Bardzo się mamie pogorszyło od wczoraj.
Zdaje się to aż niemożliwe, az tak bardzo ;(
Jestem załamana, czekamy...
mahika napisał(a):Jakbym sobie kupiła takie buty jkak Ty ,
to pewnie też bym chciała
Tymczasem nie ma białego gówna i jest ok
impresja77 napisał(a):Czasem jest chwilowe załamanie i potem odbicie.
caterpillar napisał(a):ksiezycowa polecam sok z zurawiny i wit c
lub herbaty ale trzeba sprawdzac sklad bo na opakowaniu zurawina a w skladzie 1% jesli masz sklonnosci do zapalen to warto pic zwlaszcza w tym sezonie
Księżycowa napisał(a):Juz jest lepiej, dzieki. O zurawinie wiem, bo ja mam często takie problemy ale to był niezły kaliber...
Takiego bólu w zyciu nie miałam chyba...
Kroplówka i zastrzyk były idealnym rozwiązaniem...
Byłam nieźle zdesperowana swoją dorgą, bo żebym ja z własnej inicjatywy szła do szpitala... to już musiało być źle...
Jutro Ł ma tomograf, bo w szpitalu po wypadku nie byli łaskawi mu zrobić...
Ech żałuję tego, że zadzowniłam dojego rodzców tak szybko wtedy... gdybym ja tam była pierwsza, to by juz dawno miał to z głowy... a jego mama, pielęgniarka żeby było śmiesznie potulnie zgodziła się, żeby go wypuścili bez zadnych badań.
I tacy ludzie nas będą jeszcze pouczać
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości