Witam

Rozmowy ogólne.

Re: Witam

Postprzez impresja77 » 4 gru 2013, o 12:29

Z jednego punktu widzenia, Bis ma rację ,bo zrobiła się nagonka na autora ,ale z drugiej strony to nic mu się nie stanie jak usłyszy od wielu obcych ludzi to samo co pewnie słyszy w domu.Może sie zastanowi ,że jest coś na rzeczy,że młody 26 letni człowiek nie chce pracować i wymyśla coraz dziwniejsze ku temu powody,rzekomo oparte na jego uczciwości.Nie żebym wątpiła w szlachetne intencje autora,ale tak na dobrą sprawę to w każdej pracy możemy doszukać się paradoksów,na które nie zechcemy się zgodzić.W sumie to nie tylko telemarketer jest wątpliwy moralnie,ale i np nauczyciel jakby sie uparł ,to też może narzekać ,ze musi realizować bezsensowny program i śpieszyć sie z materiałem ,zamiast dokładnie i powoli opracowywać ważne tematy,bankowiec może sie buntować ,że sprzedaje ludziom kredyty koszmarnie oprocentowane. każda praca tak jak i każda osobowość człowieka ma swoje ciemne strony.
Poza tym zawsze można szukać takiej pracy,jaka będzie nam mentalnie odpowiadała ,ale żeby w wieku 26 lat nie chcieć nic w życiu robić to nie jest zdrowe ,ani normalne .Bo w tym wieku jest naturalna ciekawość świata i chęć niezależności finansowej.Dlatego jak pisze bis ten przypadek jest chorobowy i należy go wspierać ,ale nic mu się nie stało ,jak usłyszał potwierdzenie tego co już mu każdy mówi. przekonał sie ,ze jest problem ,którym należy się zająć i że jak nic nie będzie robił to nie dostanie nigdzie wsparcia dla lenistwa i bierności życiowej podpartej teoriami o uczciwości pracy.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Witam

Postprzez impresja77 » 4 gru 2013, o 12:39

poza tym mamy mało wiedzy o autorze,gdzie i z kim mieszka?
Czy z rodzicami i kobietą z dzieckiem wszyscy razem?
Czy to rodzice niosą ciężar utrzymania tej trójki?
czy osobno mają mieszkanie młodzi i jak wtedy jest finansowane ich wspólne zycie? Czy rodzice pomagają?
pisałeś Jigsaw,jako poradę komuś na innym wątku,ze Twoja mama nie miała pracy 8 lat ,ale pomalutku w pośredniaku dostałą jakiś kurs,potem dorywczą pracę ,potem znowu i jakoś sie w końcu zatrudniła.
dlaczego w stosunku do siebie nie zastosujesz tej rady?
Dlaczego się nie dokształcasz,nie nauczysz jakiegoś fachu,nie korzystasz z programów unijnych dla bezrobotnych? Piszesz ,że nic nie umiesz,jaką masz szkołę ,jakie umiejętności?
Wiesz sam ,ze nie możesz tak trwać ,wiesz też co innym podpowiedzieć w takiej sytuacji .
Mam nadzieję,że nie chcesz być lianą i fatalnie byś się z tym czuł.
Ale jakoś samemu trudno Ci to co innym proponujesz zrealizować i dlatego myślę ,że to jest jakiś rodzaj problemu z psychiką i nadaje się to do leczenia.....terapeutyzowania lub innych temu podobnych praktyk,które pomogą Ci przełamywać opory i nie tworzyć sztucznych wydumanych barier.Ale kłopoty z psychiką nie usprawiedliwiają bierności życiowej
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Witam

Postprzez Jigsaw » 4 gru 2013, o 12:55

nie napisalem ze nic nie umiem w sensie ze nic nie potrafie, tylko ze nie mam nigdzie potwierdzenia moich umiejetnosci, i to nie tylko moja wina w sumie jak sobie dokladnie przypominam pewne sytuacje przez ktore tak wyszlo,
wiem ze to kwestia czegos z psychika, zreszta dlatego m.in zarejestrowałem sie na tym ponoć psychologicznym forum.. na terapi.. potwierdzily sie w pewnym sensie mozna powiedziec (gdyz domysly mialem juz wczesniej) nawet tego przyczyny, ale co z tego ze wiem dlaczego skoro nic sie nie zmienia..
@impresja.. juz pisalem, ze mieszkamy u moich rodzicow

poza tym pomalu staram sie przekonywac ze bede musial pogodzic sie z praca pomimo bolu i cierpienia.. jednak na prawde chcialbym uniknac zawodu sprzecznego z moimi przekonaniami, mialem swego czasu perspektywy dobrze platnej pracy jako doradca finansowy, ale dosc szybko z tego zrezygnowalem po blizszym poznaniu branzy.

jesli chodzi o Urzad pracy - na prawde przyjalbym kazda oferte jaka by tylko byla, jak tylko jestem w miescie pod ktory jako UP naleze to sie zawsze pytam o szkolenia i staze..niestety ostatnio mi powiedzieli ze kolejna pula dopiero pod koniec lutego :( Sam tez przegladam ogloszenia, ale nie potrafie siebie przekonac ze gdzies sie nadam
mam pewne problemy .. coz nie potwierdzone przez lekarza.. ale zauwazalne przez ludzi z mojego otoczenia z pewnymi czynnosciami ... nie wyobrazam sobei gdzies isc powiedziec ze dam rade a potem sie kompromitowac
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Witam

