mam problem z mam±

Problemy związane z depresją.

mam problem z mam±

Postprzez gagusia » 28 maja 2007, o 10:46

lekarz stwierdził 3 dni u mamy temu depresję lękow±. mama bierze od soboty lek asentra, ale wg mnie jest coraz gorzej. tylko u mnie ma wsparcie. zarówno brat jak i ojciec wy¶miewaj± się z jej problemów. ale to oni z ni± mieszkaj±. ja mam własn± rodzinę. bardzo chcę jej pomóc. jak mam to zrobić. ona nie chce wstać z łóżka, nie ¶pi , niechętni rozmawia. jeszcze 2 tygodnie temu biegała ze mn± po sklepach. pomóżcie. proszę.
gagusia
 
Posty: 32
Dołączył(a): 28 maja 2007, o 10:32
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postprzez Masia » 28 maja 2007, o 20:00

Gagusiu, hej, dobrze, że piszesz i że tak szybko mama poszła do lekarza. Chociaż już wcze¶niej mogło się co¶ dziać (mimo, że biegała z Tob± po sklepach) to może jeszcze miała siłę, żeby to maskować. Ja też brałam asentrę, która jako jedyna nie powodowała u mnie skutków ubocznych. Jednak leki antydepresyjne nie działaj± od razu. Na pierwsze efekty poprawy nastroju trzeba czekać od 1 m/ca wzwyż, choć niektóre antydepresanty też doraĽnie działaj± p-lękowo. Po miesi±cu je¶li nie będzie poprawy trzeba będzie znów zgłosić się do lekarza, bo czasami potrzebna jest zmiana leku. Pogadałabym z Twoim ojcem i bratem, bo pogarszaj± sytuację, nie maj±c może ¶wiadomo¶ci, że to poważna choroba. Co do "błacho¶ci" problemów Twojej mamy to niektórzy nie wiedz±, że każdy ma swoj± indywidualn± granicę wytrzymało¶ci, w tym równiez indywidualn± kompozycję hormonów, które wpływaj± na nasze samopoczucie i siłę do znoszenia różnych stresów życiowych. Może warto im o tym powiedzieć. Ci¶nie mi się przy okazji: "Je¶li kto stoi, niech baczy, żeby nie upadł". Twojej mamie bardzo potrzebne jest wsparcie i okazywanie miło¶ci. Nie może zostać sama w chorobie. A Ty możesz sprawić, że będzie jej lżej, że nie będzie czuła się taka osamotniona, jak zwykle ludzie w depresji się czuj±. W takim stanie nie można po prostu "wzi±ć się w gar¶ć", bo nie ma się na to siły ani fizycznej ani psychicznej, no i traci się nadzieję. Życzę Ci dużo cierpliwo¶ci i siły, bo choroba bliskiej osoby to też zmaganie. Pisz Gagusiu jak będziesz potrzebowała, pozdrawiam serdecznie :)
Masia
 
Posty: 57
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 22:19
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez gagusia » 29 maja 2007, o 10:56

Masiu , dziękuję za odpowiedż. byłam wczoraj u mamy i dzi¶ też jadę. jest kiepsko. próbowałam rozmowy z ojcem i bratem, ale jak grochem o przysłowiow± ¶cianę. brat twierdzi że mama symuluje bo nie chce jej się pracować....ojciec wzrusza ramionami i rysuje kółko na czole. najchętniej zabrałabym mamę do siebie, ale to nierealne. mój ojciec wymaga stałej opieki,trzeba mu podawać leki, mierzyć cukier(jest po trzech udarach). mama nie ruszy się z domu.nie jest łatwo. wiem , że ona potrzebuje wsparcia i zrozumienia. ale jedno mnie dręczy, mama nie nadaje się do pracy a dzi¶ kończy jej się 2-utygodniowe zwolnienie jakie miała na opiekę nad ojcem po jego wyj¶ciu ze szpitala. co dalej? czy może i¶ć na zwolnienie . lekarz psychiatra jest dopiero w pi±tek, ale ona wogóle nie może się skoncentrować. nie widzę możliwo¶ci pracy..... jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
gagusia
 
