Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 30 gru 2013, o 21:54

Jigsaw nie odpowiedziałes na moje pytanie ,tylko pleciesz.
Tak modne słowo patologia ,jak Gender...słowo wytrych ,tylko nikt nie wie o co chodzi.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 30 gru 2013, o 21:55

ja tam wiem o co chodzi i w jednym i w drugim 8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 30 gru 2013, o 21:57

teoretycznie,
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 30 gru 2013, o 22:07

nie trzeba być chorym na raka czy serce
żeby być onkologiem czy kardiologiem
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Jigsaw » 30 gru 2013, o 22:41

KATKA napisał(a):ostatnie ulubione hasło forum "patologia"
wychodzi na to, ze każdy z takowej rodziny pochodzi :P

Smerfie jak sie czujesz?



no bo tak jest w kilkudziesieciu % przypadkow ,
chociaz moze precyzyjniej byloby uzyc okreslenia zachowaniae/relacje patologiczne (przy czym patologia w znaczeniu =nieprawidlowosć, mysle ze z kontekstu wyraznie widac ze slowo patologia bylo na forum w takim znaczeniu uzywane ...)
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 30 gru 2013, o 22:44

Jigsaw zadałam Ci pytanie...głuchy czy ślepy jesteś?
Sprzedaj te swoje dobre rady ,o których piszesz,że powinny być zastosowane.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 30 gru 2013, o 22:45

Zapomniałam, że na tym forum trzeba zdawać szczegółową relację ze swego zycia, żeby nie dostać po łbie - Impresjo W styczniu lub lutym juz nas tu nie ma ze względu właśnie na własne bezpieczeństwo i co więcej nasza sytuacja materialna wcale jakoś super się nie poprawiła a jednak wybraliśmy swój spokó.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 30 gru 2013, o 22:47

Ale Ksieżycowa zajęło Ci prawie dwa lata podjęcie tej decyzji ,a od rodziców smerfetki wymagasz natychmiastowej decyzji. Ty kontrolujesz co piszesz?
I nie dostajesz po łbie,tylko konsekwentnie odpieram twoje ataki i wydumane wymagania do innych ,.a nie do siebie.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 30 gru 2013, o 22:54

impresja77 napisał(a):Ale Ksieżycowa zajęło Ci prawie dwa lata podjęcie tej decyzji ,a od rodziców smerfetki wymagasz natychmiastowej decyzji.


Wcale nie. Ty zupełnie nie rozumiesz raczej :bezradny:
W takim razie kazdy musiałby tu wymagać od Smerfety natychmiastowych decyzji. NIe powiedziałam nigdzie, że uważam, że to jest łatwe.
Tyle, że u Smerfa zaszło to juz za daleko... a gdyby jej ojciec wylądował w spzitalu to też byłabys taka dobroduszna? Wątpię... A wcale nie było to takie nie realne, wręcz bardzo realne.

Sorry impresja ale Twoje "odpieranie" jest ni z gruchy, ni z pietruchy i podejrzewam, ze bardziej chodzi Ci o bicie szpili niż dojście do porozumienia - cała Ty...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 30 gru 2013, o 23:05

Poza tym Impresja ja nie wspieram u siebie patologii - ja chodze na terapię i zmieniam swoje zachowanie względem nich tak aby byc jak najbardziej w danej sytuacji bezpieczną. Dbam o siebie maksymalnie najlepiej jak się da, więc samo mieszkanie tu nie świadczy o niczym.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 30 gru 2013, o 23:09

Napisałas ,że natychmiast powinien wywalić A. na pysk ,bo inaczej to patologia.(chociaż tak nie jest)
A sama natychmiast nie wyprowadziłaś sie z domu mimo ,że to naprawdę patologia.
Jakim prawem oceniasz i wymagasz od innych kategorycznie tego ,czego sama latami nie jesteś w stanie przeprowadzić i siejesz ziarno niepokoju ,że smerfetki rodzice ją mniej kochają?
Sobie dałaś prawo do odejscia w stosownym dla Ciebie momencie,ale inni mają wiedzieć i robic natychmiast to co należy bo inaczej to nie kochają i są patologią. Widzisz ten bezsens?
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 30 gru 2013, o 23:11

Widzę, że nie rozróżniasz obu sytuacji i ja na to nic nie poradzę :bezradny:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 30 gru 2013, o 23:12

Księżycowa napisał(a):Poza tym Impresja ja nie wspieram u siebie patologii - ja chodze na terapię i zmieniam swoje zachowanie względem nich tak aby byc jak najbardziej w danej sytuacji bezpieczną. Dbam o siebie maksymalnie najlepiej jak się da, więc samo mieszkanie tu nie świadczy o niczym.

Więc jeden incydent rodziców działających w nagłej dla nich i nieznanej sytuacji też nie przesądzają ,że4 są patologią.
Sama chodzisz latami na terapię ,a jednak tkwisz w tym co Cię rani ,a tu bogu ducha winni ludzie zaskoczeni awanturnikiem maja to co do Ciebie przez lata nie dociera wiedzieć juz natychmiast i wykonać ,bo inaczej mniej kochają i są patologia.......widzisz ten bezsens wywodów?Czy jeszcze nie?
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 30 gru 2013, o 23:14

Widzę bezsens Twojego gadania i nie wiem po co tkwię w tej dyskusji, bo przecież Cię znam i wiem, że nie da się z Tobą porozumieć.
Tak więc skoro sobie o tym przypomniałam, to odpuszczam już, bo szkoda mi czasu na klepanie bez sensu do kogoś, kogo nie interesuje poznanie szczere tego co sie do Ciebie mówi i prawdę mówiąc nawet mi na tym nie zalezy.

Pa.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 30 gru 2013, o 23:50

impresja77 napisał(a):Sama chodzisz latami na terapię ,a jednak tkwisz w tym co Cię rani ,a tu bogu ducha winni ludzie zaskoczeni awanturnikiem maja to co do Ciebie przez lata nie dociera wiedzieć juz natychmiast i wykonać ,bo inaczej mniej kochają i są patologia.......

tu jest sens wszystkich Twoich wywodów w tym temacie.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości