Tak czy nie?

Problemy z partnerami.

Tak czy nie?

Postprzez ewka » 17 mar 2008, o 23:18

Schematy przeszkadzają.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Honest » 17 mar 2008, o 23:27

Oj, tak!!!!
Nie ma nic gorszego jak stereotypy zniekształcające świat, rzeczywistość, ludzi... Przeszkadzają i są krzywdzące.

Jak można traktować ludzi czasami tak samo...???
Kto o tym zapomina, jak różni są ludzie proponuję zadanie - niech 6 mld ludzi napisze 3 zdania, dowolne. Załozę się, że nie będzie 2 takich samych prac!!!
Schematy do pewnego stopnia porządkują rzeczywistość, ale nie mogą być okularem na świat!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez cosy » 17 mar 2008, o 23:40

Potwierdzam, schematy przeszkadzaja, zniekształcaja, utrudniają...
Avatar użytkownika
cosy
 
Posty: 245
Dołączył(a): 27 gru 2007, o 16:59

Postprzez agik » 17 mar 2008, o 23:41

Hi

I tak- bo ograniczają tworczość i wyobraźnię...

I nie- bo pozwalaja na w miarę bezpieczne poruszanie sie w nieznanym terenie...

A czemu pytasz?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez echo » 18 mar 2008, o 00:21

też myślę podobnie jak agik, że niby przeszkadzają, ale bez nich , czy raczej ustalonych zasad współżycia - chyba byłby jeszcze wiekszy bałagan. Czyli schematy tak- ale bez przesady. No i zależy czego dotyczą.

bo np czy to schemat, że dziecko ma się słuchac rodziców, czy ma wolny głos w każdej sprawie, a przeciez zielone i niedojrzałe. Jedni więc dają bezstresowe wychowanie i luz inni sztywne zasady. I jak przesadzą i jedni i drudzy - to przekichane, ale jak podejdą rozsądnie do rzeczy- będzie OK.

czyli że do schematów warto stosować rozsądek, jak do wszystkiego.

mein gott ;)
echo
 
Posty: 344
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 22:02

Postprzez Filemon » 18 mar 2008, o 00:39

Edward Stachura
Kropka nad ypsylonem

o, częstochowskich rymów jasnogórska potęgo
o, zapachu, perfumo, lawendo
wielobarwna tęczująca tańcująca wstęgo
niewyczerpalna nigdy wiwendo
odkrywczych kartografii zapoznana precyzyjna legendo
pełna gościnnych kosmicznych adresów agendo
astronautyczna siermięgo

- płyń po manowcach z włóczęgą -


schemacie
jak ty nie lubisz tych co ci wymykają
tych co ich nie możesz:


a) a la carte alakartnąć
b) batem batiuszki batnąć
c) capnąć
d) drapnąć
e) emancypować eksploatacją
f) fatamorgatnąć
g) gzygzatowatym gdakaniem gzagadaknąć
h) haratnąć
i) idem
j) judasznąć
k) krawatnąć
l) lukrowatym lakierem landszaftnąć
ł) łatwopalnąć
m) makabryczną macnąć macką
n) nijakością natchnąć
o) oznakować odznaką
p) policyjną poskromić pałką
r) rachityczną raczyć racją
s) scholastyczną sypnąć sadzą
t) tandetnym tatuażem tasknąć
u) ujednolicić
w) wytresować
x) iksnąć
y) igreknąć
z) zetnąć

bo nie sięga za obręb
ni miecz twój ni obręcz

schemacie
kacie z kurtką na wacie
nihil novi sub Sole
i dzięki Słońcu milsze molowi sobole
niźli nasze chrustem malowane powidła

akurat jest nów
to proszę
to wniosek wnoszę
pójdź przeciwko mnie na łów


pomóż wspomóż dopomóż wyjątku czuły
odeprzeć tłumnie armie reguły


(fragment/wytłuszczenie - moje :) )
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez ewka » 18 mar 2008, o 08:57

Fajny wiersz... najbardziej spodobało mi się krawatnąć (wytłuszczenie moje, chacha).

Czemu pytam? Zainspirowała mnie Bunia - napisała, że jak zazdrosny, to sam ma coś na sumieniu. To bardzo schematyczne.

Koleżanka z pracy, taki tytan pracy często bezsensownej... dzień przed wymianą okien w jej mieszkaniu, one te okna umyła. Na moje zdumienie OGROMNE powiedziała, że "no jak? będą widzieli moje brudne okna?". No kosmos! Przykład może głupi, ale mnie swojego czasu zwalił z nóg;)

Dobrze mówisz Agik... jest bezpieczniej, ale to określają nam jakieś tam zasady czy normy. Takie ogólno obowiązujące - jednak wydaje mi się, że w relacji człowiek człowiek nie muszą się sprawdzać i chyba w jakimś sensie mogą skrzywdzić. I chyba nas samych ograniczają.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez bunia » 18 mar 2008, o 11:35

Ewa...napisalam "moze" tzn. jedna z mozliwosci a wtedy nie zalicza sie do schematow....rzucenie innej mysli z innej strony ma zapobiec mysleniu schematycznemu czyli np. otworzenie oczu co nie znaczy,ze w danym przypadku sie sprawdzi.
:papa:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez ewka » 18 mar 2008, o 11:44

Buńka, to nie jest napaść na Ciebie, nie zrozum tego tak... powiedziałaś to, co się często w takich przypadkach mówi, a co może nie mieć nic wspólnego z prawdą. Chodzi po prostu o sam schemat. Ok?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez bunia » 18 mar 2008, o 11:50

Oj nie....nie odebralam tego jako atak ale uzycie "schematu" moze miec okreslony cel....i to bylo moim celem :tak:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez ewka » 18 mar 2008, o 12:34

bunia napisał(a):Oj nie....nie odebralam tego jako atak ale uzycie "schematu" moze miec okreslony cel....i to bylo moim celem :tak:

No to okej... dla kogoś pod dużym wpływem schematów może mieć duże znaczenie. To wtedy jest schemat w schemacie. O rany, strach się bać;)

Inny schemat… miałam 17-18 lat (chacha, tak, miałam kiedyś tyle, serio!) i chłopaka aż pół roku, bo wcześniej to byli tak na chwilę. Chodziliśmy do jednej szkoły, więc oprócz randek i tak codziennie się widywaliśmy. Ten dzień był bez randki i robiłyśmy z siostrą (starszą) zakupy. Idziemy sobie... w grupie chłopaków stał ten mój, kiwnęliśmy sobie jakieś cześć i poszłyśmy dalej. Moja siostra zaczęła mi robić pranie mózgu... że powinien odbić od chłopaków i na łapkach pobiec za nami. Że koledzy byli „ważniejsi” niż ja. Hmm... zgłupiałam. I na pytanie co mam zrobić, powiedziała tak: mam mu powiedzieć „albo ja, albo oni”. Głupie to, że aż wstyd mi pisać – bo ja tak właśnie mu powiedziałam, co chłopaka zdumiało ogromnie i nijak nie umiał mi wytłumaczyć (a raczej ja nie umiałam tego przyjąć), że to dwie różne bajki i że nie muszą sobie w niczym przeszkadzać. Ja oczywiście albo – albo. I po miłości;) Eh, żałowałam potem okrutnie.

No i dlatego myślę, że się czasami w takich dziwnych schematach tkwi lub jest się na nie mocno podatnym.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez bunia » 18 mar 2008, o 12:40

Na pewno tak...schemat latwo sie przykleja....czesto moze miec krzywdzacy wplyw :paluszek:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 138 gości