 8)
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez smerfetka0 » 24 sty 2014, o 22:16

No po prostu to wygladalo tak, ze rozmawiamy i on sie o cos pyta, ja mu mowie o jakiejs parologicznej sytuacji, a on "moze nie mialas nic wiecej do zaoferowania od siebie"...ja wielkie oczy...i staram sie odeprzec argument...chwile spokojnie i znowu bach jakis tekst. Duzo bylo smiechu, luzu, przekomarzania sie, pozniej wytlumaczyl co chce osiagnac, jak to wyglada, pytal ale w takim kontekscienze mnie to nie urazalo, nie bolalo, a dawalo do myslenia. Wyszlam w lepszym nastroju. To chyba wazne


Hehe cat spoko, zgadamy sie jutro :) sprawdzony, czytalam o nim opinii duzo, no i o tych metodach slyszalam
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez Honest » 24 sty 2014, o 22:20

Smerfina, to Ty u terapeuty byłaś czy księdza? Bo ja zgubiłam się!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez smerfetka0 » 24 sty 2014, o 22:24

Terapeuty, u ksiedza za tydzien
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez Księżycowa » 24 sty 2014, o 22:24

MI się wydaje, że o terapeucie.

Ja myślę, ze efekt koncowy jest najwaznieszy ;).
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez caterpillar » 25 sty 2014, o 00:14

to jak sie spotkamy to mi podasz nazwisko :mrgreen: bo jestem ciekawa czy to ten co ja go znam

tak czy owak widac ,ze zaskoczyliscie i dobrze wam sie rozmawia i to jest wazne

good luck!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez smerfetka0 » 25 sty 2014, o 01:15

smieszne byly niektore sytuacje...ja mu odpowiadam na pytania. i mowie ze czuje sie zazenowana, jak jakas szczeniara niedojrzala, ze wiem ze to glupio brzmi, a on 'no troche glupio nie ma co'..ale w takim kontekscie luznym, na zarty, chyba wyczul ze mi tym krzywdy nie zrobi.

albo rozmawiamy o moich uzaleznieniach, a on 'ja bardzo potrzebuje klientow co sie szybko uzalezniaja od ludzi, trzeba z czegos zyc, wroze ci dluuuuga terapie' heh. jak sie pisze to tego nie przedstawie, bo w konktekscie zartow, calej rozmowy, to bylo ok. a tak na sucho pewne fragmenty napisac to sie moga wydawac nie mile bardzo i dziwne.

prowokowal na temat mojej wagi, na temat tego czy faktycznie mam cos do zaoferowania, czy to przypadkiem nie ja jestem powodem patologii, ze jestem taka bulke przez bibulke, z wysokim ego, iroinzowal troche w tym kontekscie..

ogolnie mi sie podobalo, wyszlam w ciut lepszym humorze, pomimo ze nie moglam sprecyzowac jak sie czuje, co czuje, czego oczekuje, taka pustka w glowie byla, nie wiedzialam co sie dzieje w okol mnie przez jakis czas, wiedzialam ze musze jechac do domu,ze jestem glodna, ale po za tym chwilowo nic wokol mnie nie bylo. dosc przyjemna chwila oderwania sie.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez Księżycowa » 25 sty 2014, o 01:29

Oj Smerfie jam tak piszesz, to mi sie przypomniał nasz coaching i Pan który prowadził i indywidualne spotkania bardzo mi sie podobały.
Nie był nie miły, choc mogłoby się tak wydawać, był bardzo luźny ale tez bardzo konkretny, bezposredni bardzo i wiedział co robi.
Sporo mi dały sesje z nim, choc były tylko dwie, to wyszłam z ostatniej wstrząśnięta rozwalona niemalże jak po terapii... Bardzo dobry kontakt z nim miałam.

Także chyba rozumiem o czym piszesz i myślę, że jak Ci to odpowiada, to będziesz zadowolona. Super Smerfie :)
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez impresja77 » 25 sty 2014, o 11:36

smerfetka0 napisał(a):smieszne byly niektore sytuacje...ja mu odpowiadam na pytania. i mowie ze czuje sie zazenowana, jak jakas szczeniara niedojrzala, ze wiem ze to glupio brzmi, a on 'no troche glupio nie ma co'..ale w takim kontekscie luznym, na zarty, chyba wyczul ze mi tym krzywdy nie zrobi.

albo rozmawiamy o moich uzaleznieniach, a on 'ja bardzo potrzebuje klientow co sie szybko uzalezniaja od ludzi, trzeba z czegos zyc, wroze ci dluuuuga terapie' heh. jak sie pisze to tego nie przedstawie, bo w konktekscie zartow, calej rozmowy, to bylo ok. a tak na sucho pewne fragmenty napisac to sie moga wydawac nie mile bardzo i dziwne.

