potrzebuję anonimowej rozmowy

[Sansevieria]

Jeśli sąd nie nakazał to czemu miałabyś się dziecka z domu pozbywać? Aszcza, tu Ty decydujesz. Nie on.

[smerfetka0]

zgadzam sie z Sans. Niby dlaczego masz to robic ?? Jesli nie musisz sie na to godzic, to ja nie widze powodu by dziecko cale swieta bylo u niego a ty sama jak napisalas.

[impresja77]

Może aszcza chce,żeby dziecko miało i jedne i drugie świeta,bo rozumiem,że prawosławne obchodzisz?

[aszcza_2687]

Witajcie, tak chcę aby dziecko miało dwa święta, skoro ja jestem prawosławna a tych pierwszych i tak nie obchodzę, dlaczego mała ma ich nie mieć, choć po tym co planuje zrobić jutro będzie się działo... dziś byłam w śądzie, ponieważ nie mogłam znaleźć wyroku z tytułu wykonawczego, dzięki któremu moge udać się do komornika, bo oczywisćie alimentów nie dostałam:( wczoraj jak szłam sobie po firmie(rpacujemy w jednej razem, jakby ktoś nie wiedział), podszedł do mnie mój były i pow tak: JEŻELI JA WYLECĘ Z PRACY TY TEŻ ZROBIĘ WSZYSTKO, ZEBYS TU NIE RPACOWAŁA, I SIĘ ZACZĘŁa się jatka, z oczywiscie zwywzywał mnie. Poźniej się dowiedziałam o co dopiero chodzi, że on jest n awylocie jest najgorszym pracownikiem, bierze lewe zwolnienia itd. i wyżył się na mnie gdzie ja jestem Bogu Ducha winna.

Więc dzis poszłam do Sądu złozyłam wniosek o ten tytuł wykonawaczy, bo mysalalam ze on mi go zabrał,a znalazłam go w pracy dzis jak wrocilam z Sądku, przypomniałam sobie, ze rok temu go schowałam aby nie popadł w niepożądane ręcę, więc lecę jutro to odkręcac, i idę do komornika z samego rana, bo jak się zapytałam byłego o alimenty czy o czymś nie zapomniał, pow, ze zapomniał i do tej pory mi nie wysłał, wiem, że robi mi to po złosci, i moge sie domyslac co bedzie jak komornik mu siądzie na wypłatę, życie miz atruje zorbi wszystko aby mnie skrzywdzić:(

byłam tez wczoraj pierwszy raz na terapii, nie wiem czy jestem zadowoloan, nie wiem czy ona mi pomoże, tam się mówi o sobie, terapeuci mało się udzielają, jak musiałam opowaidac o sobie kość w gardle mi stanęła mówiąc kolokowialnie...

[Sansevieria]

I z takim bydlakiem ma małe, bezbronne dziecko ma spędzać Swięta

[Honest]

Witaj Aszcza,

rozumiem, że się boisz, Twój były próbuje Cię nastraszyć, przekazując sprawe komornikowi nie robisz nic złego, to on krzywdzi dziecko próbując mścić się na Tobie. Najlepiej notuj sobie co powiedział danego dnia, załóż zeszyt i zapisuj wszystko.

Poza tym gdyby próbował podkopac Cię u szefa to nie jest to takie łatwe, jak mu się wydaje. Ludzie nie żyją od dziś i na pewno zrozumieją, że to zemsta z jego strony.

[aszcza_2687]

Witajcie...Dzis byłam u komronika załatwić sprawę alimentów, wreszcie zebrałam się na odwagę, ale boję się jego reakcji:(naprawdę strasznie

[smerfetka0]

aszcza gratuluje z calego serca. To wymagalo wielkiej odwagi i determinacji.

Nie martw sie, nic Ci nie zrobi, pamietaj zeby jedynie w razie jego potoku wulgarnych smsow, zatrzymac je. I nie daj sie sprowokowac, w ogole nie odbbieraj telefonow i nie odpisuj. Niech sie sam tapla w swoim jadzie.

[aszcza_2687]

dziękuję smerfetko, poczułam się taka silniejsza jakby w środku, ale gdzieś tam tlilo się jakies uczucie, że jest mi go szkoda, ale poźniej tak pomyślałam sobie, że on mnie nie żałował jak cierpialam, jak płakałam nie myślał o mnie tylko był z nią....dziś jak przyszłam do pracy, spotkałam go miając sie znim to szedł i tak jakby splunął, a ze stało tam kilka osób, niekt nie zaczaił o co może chodzic, ale ja wiedziałam, że to jest skierowane w moją strone, i po prostu wyobraziłam sobie jego złosc i wyziwska masakra,ale spotkałam bardzo milego pana (komornika), który pomógł mi wypełnić lcizne dokumenty, napisać tak aby wyszlo na moją krozyść

[Sansevieria]

Gratuluję Ci konsekwencji i odwagi w egzekwowaniu alimentów i cieszę się, że komornik okazal się sympatyczny. Nie daj się zastraszyć.