Postprzez KATKA » 4 gru 2013, o 13:06

"poza tym pomalu staram sie przekonywac ze bede musial pogodzic sie z praca pomimo bolu i cierpienia.. jednak na prawde chcialbym uniknac zawodu sprzecznego z moimi przekonaniami, mialem swego czasu perspektywy dobrze platnej pracy jako doradca finansowy, ale dosc szybko z tego zrezygnowalem po blizszym poznaniu branzy."

serio??
pomimo bólu i cierpienia??
zawód sprzeczny z przekonaniami?
jakie to przekonania? jaki zawód nie bedzie cie bolał?
cp złego w byciu doradcą fiannsowym-bo to akurat moja branża znana mi bardzo dobrze od kilku lat?
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Witam

Postprzez Jigsaw » 4 gru 2013, o 14:05

akurat tam gdzie mialem okazje byc to chodziloby o wciskanie produktow z jak najwieksza prowizja
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Witam

Postprzez KATKA » 4 gru 2013, o 14:12

ok
jakie są twoje przekonania...jaki zawód bedzie z nimi zgodny-co chcesz robic?
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Witam

Postprzez Jigsaw » 4 gru 2013, o 14:29

chciec to ja sobie moge..
lubie prace fizyczna (ale obawiam sie ze ze wzgledu na zdrowie nie bylbym w stanie wytrzymac pracy w pelnym wymiarze.. poza tym to niezbyt perspektywiczne, a chcialbym znalezc sobie gdzies miejsce (znaczy nie ze w 1firmie tylko w jakiejs branzy) na dluzsza przyszlosc. najchetniej bym poszedl gdzies na staz.. tyle ze to najwczesniej jak pisalem koniec lutego.. a na glowe dostaje juz teraz :/
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Witam

Postprzez KATKA » 4 gru 2013, o 14:54

spytam jeszcze raz...co byś chciał robic...bez usprawiedliwiania...wymyslania...
tak normalnie jak sobie usiadziesz i pomyslisz to jaka praca by Cie satysfakcjonowała...konkretnie...wymień nie wiem moze ze 3 zawody, stanowiska...
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Witam

Postprzez mgła » 4 gru 2013, o 18:30

Jigsaw napisał(a):1. nie jestem jej utrzymankiem
mozliwosc oczywiscie mnie interesuje
ale jak juz napisalem
- nie potrafie krasc
ani oszukiwac i watpie czy w najblizszym czasie bede sie w stanie do tego zmusic
.....


Interesuje Cię możliwośc życia na czyjś koszt?tak mam to rozumiec?
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Witam

Postprzez caterpillar » 4 gru 2013, o 18:45

no wlasnie wiec ja tu nie widze nagonki a konkretne pytania jakie zadaje np mahika

natomiast to czego Ty oczekujesz od nas tutaj Jigsaw to mi sie zupelnie rozmazuje no chyba ,ze chcesz sobie pogadac :bezradny:








P.s. Bis MCSklodowska owszem pojechala do Francji i pracowala tam ale Francuzi wcale nie chcieli jej przyznac nagordy wlasnie dlatego ,ze byla kobieta w pierszym podejsci nagrode przyznali mezowi oraz przyjacielowi dopiero pod naciskiem i pisaniu odwolan przez Marie uznali jej dokonania.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Witam

Postprzez caterpillar » 4 gru 2013, o 18:50

Czy byłeś u lekarza, żeby sopecjalista potwierdził czy masz depresje
i to czy jesteś wstanie brać leki?


zreszta dlatego m.in zarejestrowałem sie na tym ponoć psychologicznym forum.. na terapi.. potwierdzily sie w pewnym sensie mozna powiedziec (gdyz domysly mialem juz wczesniej) nawet tego przyczyny, ale co z tego ze wiem dlaczego skoro nic sie nie zmienia..


czyli leczysz swoje stany depresyjne piszac tu na forum??

czy pofatygowales sie do lekarza? bo nie rozumiem :?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Witam

Postprzez biscuit » 4 gru 2013, o 18:53

tak wiem
napisałam, że pojawiły się pierwsze jaskółki we Francji
odnośnie równości płci
to znaczy że wogóle mogła tam studiować
bo nagroda to już insza inszość

być może odzywa się tu jakaś "nieświadomość zbiorowa" kobiet
dla nas kobiet możliwość pracy jest całkiem niedawną zdobyczą
stąd wyszarpujemy tę możliwość pazurami
byleby tylko być niezależne i samodzielne
bo jeszcze 100 lat temu nie mogłybyśmy
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Witam

Postprzez Sansevieria » 4 gru 2013, o 19:34

A gdzie byś chętnie na ten staż poszedł?
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Witam

Postprzez Jigsaw » 4 gru 2013, o 19:34

no ale wiecie, np Caryca Katarzyna była jednym z potężniejszych władców :P
sam nie wiem czego oczekuje
po prostu ta decyzja z tej prokuratury to byl dla mnie taki troche szok .. bo wlasciwie oznacza ze jestem totalnie sam, nie moge na nikogo liczyc, chocby w niewielkim czesciowym aspekcie

chyba sie musze z tym pogodzic ze o wszystko bede musial walczyc sam i nie ma sensu liczyc na czyjakolwiek pomoc :|
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Witam

Postprzez Jigsaw » 4 gru 2013, o 19:36

Sansevieria napisał(a):A gdzie byś chętnie na ten staż poszedł?

moglbym do marketu, magazynu, czy do firmy komputerowej, nawet do jakiejs fabryki, biura,
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 538 gości