kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Problemy związane z depresją.

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez zajac » 13 sty 2014, o 23:28

Dziwna sytuacja faktycznie, żebyś Ty wstawała w nocy do siostrzeńca :( Nie mam pojęcia, jak to skomentować. A co się dzieje, że tak często się budzi?
Na odgłosy cioci to może pomogłyby jakieś zatyczki do uszu... Mam nadzieję, że znajdzie się niebawem szansa na inne lokum dla Ciebie. :szok:
zajac
 
Posty: 786
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 23:11

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez smerfetka0 » 13 sty 2014, o 23:30

jak przyjechali to bylo tlumaczenie ze po podrozy chca odpoczac i nie byli w stanie wstac w nocy do niego, a on sie musi wysypiac do pracy. a ja to co do cholery ?!

te niebawem zajac to za 3 tygodnie minimum po wyplacie dopiero :/

i to tez plus czas szukania mieszkania..

czesto sie budzi przez zeby, i tez ma jakis kaszel i katar i to go meczy.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'q

Postprzez limonka » 13 sty 2014, o 23:45

Smerfetko,to faktycznie dziwne... Ja mieszkalam w podobnych warunkach z siostra i ich dwójka maluchów plus nasza mama przez dwa lata ale miło wspominam ten czas.. Owszem czasem zajmowałam sie dziećmi.. Ale nigdy w nocy.. Siostra ze szwagrem rownież pracowali od rana do nocy... To jest ta różnica miedzy własnymi dziećmi a bycia ciocia :) wytrzymaj jeszcze trochę ... Miesiąc czy półtora szybko zleci:):)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez Księżycowa » 13 sty 2014, o 23:55

Ja to nie miałam dzieci i nie wiem jak to jest, ale wydaje mi się, że każda matka chyba reaguje na płacz własnego dziecka. Mam wrazenie, że oni po prostu wiedzą/słyszą, że Ty wstajesz i sobie spią dalej.
Spróbowałabym co się stanie jak nie wstanę, udam, że śpię.... Pewnie ciężko jak dziecko płacze ale jako nie wierzę, ze tak bardzo nie słyszą.
A jak Ciebie nie było a później nie bedzie to co? Dzięcko będzie płakać nie zauważone cała noc? No nie chce mi się wierzyć.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez smerfetka0 » 13 sty 2014, o 23:59

jest jeszcze babcia ktora czasem wstaje, ale co z tego skoro wtedy i mnie to budzi..
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez Jigsaw » 14 sty 2014, o 00:08

Księżycowa napisał(a):Ja to nie miałam dzieci i nie wiem jak to jest, ale wydaje mi się, że każda matka chyba reaguje na płacz własnego dziecka. Mam wrazenie, że oni po prostu wiedzą/słyszą, że Ty wstajesz i sobie spią dalej.
Spróbowałabym co się stanie jak nie wstanę, udam, że śpię.... Pewnie ciężko jak dziecko płacze ale jako nie wierzę, ze tak bardzo nie słyszą.
A jak Ciebie nie było a później nie bedzie to co? Dzięcko będzie płakać nie zauważone cała noc? No nie chce mi się wierzyć.



oj jesteś w błędzie,
u nas było tak że nawet jak tylko ja chodziłem tylko do pracy to i tak z reguly musialem wstawac w nocy


ale wiesz smerfetka - pomalu rozgladac sie juz mozesz zaczac:) powodzenia
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez impresja77 » 14 sty 2014, o 00:09

smerfie ,fajne te buty,a jaki kolory?
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez smerfetka0 » 14 sty 2014, o 00:20

uniwersalne czarne impresja.

jak sie pozbyc takich stanow podlamania ? nie umiem sbie z nimi radzic
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez limonka » 14 sty 2014, o 01:31

Smerfetko niestety stany zalamania będziesz miała jeszcze jakiś czas .. To normalne.. Moze wypisz sobie na kartce pozytywy i jakie cię zmiany najlepsze czekają ?
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez Księżycowa » 14 sty 2014, o 01:40

Jigsaw napisał(a):
Księżycowa napisał(a):Ja to nie miałam dzieci i nie wiem jak to jest, ale wydaje mi się, że każda matka chyba reaguje na płacz własnego dziecka. Mam wrazenie, że oni po prostu wiedzą/słyszą, że Ty wstajesz i sobie spią dalej.
Spróbowałabym co się stanie jak nie wstanę, udam, że śpię.... Pewnie ciężko jak dziecko płacze ale jako nie wierzę, ze tak bardzo nie słyszą.
A jak Ciebie nie było a później nie bedzie to co? Dzięcko będzie płakać nie zauważone cała noc? No nie chce mi się wierzyć.



oj jesteś w błędzie,
u nas było tak że nawet jak tylko ja chodziłem tylko do pracy to i tak z reguly musialem wstawac w nocy


Nie wszędzie musi być tak samo. Niektórzy wykorzystywacze potrzebują zobaczyć, że nie ma nikogo do pomocy i muszą ruszyć tyłek sami.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez zajac » 14 sty 2014, o 09:00

