Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 30 gru 2013, o 23:58

Impresjo tylko Twoim zdaniem - to jest Twój sens... jak kazdy tu na forum :bezradny:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 31 gru 2013, o 00:02

a co nie chodzisz latami na terapię?
a mimo wszystko nie jesteś w stanie odejść z raniącego Cie środowiska?
A nie pisałaś ,że rodzice smerfa patologicznie postępują?
A nie pisałaś ,ze powinni wiedzieć ,że należy wywalić A. na pyski zgodnie z niepatologicznym działaniem?
To Ty pisałaś te słowa i to Twój sens Twoich wywodów.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 31 gru 2013, o 00:13

nie fair, manipulacyjne i obciachowe - jak zawsze
wyciąganie personalnych spraw
jako kontrargument w cudzym wątku
celem zdeprecjonowania czyichś słów

tym się różnisz od Księżycowej
że jak ona to robi wobec Jigsaw
to odruchowo i emocjonalnie, po czym zauważa niestosowność sytuacji
ty zaś celowo podpierasz się cudzym kijem
bo o własnych siłach byś nie ustała
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 31 gru 2013, o 00:27

bis,nie znosze jak się innym mówi co ma sie zrobic tonem wyzszości i wymyslając od patologii ,a samemu nie widzi się ,że nie potrafi sie tak postapić ,jak kogoś za to sie poniża.
Ja tylko punktuje ,a czym mam sie podeprzeć? Bajkami z książek?
Najpierw niech mądralinska zrobi porządek ze swouim życiem,a potem innym spokojnym ludziom wymyśla od patologicznych indywiduuw bez serca nie kochajacych własnego dziecka.
Gadki takiej osoby sa niewiarygodne i niegrzeczne w stosunku do smerfetki ,obrażają jej rodzine co i Ty zrobiłaś.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 31 gru 2013, o 00:32

impresja no bez jaj
przecie nikogo nie obraziłam

wskazałam jedynie na konkurencyjny kontekst tej sytuacji
z pełną świadomością że może być to kontekst
niepopularny, delikatny i kontrowersyjny
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 31 gru 2013, o 00:33

Za to Ty impresja, to wzór empatii, wyczucia, dobrego smaku i zyczliwosci :lol: :lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 31 gru 2013, o 00:37

Ja tam nie udawałam nigdy,każdy wie jaka jestem ,tylko i wyłącznie sobą.I nie pretendowałam nigdy do zaskarbienia sobie dobrej opinii,ani lubienia mnie.To mi niepotrzebne.
Na pewno jestem stuknięta zdrowo siedząc tu i pisząc .
Nikt normalny nie traci życia na komputer,na usprawiedliwienia mam jedno,że przy okazji odrabiam pracę.
Ale już idę spać ,dobranoc ,lubię Was jakoś.
Teraz SPA i jakiś mały seks :oops:
A....może mnie głowa rozboli? :haha:
Ostatnio edytowano 31 gru 2013, o 00:40 przez impresja77, łącznie edytowano 1 raz
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 31 gru 2013, o 00:40

impresja77 napisał(a):Gadki takiej osoby sa niewiarygodne i niegrzeczne w stosunku do smerfetki ,obrażają jej rodzine co i Ty zrobiłaś.

nawiasem mówiąc
wielu ludzi nie idzie na terapię
albo jej przebieg jest utrudniony
z uwagi na opór przed przedstawianiem rodziny w złym świetle

jest to naturalny opór u człowieka
gdyż małe dziecko jest bezbronne, stąd są w nim mechanizmy
trzymania się opiekuna i bliskich za wszelką cenę, aby przetrwać
i te mechanizmy nie obumierają w człowieku w dorosłości również
wdrukowania religijne "czcij ojca swego i matkę swoją"
wzmacniają jeszcze te mechanizmy
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 31 gru 2013, o 00:42

zdiagnozowałaś zaocznie,to chyba nieprofesjonalne
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 31 gru 2013, o 00:46

impresja77 napisał(a):Ale już idę spać ,dobranoc ,lubię Was jakoś.
Teraz SPA i jakiś mały seks :oops:
A....może mnie głowa rozboli? :haha:

a Ty chyba se chlusnęłaś na noc jakiegoś soku z gumijagód
to chyba nieprawdopodobne...
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 31 gru 2013, o 00:53

biscuit napisał(a):wdrukowania religijne "czcij ojca swego i matkę swoją"
wzmacniają jeszcze te mechanizmy



O tak, ale powiem Wam, że jakiś czas temu byłam na mszy św. z okazji rocznicy śmierci dziadka Ł. I było bardzo dobre kazanie w tym temacie, które do mnie bardzo przemówiło i po raz pierwszy od lat poczułam, że może Bóg mnie nie skreśla, o ile istnieje.

