W Apocalipso(zajebisty film) był fajny tekst a propos strachu żeby wytrzegac sie tego uczucia bo strach jak zapuka do twoich drzwi a ty otworzysz zakorzeni sie na dobre jest jak choroba.
To tylko świta ja traktuje te cztery dni jak zwyczajny przedłuzony weekend.Odpoczywam po pracy.Wreszcie coś przeczytam.Obejrze filmy cały dysk mam zawalony.Grunt to zajac sie czyms.Coś napewno sprawia ci przyjemnosc.
rozumiem fakt spędzanie czasu swiąt samotnie ...do najciekawszych nie mależy a z tego co wiem układy u Ciebie w domu nie naleza do dobrych...ja nie mam wyjscia jestem w domu choć z chęcia bym gdzies wybyła ale ci powiem ze nieraz miałam u siebie kolezanki podczas świąt moze to jest sposób?
Każdy z nas się boi, strach jest nieodłącznym elementem naszego życia. Ważne aby robić swoje mimo strachu. Znaleźć sobie jakieś zajęcie. Gdyby nie mama to ja wolałabym spędzić święta sama niż w domu.