kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Problemy związane z depresją.

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez Księżycowa » 8 sty 2014, o 06:35

ojej nazbierało się :pocieszacz:

Co do warunków, rozumiem i współczuję... u nas jest też do dupy... wczoraj wróciłam z pracy i padłam na twarz. Chciałam chociaż godzinkę na zregenerowanie a tu? Jedna kanapa i nic innego do siedzenia, do tego mała. Rozkładać na chwilę nie ma sesnu, bo zaraz się robi bałagan.
Jak już mi się udało przymknąć oczy, to nagle zerwało mnie wręcz walenie drzwiami i histeria dziecka. Oczywiście okazało się, ze ktoś mu coś obiecał a później kazał isć spać... szał taki, ze myślałam, ze drzwi z futryny wylecą... zal mi dziecka ale mnie to też irytuje... za chwilę zaczynam zajęcia i muszę się uczyć testów w spokój na to mam taki sam jak na drzemkę :?
Nie jesteś sama ale nie damy sie :buziaki: choź przyznam, ze nerwy mam już na skraju :/ I Ł mi na to nic nie poradzi... nie wyjdzie do nich i ie zrobi porządku, bo wyleci najpewniej... :(

Chodzi mi o to, ze jest też tak, ze sama obecność faceta nie powoduje, że coś się zmienia.
Ty masz trudniej, bo jesteś w trackie rozstania i wszytsko się wydaje trudniejsze ale to minie.
Co do chrapania, to nienawidzę... nie raz przez ł nie mogę spać... :evil:

A długo czeka Cię pobyt w takich warunkach?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez smerfetka0 » 8 sty 2014, o 09:30

Przydalo by sie zeby to byl okragly miesiac..do wyplaty za ktora sie wyprowadze. No moze min 3 tyg, to dla swietego spokoju wlasnego i ich pojechalabym do kolezanki. Tez malutkie mieszkanie, tragiczna sofa...no ale bylo by nas 3 jedynie. Zobacze. Ciesze sie ze w ogole jednak mam gdzie mieszkac, wiec narzekac nie powinnam. Ludzie w koncu latami mieszkaja w tragicznych warunkach. Ale tego samotnego mieszkania tez sie boje.

Przepadam za malym. To bylo bardzo przyjemne jak sie taki 7mio miesieczny brzdac za mna stesknil, jak raczkowal do mnie, a co poszlam do lazienki czy cos jesc zrobic, to plakal ze go zostawiam i lazl za mna. Ale mimo wszystko nie mam ochoty na zajmowanie sie nim calymi wieczorami.
Nie mam na to po prostu sily.

Dzien nie lepszy niz wczorajszy. Znowu mam ochote rzucic wszystko i wrocic do pl. A wizja odwiedzin dzisiaj adama mnie przeraza, chociaz niby obiecal ze wyjdzie z domu skoro nie chce z nim rozmawiac. Skonczyly mi sie ubrania, musze troche zabrac, wszystkiego i tak nie mam gdzie zwiezc bo nie ma miejsca na wiecej niz jedna moja torbe :-/
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez zajac » 8 sty 2014, o 10:16

Smerfetko, nie wiem, co by Ci tu mądrego napisać, ale trzymam kciuki.
Twoje obecne warunki mieszkaniowe mają też jedną dobrą stronę: nie jesteś sama/samotna, nie masz czasu na rozmyślania, łapiesz trochę dystansu. Czasem w takich momentach ludzie są bardzo potrzebni. Choć oczywiście niewysypiania się nie zazdroszczę :-/
Pisałaś już kiedyś, że chciałabyś wrócić do Polski. Na pewno miałoby to swoje dobre strony: bliskość rodziny, znajomych, znane realia życia... Pewnie miałoby i wady. Jak rozumiem, rozsądek mówi Ci raczej, żeby zostać w Anglii, a myśli o powrocie są chwilowe? Czy może rozważasz też na serio?
Dobrego dnia Ci życzę :kwiatek:
zajac
 
Posty: 786
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 23:11

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez mahika » 8 sty 2014, o 11:19

smerfetka0 napisał(a): wizja odwiedzin dzisiaj adama mnie przeraza, chociaz niby obiecal ze wyjdzie z domu skoro nie chce z nim rozmawiac. Skonczyly mi sie ubrania, musze troche zabrac, wszystkiego i tak nie mam gdzie zwiezc bo nie ma miejsca na wiecej niz jedna moja torbe :-/

No o będzie miał pole do popisu nieziemskie :roll:

smerfetka0 napisał(a):Chce miec

Jak mała dziewczynka, chce mieć i koniec.
Za wszelką cenę, ale muszę meć...

smerfetka0 napisał(a):pojechalabym do kolezanki. Tez malutkie mieszkanie, tragiczna sofa...no ale bylo by nas 3 jedynie.

