Marihuana

[Miss_Fortune]

biscuit kolejny raz piszę, że sie tym nie usprawiedliwiam, nie usprawiedliwiam też innych ludzi, podałam po prostu kilka faktów, które są ogólnie znane, nie tylko dla palaczy.
Zdaję sobie sprawę z tego, że niektórym ludziom jest to potrzebne, ale nam to szkodzi.
Jedyną pozytywną rzeczą, która przyszła mi z palenia to to, że uregulowało się moje ciśnienie z którym miałam problemy, przestałam mdleć w skutku czego odstawiłam tabletki. No, ale coś za coś.
A żeby było śmieszniej to chodzę do klasy psych-ped, gdzie często mamy wykłady na ten temat, chodziłam też na spotkania walki z uzależnieniem (my mielismy pomagać) i co jeszcze bardziej zabawne? Pomogłam kilku osobom, a nie potrafię pomóc sobie.

[nika1019]

Miss to widze ze troche wspolnegi ze soba mamy bo ja jestem w klasie biologiczni chemicznej i psychologia tez mialam duzo na ten temat rozmow. Jestem wolontariuszka pomagam innym.

[biscuit]

"nie usprawiedliwiam się, podałam tylko kilka faktów
które są ogólnie znane"

Miss, dalej robisz to samo
podałaś tylko kilka faktów
które skoro są OGÓLNIE ZNANE
to przecież my je też znamy, PO CO JE PODAWAĆ?
czy ktoś inny oprócz palaczy je podaje????
NIKT
bo nikt nie pisze, że arszenik jest świetny do trucia, bo świetnie truje prusaki!

pomogło Ci palenie WYREGULOWAĆ CIŚNIENIE
kolejna racjonalizacja

po prostu brzmisz książkowo
dla trójkowego nawet studenta psychologii
brzmisz jak to co w ramkach do zapamiętania
albo tłustym drukiem wyłuszczone
żeby zdać psychopatologię

[Jigsaw]

biscuit kolejny raz piszę, że sie tym nie usprawiedliwiam, nie usprawiedliwiam też innych ludzi, podałam po prostu kilka faktów, które są ogólnie znane, nie tylko dla palaczy.

no i wlasnie dlatego powinna byc legalna, pod kontrola, a poza tym o wiele bardziej dostep powinien byc utrudniony.

A poki nie jest to nie macie żadnej gwarancji co palicie.

[Miss_Fortune]

Tak, tylko ja nie mam znajomych, którzy jeszcze bardziej wciągaliby mnie w to gówno na szczęście. Gdy zauważyłam co się dzieje zerwałam kontakt z tymi ludźmi, nie spotykam się z nimi. Czytam w internecie masę stron, nie bagatelizuję niczego tylko szukam odpowiedzi i staram się sobie pomóc. Zmiana środowiska na pewno Ci pomoże, przemyśl to. Ja dzięki temu zeszłam ze stanu 24 godzinnego odurzenia
Bardzo pomagają też zajęcia dodatkowe, coś co sprawia Ci przyjemność (ale nie palenie )

Bis jesteś nieprzyjemna. Czuję się jak besztana 10 latka.

[biscuit]

Jigsaw
to nie jest dyskusja akademicka
na temat wykorzystania substancji psychoaktywnych w medycynie
jak również nie o chemicznych standardach jakości substancji

to jest wątek dwóch nastolatek z poważnymi problemami
które nie mają ani jaskry
ani nowotworu
ani nie są doktorantami nauk medycznych ani chemicznych
ani nie pracują w przemyśle farmaceutycznym
ANI ANI ANI...

te wszystkie dyskusje powyżej
ZASILAJĄ ICH MECHANIZMY UZALEŻNIENIA
są tematem zastępczym
czy sobie zdajesz sprawę z tego czy nie

[Miss_Fortune]

Znam swoje ciało Bis. Borykam się z kilkoma chorobami, z ciśnieniem od wielu lat. Tak więc, tego akurat podważać nie masz prawa, chyba, że masz moje wyniki

[biscuit]

Bis jesteś nieprzyjemna. Czuję się jak besztana 10 latka.

to nie wciskaj kitu Miss
to się zrobi znowu przyjemnie

[Miss_Fortune]

Ale jakiego kitu?? Gdzie skłamałam, lub rzuciłam coś wyssanego z palca. Interesuje się takimi rzeczami, dlaczego więc ktoś kto wypowiada się na temat narkotyków, lub w jakich sytuacjach pomagają ludziom, musi palić? Każdego człowieka oceniasz przez taki pryzmat czy tylko takiego, który ma problem i przyznał się juz, że pali?

[biscuit]

Gdzie skłamałam, lub rzuciłam coś wyssanego z palca. Interesuje się takimi rzeczami, dlaczego więc ktoś kto wypowiada się na temat narkotyków, lub w jakich sytuacjach pomagają ludziom, musi palić?

Miss, KTOŚ nie musi palić
ale TY PALISZ
to raz

a dwa
to że każdy palacz interesuje się takimi rzeczami
to też standard - typowy mechanizm obronny
intelektualizacja, racjonalizacja, minimializowanie
zasilający mechanizmy uzależnienia

[Miss_Fortune]

Nie potrzebnie się wypowiadałam, skoro sądzisz, że znasz mnie lepiej, to już wszystko przecież wiesz. Palę od półtora roku, moje zainteresowanie tym i podobnymi tematami sięga wiele dalej. Nie na tym polega mój problem, ale dzięki za otwarcie oczu, teraz muszę po prostu się tym nie interesować i wszystko przejdzie. Wielkie dzięki za analizę Bis

[nika1019]

Spokojnie.

[nika1019]

Miss tutaj tak naprawde przekazala nam swoja wiedze na ten temat i to nie jesy wcale tak ze to jej wymowka typu pale bo to zdrowe. Ona tak samo jak i ja wie ze zle robi i sa tego efekty a swiadomosc swojego problemu jest najwazniejsza. Fakt faktem ze my jako osoby palace mamy tez swoje racje na temat jakis tam plusow palenia u Miss to nadcisnienie a u mnie mozna powiedziec lek na wszystkie problemy. To co mowi miss nie mozna okreslic wciskaniem kitu dlatego ze marihuana tez ma swoje wlasciwosci lecznicze na kazdy organizm dziala innaczej i jej moze faktycznie pomagac. Nie mamy prawa podwazyc tego co ona mowi bo to czy jej pomaga na nadcisnienie to wie tylko ona.[/quote]

[Jigsaw]

wiesz Miss, bis mimo wszystko ma racje,
nawet jesli Tobie nie napedzaja nalogu argumenty ktore przytaczasz, to sa tutaj inne osoby, gdzie chwyca sie wszystkiego by sobie swoje palenie zracjonalizowac

[Jigsaw]

. Nie mamy prawa podwazyc tego co ona mowi bo to czy jej pomaga na nadcisnienie to wie tylko ona.

[/quote]
raczej watpie, moze to byc jej subiektywne wrazenie, przeciez nie pali pod nadzorem lekarza