[aszcza_2687]

Witajcie mam 2 problemy, potrzebuje porady, pierwszy tyczy się tego,że dziś moj eks wysłal mi 7 ni po teminie 400 zł kolejny raz o 100 zł za mało, a ja ciagle oabwiam sie jego reakcji jak dostanie te pismo komornicze....co bedzie nawet napsiałam dziś do swojej kierowniczki, ze złozyłam pismo do komornioka o alimenty i cche aby wiedizala ze moze byc taka sytaucja że on moze sie mscic na mnie:( mma nie odowlywac tego pisma??/

druga sprawa, to czy ktos moze bral leki antydepresyjne, ja juz od 1,5 miesiaca biorę elicee, i w ciagu tego czasu przybrało mi ze 4 kg na wadze masakra:( wczoraj przesiedizlam pól wieczoru czytając o skadzie działaniu tych leków i faktycznie wyczytalam ,że od nich można przytyć, nie wiem cot eraz zrobic, nie cche konczyc kuracji, ale nie cche też przybrać na wdze, 3 lata temu zrzuciłam 26 kg, bardzo dużo dla mnie to znaczy, nie chće wrócic do dawnej wagi, a wszystko ku temu zmierza:(

[biscuit]

aszcza,
niektóre leki mogą powodować u niektórych osób
wzrost apetytu, łaknienia
co odbija się na wzroście wagi,
jeśli człowiek nie kontroluje zjadanych ilości

ale są różne leki zawierające różne substancje czynne
dlatego koniecznie zgłoś się do lekarza, który Ci je przepisał
i porozmawiajcie o zmianie leku na inny

bo często jest tak, że przychodzi pacjent i mówi "nie jem, nie śpię"
lekarz więc dobiera taki lek, po którym będzie wzrost apetytu
a potem pacjent się martwi, że tyje

także koniecznie się zgłoś do lekarza i może uda się dobrać inny lek

ja bym się zastanowiła też
czy tycie nie jest spowodowane "zajadaniem" obecnego stresu jaki masz
czyli regulowaniem sobie nieprzyjemnych emocji odruchowo poprzez ciało
szczególnie, że już przedtem miewałaś problemy z nadwagą
a takie "automatyzmy", nawykowe regulacje emocji poprzez ciało
pojawiają się właśnie w chwilach stresu, osłabienia układu nerwowego

[aszcza_2687]

własnie zapomniałam dodac, ze mam mniejszy apetyt..jem regularnbie absoultnie sie nie objadam, czasem wiadomo jak akzdy zjem cos slodkiego, zaczełam cwiczyc....a wczoraj wycyztałam ze elicea powoduje tycie ale na mojej ulotce w lekach to nie błyo napsiane dopiero o Intenecie znalazłam szczegółowa ulotkę i tam własnie bylo to napsiane:/wieczorem mam brzuch jak balon po zjedzeniu, przemiane amterii tez mi sie poprawila nie wiem co jest grane......za tydzien ide do lekarza ale od dzis odstawie to

[biscuit]

aszcza, w żadnym razie nie odstawiaj leków bez konsultacji z lekarzem!!!
leki odstawia się pod kontrolą lekarza!
zapisz się na wizytę, kilka dni tu nic nie zmieni
postępuj racjonalnie w tej kwestii, a nie emocjonalnie

druga sprawa to czytanie głupot w necie na temat leków
nakręcanie się przez cały wieczór
potem pisanie rozpaczliwego postu z samego rana
i decyzja o samowolnym odstawieniu leku bez konsultacji z lekarzem

aszcza, wg mnie jesteś obecnie w dużym napięciu i stresie
nie przekładaj tego napięcia dodatkowo na sferę swojego leczenia
i zachowaj dystans w tej sprawie
czyli spokojnie umów się na wizytę i uzgodnij odstawienie/zmianę leku z lekarzem
dokładnie mu referując występujące Twoim zdaniem skutki uboczne
ale TWOJE - a nie wyczytane opinie w internecie
nie sugeruj się nimi!

[smerfetka0]

aszcza, ale w jakim konkretnie celu mowilas to kierowniczce?

zrobilas pierwszy krok, jak sama widzisz, jesli tego ni e uregulujesz do konca bedziesz musiala sie prosic o pieniadze dla dziecka, a juz mialas sytuacje jak sobie on uzywa wtedy. po co ci to ? naprawde masz sile zeby zawsze to znosic ?