Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez aszcza_2687 » 19 gru 2013, o 14:29

Impresjo dziękuję Ci za te słowa, weszłam na tą stronkę, gdzie podałaś mi linka...trafiłam tam na fajny artykuł, wiesz myślałam, ze już szłam do przodu, byłam na dobrej dordze ku lepszemu, byłam szczelsiwa albo mi się wydawało było mi dobrze samej ze sobą, tak jak pisalam w swoim poście, ze odstawiłam leki i nie wiem czy te lęki, które powracają to są z tytułu tego, że ich nie biorę, czy po prostu siedzi to w mojej głowie, stałąm się znów bardziej rozdrazniona, poddenerowana, placlziwa, rozpamiętuję to czego nie trzeba, jednym słowem, jestem mega na siebie wkurzona, rpzec coc zasem krzyczę na córcię, która jest Bogu Ducha winna, eh jestem masakrycznie zła na to wszystko a najbardziej na siebie samą:(
aszcza_2687
 
Posty: 88
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 12:27

Re: Jak się czujesz?

Postprzez bezradna87 » 19 gru 2013, o 19:20

A ja nigdy nie miałam problemu ze świętami. Moja babcia zmarła w wigilię, a jej mąż (moj dziadek) kilkanaście lat później w walentynki... Ale jakoś nie kojarzyłam sobie źle świąt. I chyba ich nie doceniałam, dopóki nie spędziłam ich na obczyźnie, z ludźmi z którymi nie chciałam ich spędzać, ale nie miałam wyboru. Dopiero wtedy bolało. Dopiero wtedy poczułam jak bardzo mi brakuje rodziny, lub znajomych w czasie świąt. W tym roku nie będzie tragicznie, ale znów zdala od rodziny... Choinkę już mam, mandarynki pachną, gwiazda betlejemska (kwiatek) stoi, więc atmosferę świąt już trochę mam. Ale na śnieg nie mam co liczyć.
bezradna87
 
Posty: 70
Dołączył(a): 28 lis 2013, o 12:12

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 19 gru 2013, o 19:32

mi gwiazda zwiedła ;) jak większosc kwiatów w moim domu zawsze :P tylko choinka potrafi pół roku wiernie trwać w donicy :twisted: w tym roku zasadzę ją na ogródku :haha:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez bezradna87 » 19 gru 2013, o 19:36

Właśnie! Miałam ją podlać! Dzięki :)

A choinkę często miałam w domk w doniczce. W święta ją ubierałam, a wiosną sadziłam w ogródku. Na kolejny rok, znów kupowałam w doniczce (takie do metra), a na wiosnę do ogródka :)
bezradna87
 
Posty: 70
Dołączył(a): 28 lis 2013, o 12:12

Re: Jak się czujesz?

Postprzez smerfetka0 » 20 gru 2013, o 00:36

firma ktora mialam kupic upada, ta szefowa ktora mnie olala i sprzedala innej, jednak tak jak myslalam, czerpie z tego niezla kase, a ta nowa wlascicielka, figuruje we wszystkich papierach, sa dluzne po tysiac funtow pracownikom,a zbliza sie rozliczenie, za ktore tez trzeba sporo zaplacic, wielkie menadzerki nic nie robia, chcialy trzepac kase, nie odbieraja telefonow od klientow, przez co ludzie odchodza, sa w ogole nie do dogadania.
karma wraca jak widac. chcialo sie nic nie robic a zeby pieniadze wplywaly, i po 10 latach firmy w pol roku upada w ten sposob. bez sensu.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Justa » 20 gru 2013, o 01:15

Po raz pierwszy swiadomie uczestnicze w umieraniu (osoby, ktora od jakiegos czasu znam). Sytuacja jest szczegolna, bo dziewczynka ma 15lat... Kiedys smierc (czyjas) mnie przerazala; teraz widze, jak powoli odchodzi czlowiek - i chce jak najdluzej byc dla niego i byc obok, tak spokojnie, okazujac duzo ciepla i pogody ducha... Wczoraj mala nie miala sily otworzyc oczu, ze o mowieniu nie wspomne, a dzisiaj na moj widok nawet sie usmiechnela i wydukala 'dzien dobry'.

Chcialabym, zeby sie juz nie meczyla... :( I jednoczesnie czuje tez zalazek bolu jej rodziny, kiedy jej juz nie bedzie. :|
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 20 gru 2013, o 01:49

Justa to straszne :( . Taka młoda osoba :cry:

Trzymaj się, jesteś wielka :serce:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 20 gru 2013, o 08:27

Mahika,jak mama?
Będzie w domu na Święta?
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mahika » 20 gru 2013, o 08:34

Nie wiem jeszcze, zaczęła przyjmować leki,
na tą chwilę to najważnejsze.
I miałaś rację, wczoraj kazała ubrać choinkę i zapakować podarki
które zakupili już chyba we wczesnej jesieni.
Kochana mama:)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Jak się czujesz?

Postprzez impresja77 » 20 gru 2013, o 08:39

A bo też kiedyś miałam mamę chorą na święta,
tylko martwiła sie o świeta, a nie o siebie
ale to dobry znak,że zaczyna działać chociażby poprzez wydanie dyspozycji....
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 20 gru 2013, o 17:06

Mahika, trzymam kciuki, aby Mama wróciła do domu na świeta. Zazdroszczę Ci tak kochanej Mamy :kwiatek:

A moja kicia była chora bidulka. Jeździlismy na zastrzyki i już jest wszystko dobrze, szaleje na całego, ale taka przerazona była, bo zastrzyki bolesne... :bezradny:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez smerfetka0 » 20 gru 2013, o 17:41

tak sie zastanawiam co jecie jesli 8 godzin w biurze siedzicie/siedzielibyscie ?? zeby bylo zdrowe, pozywne, w miare szybkie do zrobienia. jak rozplanowac jedzenie zeby dzien w dzien bylo o stalych porach ?
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 20 gru 2013, o 18:10

Smerfetko,
najlepiej jeśc obiady w pracy np. ok. 13 (jesli to mozliwe). W Warszawie z uwagi na długi dojazd i z pracy sporo osób tak robi.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez smerfetka0 » 20 gru 2013, o 20:52

ja jestem przyzwyczajona do obiadow kolo 18 przez ostatnie 4 lata. i tak chyba pozostanie na razie niestety.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Jak się czujesz?

Postprzez limonka » 20 gru 2013, o 21:02

Justa napisał(a):Po raz pierwszy swiadomie uczestnicze w umieraniu (osoby, ktora od jakiegos czasu znam). Sytuacja jest szczegolna, bo dziewczynka ma 15lat... Kiedys smierc (czyjas) mnie przerazala; teraz widze, jak powoli odchodzi czlowiek - i chce jak najdluzej byc dla niego i byc obok, tak spokojnie, okazujac duzo ciepla i pogody ducha... Wczoraj mala nie miala sily otworzyc oczu, ze o mowieniu nie wspomne, a dzisiaj na moj widok nawet sie usmiechnela i wydukala 'dzien dobry'.

Chcialabym, zeby sie juz nie meczyla... :( I jednoczesnie czuje tez zalazek bolu jej rodziny, kiedy jej juz nie bedzie. :|
hi Justa:(:( okropna sprawa..moja bliska kolezanka (pierwsza tu na studiach poznana kolezanka) walczy z bialaczka....jeszcze ma szanse...ale juz dwie chemie nie zadzialaly, i lek tez nie:( trzyma sie dzielnie ale za dobrze nie jest :bezradny:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości

cron