Serio?
Uda Ci sie tak osiąść na miejscu,
dla niego zrezygnujesz z siebie?
bezradna87 napisał(a):Powiem tak - chodziło o prace w zawodzie.
Nie mogłam znaleźć.
Postanowiliśmy wyjechać za granicę, bym ja mogła pracować w zawodzie.
Szczególnie, że można tu więcej zarobić.
Potem jak już wyjazd był dogadany pojawiła się możliwość załatwienia mi pracy w zawodzie w PL.
Ale wyjazd był dogadany, wiec olaliśmy to.
Wiec myślę że jak będzie wszystko ok, to nie widze przeszkód by jeszcze raz spróbowac w Polsce.
Mostów za sobą nie paliłam, więc wszystko możliwe.
A poza pracą, w Polsce mi było bardzo dobrze.
Mam swoje pasje, swoich przyjaciół i zajęcia.
mahika napisał(a):no to najważniejsze
impresja77 napisał(a):Urządź sobie ten czas na swój wsłasny sposób ,moze poplanuj jaki będzie dom ,jaki ogórd ,jakie kolory ,porysuj sobie to.
impresja77 napisał(a):Może zaplanuj sobie jakieś SPA domowe,jakies spacery w miejsca,których jeszcze piechota nie zwiedziłąś tam gdzie jesteś.Może zrób coś ,czego nie robiłaś dotychczas,pójdż do hospicjum,posiedź z kimś ,kto moze jest samotny,pogimnastykuj się ........no nie wiem ....ale naprawdę czas oczekiwania na dobre rzeczy ,które się zaczynają juz dziac w Twoim życiu wypełnij czymś fajnym ,radosnym wesołym.
A...i zmien nick na Zaradna
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 160 gości