prowokowal na temat mojej wagi, na temat tego czy faktycznie mam cos do zaoferowania, czy to przypadkiem nie ja jestem powodem patologii, ze jestem taka bulke przez bibulke, z wysokim ego, iroinzowal troche w tym kontekscie..

ogolnie mi sie podobalo, wyszlam w ciut lepszym humorze, pomimo ze nie moglam sprecyzowac jak sie czuje, co czuje, czego oczekuje, taka pustka w glowie byla, nie wiedzialam co sie dzieje w okol mnie przez jakis czas, wiedzialam ze musze jechac do domu,ze jestem glodna, ale po za tym chwilowo nic wokol mnie nie bylo. dosc przyjemna chwila oderwania sie.


Sądzę,że gdyby tak traktowała Cię kobieta terapeuta,to byś wyszła wściekła i zawiedziona.
Magia "męskości " i tytułu "terapeuta"jednak działa.
Jak troszkę ostrzej sie tutaj odezwałam- według Was ostrzej- to psy na mnie wieszałyście -liście,że człowiek w kryzysie może sie załamać moimi wpisami ,że trzeba ważyc słowa,że to nie działa.......hahahahaha..... a tutaj zjebkę od faceta smerf dostaje ,według mnie chamską ,nieprofesjonalną i poniżej krytyki ( co to za uwagi na temat nadwagi!?, co za podważanie intencji ,próba wmówienia,że smerf jest powodem patologi???? :shock: :shock: ??) .i wszystkie jesteście zachwycone,bo smerf stwierdził ,że działa.
Wręcz uwazam ,ze skandalicznie sie zachował
magia faceta, magia polecenia w necie zakochanych pewnie w nim panienek .
A może jednak ja nie byłam taka ostra i takie jak tu pan uprawia terapeutyzowanie nie jest złe? Co? Tyle ma opinii świetnych? Ja mu do pięt nie sięgałam w tym co on wyprawia pod płaszczykiem profesjonalizmu.
Moje delikatne na przeciwko tego terapeuty uwagi były powodem poniewierania mnie tutaj i wyszydzania.
Smerf ,zupełnie nie podoba mi sie ten facet i zastanów się wnikliwie bez urazy i uprzedzeń do mnie.
Smerf to zwykły butny cham ,męski szowinista, zryje Ci mózg ,a Ty racjonalizujesz jego zachowanie i szukasz dobrych stron i uważasz,że to było śmieszne.Już Cię zmanipulował,bo naobrażał ,nawytykał od przyczyn patologii, komentował wagę i tak niby to w żart obrócił ,ze wyszłaś zadowolona, zszokowana,nie wiesz co czujesz. Zadowolona chyba dlatego,że wreszcie wyszłaś stamtąd ,
A panienki forumowe byłe i obecne zastanówcie się trochę nad sobą i nad tym co głosicie.
Szczególnie Księżycowa i Jej "obrończynie ",która taka biedniuteńka była z mojego powodu.Po tym "terapeucie " to byś chyba umarła :mrgreen:
Ostatnio edytowano 25 sty 2014, o 11:48 przez impresja77, łącznie edytowano 3 razy
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez impresja77 » 25 sty 2014, o 11:43

smerfetka0 napisał(a): ja mu mowie o jakiejs patologicznej sytuacji, a on "moze nie mialas nic wiecej do zaoferowania od siebie"...ja wielkie oczy...

:shock: :shock: :shock: :shock:
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez smerfetka0 » 25 sty 2014, o 12:04

Hmmm. Na pewno poczytam o terapii prowokacyjnej i hipnoterapii zanim do niego oddzwonie.

Tez mialam takie obawy impresja momentami czy aby przypadkiem to profesjonalne, ale te fragmenty sa wyrwane z kontekstu, inaczej troszke to wyglada jak pisze jakis przyklad tutaj. On mi nie zasugerowal ze ja jestem za gruba, ze zle wygladam, raczej to odbieralam w kontekscie ze no mam kilka kilogramow i czy ja sie nie czuje za gruba. No nie wiem sama jeszcze. Ukladam sobie w glowie.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez smerfetka0 » 25 sty 2014, o 12:07

Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez Honest » 25 sty 2014, o 12:15

smerfetka0 napisał(a):http://www.terapiaprowokatywna.pl/terapiaprowokatywna.php5

Lece na basen i saune..:)



Przyjemności!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :buziaki:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 455 gości