Zastanawiam się, od której strony to ugryźć, bo trzy tygodnie minimum to za długo na taki tryb życia, za bardzo się wymęczysz :( Pewnie siostra rzeczywiście wykorzystuje Twoją obecność, ale zakładam, że nie robi tego z premedytacją. Może nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie to jest dla Ciebie męczące? Myśli sobie np., że jesteś młoda, pełna energii, uwielbiasz małego, więc co Ci szkodzi wstać do niego "od czasu do czasu"? Albo może myśli, że generalnie wstaje do niego babcia, a Ty tylko śpisz w tym samym pokoju? Wiem, że może brzmi to dziwnie, ale czasem po prostu ludzie postrzegają świat tak jak im jest wygodnie.
Może warto by z nią delikatnie, ale w miarę otwarcie porozmawiać? Powiedzieć np., że jesteś im wdzięczna, że Cię przygarnęli w tak trudnej dla Ciebie sytuacji i chętnie pomożesz przy dziecku, ale nie możesz wstawać do niego każdej nocy, bo już padasz na twarz? I np. proponujesz ustalenie dyżurów?
A gdyby się okazało, że zgodnie z założeniami do małego wstaje babcia -- i wszyscy są o tym przekonani, łącznie z nią samą -- to miałabyś połowę problemu z głowy. Rozumiem, że budzi Cię chrapanie itp., ale jednak gdybyś wiedziała, że nie musisz wstawać, to sypiałabyś na pewno inaczej. Jakaś podwójna melisa na noc, zatyczki do uszu czy tp. i przynajmniej co którąś noc przespałabyś jak kamień, bo ze zmęczenia nic by Cię nie obudziło. Co innego teraz, kiedy czujesz, że musisz być w pogotowiu.
Inna opcja to budzić szwagra, kiedy dziecko płacze (skoro nie słyszy) albo zanieść mu je do łóżka z informacją, że płacze już np. pół godziny i Ty kompletnie nie wiesz, co robić. Może nie będzie mu się chciało odnosić go z powrotem i dziecko z nimi będzie sobie spokojnie spało ;)
zajac
 
Posty: 786
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 23:11

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez smerfetka0 » 14 sty 2014, o 14:04

limonka z kartka faktycznie sprobuje, moze akurat zmieni chociaz na chwile czasami czarnowidztwo.


zajac mysle ze w przeciagu kilku dni, jak tylko szwagier bedzie sie czul lepiej i bedzie sie zblizal do malego, to jakos zaczne temat. Siostra jest teraz bardzo drazliwa, nie chce jej urazic bo po co mi gorsza atmosfera.

problem tez w tym z tym wstawaniem ze nie moge patrzec jak ciocia to robi, to otyla osoba, schorowana, z jedna reka krotka, co jej utrudnia czesto niektore czynnosci codzienne, dodatkowo ma problemy z krzyzem i czesto jej 'wypada' dysk. a wstac z niewygodnego materaca polozonego na ziemii kilka razy w nocy to istna dla niej meczarnia, skoro i tak jej czasem pomagam wstac, to juz wole niech lezy i sama wstane do niego skoro sie juz i tak budze.

zla jestem ogolnie na nich, babcia tez, taka patowa sytuacja, bo wykorzystuje ciaze jak sie da...a nikt nie chce sie z nimi klocic, z drugiej strony kazdy z nas, czy ja czy ciocia, swoj rozum mamy wiec tez powinnismy walczyc o swoje.

Bo jak zajac pisze, ona nawet pewnie nie jest swiadoma, bo skoro sami robimy co robimy i nic nie mowimy...a wrecz mowimy ze z troski o nia, to czlowiek sie przyzwyczaja do tego jak mu dobrze.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez impresja77 » 14 sty 2014, o 19:32

Jakoś nie mogę zrozumieć,w tym mieszkaniu jest młode małżenstwo i ona jest w ciaży ,jest też małe dziecko ,i jest babcia i ciocia?
A po co babcia i ciocia za granicą? Do tego schorowane kobiety? One pracują tam ?
Jakos nie rozumiem tego układu i nie dziwię się ,że Ty sie też gubisz
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez smerfetka0 » 14 sty 2014, o 22:27

hehe zawiklane bardzo to wyszlo. mieszkanie ma dwa pokoje, dla nich teraz wystarczajaco, dla nich czyli dla siostry (ciotecznej) jej meza i ich 8mio miesiecznego malucha. Siostra jest w ciazy, zle ja bardzo znosi, a ze byli na swieta samochodem to uznali ze przywioza sobie na dwa miesiace do pomocy moja ciocie (czyli mame siostry, i rodzona siostre mojej mamy). tak jak pisalam kiedys, mamy wielka chalupe w PL, cos jak blizniak podobna i zawsze byly dwie rodziny, i nigdy nie tlumacze czy to kuzynka czy kto...a jak mowie siostra i raz o jej mamie babcia (glownie pewnie w stosuku jak mowie o siostrzecu, a dla niego to babcia) raz ciocia, to mozna faktycznie sie pogubic.


podeszlam dzisiaj szwagra :twisted: zapytalam sie czy sie juz dobrze czuje, jak jego przeziebienie...a skoro powiedzial ze prawie rewelacyjnie, to smiechem, zartem, powiedzialam ze w takim razie juz nie ma przeszkod zebyscie raz spali z dzieckiem :mrgreen: jemu glupio bylo sie stawiac, chociaz niezadowolenie siostry dalo sie zauwazyc, nawet usilowala sie polozyc w drugim pokoju juz bo jest taka padnieta i musi nagle na gwalt spac. ale bylam szybsza, nie dalam sie, w ostatecznosci padlo cos ze na zmiane bedziemy sie wysypiac. Jak by nie bylo dzisiaj spie bez dziecka :haha: :haha:
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez zajac » 14 sty 2014, o 22:44

Gratulacje! :oklaski:
zajac
 
Posty: 786
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 23:11

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 241 gości