Świetny pomysł.
co do sofy, jak musiałam spać tam gdzie niewygodnie, to wolałam się na podłodze połozyć.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez smerfetka0 » 8 sty 2014, o 16:48

mahika uwierz jak materac rzucilismy na podloge, a maja tylko wiekszy, a jeszcze nie kupili mebli, to nie mialam miejscu na podlodze :)

ja wiem ze ludzie maja gorzej, i ze w ogole tez moglabym miec gorzej

adam znowu caly dzien wypisuje smsy, az telefon schowalam zeby mi nie migal ciagle pod oczami. nie zamierzam duzo czasu spedzac tam, ale pojechac musze.

zajac czasami rozwazam na powaznie, ale z kazdym dniem w pracy juz mniej, bo praca naprawde fajna. wczesniej mialam meczaca prace, fizyczna, upokorzenia, chodzilam w brudnych lachach ze splywajacym makijazem, jak to na sprzataniach..samoocena od razu w dol szla. Teraz siedze przy biurku, raczek sobie nie ubrudze :) mam caly wolny weekend, wychodze z pracy wygladam tak samo ladnie jak przychodze. to duzo daje, nikt nie lubi sie zmeczyc jak nie powiem kto i biec na autobus, kazda chyba kobieta lubi ladnie wygladac. od razu pewniejsza siebie sie stalam, nie chowam glowy w ramiona na przystanku jak czekam na autobus bo nikt juz z politowaniem mnie nie obetnie wzrokiem.

pewnie nie zawsze bedzie kolorowo i przyjdzie wiecej stresu w pracy niz teraz mam, ale w kazdej pracy jest jakis stres, staram sie nie przejmowac tym jak kiedys, bo postanowilam ze jak sie nie uda to jade do polski i juz. a ze ta opcja tez mi sie podoba wiec nie bede rozpaczac jak sie nie uda z praca, no ale staram sie mimo wszystko.

moze trafie na pokoj gdzie beda i inni fajni mlodzi ludzie...wiecej znajomych, mniej weekendow w domu przed komputerem wtedy. pocieszam sie jak moge.

wiem ze to moja wielka szansa, bo z praca udalo mi sie jak malo komu, jest typowo w zawodzie mozna powiedziec, wiec takie doswiadczenie na wage zlota w przyszlosci jak bede zmieniac badz wyjezdzac do kraju.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez smerfetka0 » 8 sty 2014, o 20:07

Zabralam kilka rzeczy do torby, tak jak obiecal wyszedl, ale nie spodziewalam sie ze to moze az tyle kosztowac..ta okolica, dom, pokoj, tetno chyba mialam dwa razy wyzsze ze stresu, tyle fajnych chwil, posprzane, wygodne lozko, rozplynelam sie jak sie polozylam na chwile. Gdyby nie to wszystko pewnie lezelibysmy tam razem, przy obiedzie i standardowym kanalem "do obiadu"...ech:(
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez impresja77 » 8 sty 2014, o 20:11

Noo smerfetko,zupełnie inaczej brzmisz.
dużo nadziei w głosie i optymizmu,ale myślę,że nie z powodu ,że sie z nim dzisiaj spotkasz,tylko z rzeczywistych mozliwości jakie otwiera przed Tobą praca.
Jeżeli utrzymałoby się tak jak piszesz,czyli spokojnie i rozwojowo dla Ciebie to warto skupić się na tym.
Wyraźnie odczułaś swoja większą pewność siebie i poprawiła Ci się samoocena.
To jest dobra droga,bo czujesz się dobrze i jest nadzieja na rozkwit.
Przy A. niestety idziesz w dół.
Poczytaj siebie kilka razy w przedostatnim poście i wchłoń tą nić pozytywnej energii ,któa zaczyna się pojawiać.
Los daje Ci poczuć się dwojako,wybieraj teraz .
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez impresja77 » 8 sty 2014, o 20:14

smerfetka0 napisał(a):Zabralam kilka rzeczy do torby, tak jak obiecal wyszedl, ale nie spodziewalam sie ze to moze az tyle kosztowac..ta okolica, dom, pokoj, tetno chyba mialam dwa razy wyzsze ze stresu, tyle fajnych chwil, posprzane, wygodne lozko, rozplynelam sie jak sie polozylam na chwile. Gdyby nie to wszystko pewnie lezelibysmy tam razem, przy obiedzie i standardowym kanalem "do obiadu"...ech:(


a potem zmiana nastroju,sprzątanie wymiocin,znoszenie jazd i krzyków i popychań,szukanie w nerwach ,gdzie poleciał i czy znowu nie wda sie w bójkę i nie rozwali sobie czegoś,nie przetupie kasy,nie narobi długów
To o czym marzysz nie istnieje z tym człowiekiem.To bywa czasami,ale okupione potężnymi dramatami pomiędzy.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez zajac » 8 sty 2014, o 20:23

Fajnie, że z pracą tak Ci się ułożyło i że idzie ku lepszemu :) Na pewno w ślad za tym pójdą nowe znajomości, lepsze samopoczucie. Będzie dobrze :) A jeśli zawsze możesz wrócić do Polski, gdybyś uznała, że jednak tak będzie dla Ciebie lepiej -- to już duży komfort. Zabrzmi banalnie, ale... życie przed Tobą!
zajac
 