Słuchałam z pełnym skupieniem a na koncu stwierdziliśmy z Ł, ze to chyba specjalnie dla nas było ustawione :D
A tak serio, to bardzo ładnie ksiądz mówił, zeby mądrze kochac rodziców, żeby nie pozwalać na traktowanie złe dzieci przez rodziców, bo nikt nie ma prawa tego robić a matka, która odrzuca i jest ślepa z miłości (ja bym tu dała cudzysłów) do jednego tylko dziecka i usprawiedliwia kazde jego wybryki i złe postępowanie, to postępuje źle i takiego traktowania swoich dzieci Bóg nie popiera.
Oczywiście mówię jak zapiętałam, bo nie pamiętam słowo po słowie ale bardzo to do mnie trafiło.
Po raz pierwszy od dawna poczułam, ze może Bóg mnie rozumie i wcale nie jest przeciw mnie i że mogę się do niegozwrócić, bo to nie ja tu popełniłam błedy i zawiniłam.
Nie umiem jeszcze tego zrobić, bo przez tyle lat myślałam, ze On mnie nie chce, że ja jestem winna, ze jestem "taka nie dobra" i że "On się na mnie gniewa". a to wszytko to sprany mózg przez matkę.
Tak właśnie, droga impresjo.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Margerytka » 31 gru 2013, o 01:08

Hmmm- to w takim razie uważasz, że Bóg ceni kocha tylko " dobrych " ?
Margerytka
 
Posty: 127
Dołączył(a): 25 kwi 2010, o 00:50

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 31 gru 2013, o 01:13

personifikacja Boga
przecież
rodzice kochają tylko dzieci
które na to zasługują
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 31 gru 2013, o 01:16

Margerytka napisał(a):Hmmm- to w takim razie uważasz, że Bóg ceni kocha tylko " dobrych " ?


Nie, nie... ja nie mam zdania, bomam kłopot z wiarą... ja tylko chciałam powiedzieć, że nawet Bóg z tego wynika nie nakazuje na siłę pozwalać sie biczować i nad sobą znęcać, "bo to jest matka" albo "nieść swój krzyż".
Pewnie Bóg nie skresla nikogo... ja chciałam tylko powiedzieć, że dobrze przekazana wiara nie musi być taka jak dla mnie, bo mnie nia straszono i ja się czułam wykluczona przez Boga i potępiona.

A takie pierdoły jak cytaty powyzej przykładowe są pociskane przez durnych rodziców i księży... a później się dziwią, że młodzież dokościoła nie chodzi i jest jakaś tam... :bezradny:

Myślę, ze Sansevieria lepiej by tu odpowiedziała na pytanie. Ja jestem kompletnie w tym temacie zielona... chciałam tylko powiedzieć, ze wtedy cos u mnie drgnęłow kwestii wiary ale zdecydowanie za mało, zeby głębiej odnieść się do Twojego pytania.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Jigsaw » 31 gru 2013, o 01:32

ImpresjoSiedemdziesiątSiedem.
Muszę Cię zmartwić - niestety ani na tym forum ani nigdzie indziej nie ma obowiązku podczas prowadzenia dyskusji odpowiadać na pytania cytując je słowo w słowo, są różne możliwe reakcje, na prawdę to że nie odpowiedziałem dosłownie jeszcze niczego nie przekreśla.
Przydałoby się natomiast, żebyś ImpresjoSiedemdziesiątSiedem Ty osobiście sprecyzowała (sobie, nie musisz pisać) po co Ty jesteś tu na forum?


Wracając do sytuacji Smerfetki - choć tym razem nie mam na myśli roztrząsania jej osobistych problemów, chciałbym potraktować sprawę szerzej, to będzie szczególnie skierowane do Bis - czy takie toksyczne związki biorą się z powietrza? Niestety obawiam się, że nie, a jakieś "złe skrypty" z domu rodzinnego stają się pierwszym podejrzanym w takiej sytuacji
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości

cron