Posty: 32
Dołączył(a): 28 maja 2007, o 10:32
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postprzez Masia » 29 maja 2007, o 19:12

Gagusiu, nie przekonała¶ ojca i brata, to trudno, ale je¶li mama ma chociaż jedn± osobę, która jej wierzy i stara pomóc, to już jest dużo.
Zwolnienie dla mamy w takim przypadku może wystawić też lekarz rodzinny. To zawsze lepiej wygl±da, niż druk z piecz±tk± psychiatry (pracodawca przecież nie musi wiedzieć jaki jest problem a z tego co wiem nie ma teraz konieczno¶ci podawania na zwolnieniu kodu rozpoznania medycznego). Je¶li mama rzeczywi¶cie nie nadaje się teraz do pracy, zwłaszcza je¶li to praca odpowiedzialna nad któr± się trzeba skupić, to chyba lepiej żeby skorzystała ze zwolnienia niż robiła błędy, narażała się na ciekawo¶ć/pytania koleżanek a propos jej stanu itd. (przerabiałam takie rzeczy).
Pozdrawiam ciepło Ciebie i Twoj± mamę :)
Ma¶ka.
Masia
 
Posty: 57
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 22:19
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez gagusia » 31 maja 2007, o 13:57

---------- 13:10 31.05.2007 ----------

dziękuję Masiu, za podpowiedż. skorzystałam z niej. zabrałam mamę do lekarza rodzinnego i dostała zwolnienie bez problemu. ona nie spała od kilku dni, więc przy okazji dostała ¶rodek nasenny. mam nadzięję że wreszcie usnęła bo była bardzo zmęczona. zaraz do niej zadzwonię i zapytam. ma dzi¶ urodziny, szkoda że nie będ± tak wesołe jak zawsze.......smutno mi

---------- 13:57 ----------

mama bała się wzi±ć ten ¶rodek nasenny.(zolfana) my¶licie że może wzi±ć połówkę. czy takie leki można dzielić? to silny ¶rodek? może kto¶ go zna?
gagusia
 
Posty: 32
Dołączył(a): 28 maja 2007, o 10:32
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postprzez Masia » 31 maja 2007, o 20:11

cze¶ć Gagusiu :) serdeczne pozdrowienia urodzinowe dla mamy. Ona w końcu wróci do siebie, zobaczysz. Jeszcze będzie mogła się ¶miać, a Ty nie będziesz musiała płakać.
Nie znam tego leku, ale z tego co wiem to można brać połówki nasennych, je¶li mniejsza dawka będzie skuteczna.
Trzymaj się ciepło - M
Masia
 
Posty: 57
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 22:19
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez gagusia » 31 maja 2007, o 21:17

dziękuję za życzliwo¶ć. życzenia przekażę. dzi¶ u¶wiadomiłam sobie ,że ja w zasadzie nie mam z kim porozmawiać...... nie było poważnych problemów i nie widziałam tego tak wyraĽnie. teraz widzę. tylko dom, m±ż, córeczki ...to bardzo wiele, ale kiedy pojawia się taki problem , potrzebny jest kto¶ więcej, bo.....samemu można wpa¶ć w depresję. naprawdę psychicznie czuję się fatalnie. jestem zmęczona i wci±ż smutna. okazuje się że depresja najbliższych może być dla nas bardzo stresuj±cym przeżyciem. u¶wiadomiłam też sobie że wcale nie jestem tak silna jak s±dziłam.....przeciwnie :?:
gagusia
 
Posty: 32
Dołączył(a): 28 maja 2007, o 10:32
Lokalizacja: okolice Warszawy


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 300 gości

cron