Posty: 786
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 23:11

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez mgła » 9 sty 2014, o 00:05

ech jakie to jest miłe uczucie, widziec pozytywne zmiany u innych,serce się raduje :usmiech:

Jezeli chodzi o mężczyzn to miej na uwadze,że teraz jesteś taka poraniona i delikatna,krucha emocjonalnie,więc wszystko będziesz przezywac intensywniej.A samoocena nie może byc zależna od drugiej osoby,tylko my ją możemy sobie podnieśc,żeby nikt jej nie mógł nam odebrac.To wszystko pewnie wiesz,tak tylko pisze bo mnie zmartwiło to,że Twój nastrój się zmienieł,po ciszy ze strony tego faceta.Ciszy która przecież nie musi nic złego oznaczac,skoro jestescie tylko ,,kumplami".

Trzymaj się :kwiatek:
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez Margerytka » 9 sty 2014, o 00:18

Wiesz zastanów się ile było tych " fajnych chwil" nawet wypisz je po jednej stronie na kartce a po drugiej to nie fajne o których napisałaś bardzo szczerze, bez upiększeń.... a nawet prześledź swoje wpisy tutaj na tym forum, pomoże Ci to w jakiś sposób złapać równowagę, bo teraz czytając Pana sms-y ( a tak zupełnie szczerze po co czytasz) dojdziesz do wniosku, że teraz to będzie już cudownie i wspaniale.
Wierzę, że masz trudne warunki - mieszkać katem u kogoś jeszcze w jednym pokoju z malutkim dzieckiem - nawet bardzo kochanym:) jest ciężko- ale to przecież nie na wieczność jest to okres typowo przejściowy. Minie szybciej niż się spodziewasz ..
a może zacząć szukać mieszkania z jakimiś młodymi dziewczętami- może masz jakieś koleżanki z którymi mogłabyś wynająć wspólnie mieszkanie, skoro nie wyobrażasz sobie samotnego mieszkania. Z drugiej strony , skoro byłaś w takim związku to chyba koleżanek nie masz. Chociaż takie samotne mieszkanie też ma wiele pozytywnych cech wbrew pozorom.
Przecież gdybyś mieszkała w Polsce to chyba też stanęłabyś przed koniecznością wynajmu pokoju czy mieszkania, no chyba, że miałabyś szanse na pracę w swojej rodzinnej miejscowości.
Życzę Ci zadowolenia z pracy , a reszta również się ułoży chociaż to może trochę potrwać, ważne abyś wytrwała w tym co robisz.
Jeszcze jedno teraz Pan jest słodki i miły, musisz być naszykowana, że to może się zmienić mogą pojawić się oszczerstwa, oczernianie Ciebie po znajomych ( może - nie musi ale bardzo często tak bywa).
Margerytka
 
Posty: 127
Dołączył(a): 25 kwi 2010, o 00:50

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez Księżycowa » 9 sty 2014, o 08:19

Smerfie jak fajnie :kwiatek:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez smerfetka0 » 9 sty 2014, o 17:52

pisze 4ty raz wam ta wiadomosc i zawsze cos w trakcie mi przeszkadza i musze wylaczyc :)


dzieki w ogole dziewczyny za wsparcie, to milo widziec ze ktos komus kobicuje, podnosci na duchu.

nie mam mozliwosci sie przeprowadzic z kims, najlepsza przyjaciolka ma juz meza, inne kolezanki albo z chlopakami, zreszta nie jestem z nikim jakos zzyta..

adam dzisiaj milczy, o dziwo :shock: mam nadzieje ze nie bedzie tutaj takiej zmiany i wyzwisk...ale reki sobie uciac nie dam :/ wiem tylko ze dzisiaj jest chwile juz w pracy, i ze chyba bedzie mial szynyy, czy srubki jakies w tej nodze, dokladnie nie zrozumialam.


ogolnie to mam dobry dzisiaj dzien, bo jutro piatek. a ja mam caly weekend wolny :) to jest tak piekne zeby dwa dni w tyg byly wolne a w inne dni kilka godzin przed komputerkiem ze az nieprawdopodobne, ciesze sie jak dziecko.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez impresja77 » 10 sty 2014, o 20:00

smerfetka0 napisał(a):ogolnie to mam dobry dzisiaj dzien, bo jutro piatek. a ja mam caly weekend wolny :) to jest tak piekne zeby dwa dni w tyg byly wolne a w inne dni kilka godzin przed komputerkiem ze az nieprawdopodobne, ciesze sie jak dziecko.

Takie małe radości są fajne ,normalny rytm pracy i poczucie ,że jesteś na swoim miejscu .A będzie coraz lepiej.
W jakiś szczególny sposób je uczcisz w weekend?
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: kontynuacja z 'Jak sie czujesz'

Postprzez Księżycowa » 10 sty 2014, o 20:22

Dobrze czytać takie wieści u Ciebie Smerfie :)

I fajnie, ze dostrzegłaś świat poza nim... :kwiatek:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 480 gości