Już nie wiem co mam robić. Zachowuje się jakby to nie było nic złego. Przestałam uważać nawet na policje a coraz większy problem z nimi. Nie kontroluje swojego zachowania doradźcie mi proszę co mam ze sobą zrobić.
masz spokojnie palic dalej az w koncu zaniedbasz szkole ,relacje z bliskimi i jedynym celem w twoim zyciu bedzie skrecenie blanta
no ale na tego blanta to trzeba miec kase ..i tu zaczna sie pojawiac problemy... bo skad wziac kase ?
moi znajomi po 15 latach palenia wypalaja juz
40 gram w 2-3 tyg
masz tyle kasy?
no w sumie to mozna krasc albo sie puszczac
jak bedziesz nalogowo palila nie bedziesz juz chciala przezywac zycia na trzezwo nawet glupi spacer do parku czy spotkanie ze znajomymi bedzie odbywalo sie w oparach trawy no ale to super sprawa wyobraz sobie ,ze jak sie poklocisz to nic wlasciewie do ciebie nie dotrze bo ujarana i tak bedziesz miala wszystko w dupie no i problemow nie trzeba bedzie rozwiazywac ..bo po co?
tacy normalni znajomi beda sie od ciebie odsowac bo dla nich to nic przyjemnego gadac ciagle z blantem a ty na trzezwo nie bedziesz w stanie z nimi wysiedziec ale w sumie po co ci normalni znajomi, nie?
wiec ja bym palila dalej bo to swietna perspektywa zawsze mozna zahaczyc o jakies problemy natury psychicznej i bedzie jeszcze bardziej kolorowo w Twoim zyciu .
Niektorzy ludzie wybieraja sie na terapie ale wiesz.. to grozi zmiana zycia a ja nie wiem czy Ty chcesz cos zmienic w swoim zyciu...bo przeciez jest super .