potrzebuję anonimowej rozmowy

Problemy związane z depresją.

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez aszcza_2687 » 3 gru 2013, o 11:44

dziękuję za słowa wsparcia i otuchy, ja zapisałam nas na terapię, 2 razy, przy czym to ja znalazalm nr telefonu, zorganizowalam opiekę nad dzieckiem, wszystko już miesiąc przed, neistety nie widziałam u niego entuzjazmu aby isć, powiedział,że jak chcę, bo on uważa że poradzimy sobie sami, wszystkie małżenstwa sie docierają, ludzie mają gorsze problemy i w końcu nie poszliśmy, no a jak już on chciał, podczas sprawy rozwodowej ja nie cchciałam , a wczoraj tylko usłyszałam, że kazdego faceta ktorego będę miała łatwo stracę, tak jak jego, bo mi wszystko łatwo przychodzi i odchodzi:( i ze nikt tak nie bedzie walczyl o mnie tak jak on jak, i ze odszedł ode mnie do innej dopeiro wtedy kiedy zrozumiał, ze juz w moims ercu nie ma dla niego miejsca, ale jeszcze przy tym dawał mi jakieś znaki i sygnały, żeby sprawdzić czy mi zależy...zanim zaczął z nią sie spotykać:)


co do terapii, idę za tydzien mam pierwsze spotkanie czego obawiam się niesamowicie
aszcza_2687
 
Posty: 88
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 12:27

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez impresja77 » 3 gru 2013, o 11:57

Wróciłam do pierwszego Twojego wpisu ,żeby się dowiedzieć ,czego Ty chcesz i dowiedziałam się tylko, że nie dajesz już rady psychicznie.Ale nie widzę żadnego celu.Może jakbyś sobie postanowiła,że nie będziesz o nim mówić ,pisać,że postarasz sie zapomnieć i nie analizować ciągle jego osoby to byłoby Ci łatwiej ,bo wiedziałabyś co masz robić.
A tak ciągle o nim mówisz ,piszesz,analizujesz i co chcesz usłyszeć? Że gdyby ciotka wąsy miała to by wujkiem była?
Z chama pana nie będzie ,z diabła anioła ,z damskiego boksera dżentelmena.
Co chcesz od nas usłyszeć? Że jakbyś zrobiła to czy tamto ,co on Ci wmawia to on stałby się dobry?
Nie miej wątpliwości ,nikt przy zdrowych zmysłach nie wziął by sobie takiego typka za partnera a co mówić ślub z nim.
Kręcisz się jak pies wokół własnego ogona,międlisz już 11 stron to samo o nim.Cały sztab ludzi międli razem z Tobą
Odetnij sie raz a dobrze.Nie zajmuj sie już nim tylko sobą.
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez Sansevieria » 3 gru 2013, o 14:26

Takie odcinanie sie jest procesem przy tak silnym uwikłaniu. Raz a dobrze to łatwo powiedzieć a trudno zrobić, bo stare myślenie jest bardzo silne. I myślę, że Aszcza potrzebuje na tym etapie licznych potwierdzeń od osób z zewnątrz i zyczliwych, że jej nowe myślenie i postrzeganie tego związku jest tym poprawnym kierunkiem. Stad to międlenie.
Super Aszcza że idziesz na terapie :)

WIesz, mnie się w tej Twojej historii jedno pojawia jakos mało wyeksponowane - to jest temat dobra Twojego dziecka. Ktore za niewinnosć ma paskudny układ rodzinny. Dziecko należy chronić, jego dobro powinno być uwzglednione jako priorytet, bo ono jest całkiem bezradne. Wiele kobiet po wyjściu z przemocowego związku mówi "dla siebie to bym tego nie miała siły zrobic, ale dalam radę dla dzieci". Dobro dziecka jest silną motywacją i moze Aszcza warto, żebyś w te swoje rozważania włączala taki aspekt "czy to bedzie dobre dla dziecka", "czy to co JA robię / zamierzam zrobić nie skrzywdzi dziecka" itd. Bo nie da sie ukryć, dziecko nikogo prócz Ciebie nie ma jako opiekuna, bezpiecznego dorosłego - to jest w tej chwili TWOJA odpowiedzialnosć. Z tego co teraz robisz albo czego nie robisz choć powinnaś Twoje dziecko kiedyś Cię rozliczy. I w dobrym układzie dowiesz się, że "wprawdzie tatusiek jest dupek, ale ty zrobiłaś co mogłaś zeby mi nie spaprał życia, za co ci mamo dziękuję". A w złym to je pisać nie będę, przynajmniej na razie.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez Jigsaw » 3 gru 2013, o 15:02

Sans.. ale ona już się w kilku postach zastanawiała w kontekście dziecka..

Mysle jednak, ze w pewnych sytuacjach okolicznosci, jakkolwiek bardzo wazne, powinno sie odlozyc na bok,
bo co z tego jak zdecyduje o czyms ze wzgledu na dziecko kiedy w srodku nie bedzie sie z tym zgadzac sama ze soba..
Przy czym jako decyzje nie rozumiem tutaj powrotu do zwiazku tylko raczej zmiane sposobu myslenia na ten temat
Ostatnio edytowano 3 gru 2013, o 15:05 przez Jigsaw, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez josi » 3 gru 2013, o 15:04

Sama sobie odpowiedz czego chcesz, tak szczerze bez zadnych ocen a potem realistycznie pomysl co z tym zrobic. I tak najbardziej szkoda tamtej kobiety bo skoro on mowi ze jest z nia mimo ze nie kocha... no chyba ze to jest bardziej skomplikowane.
josi
 
Posty: 1086
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 18:30
Lokalizacja: wlkp/uk

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez aszcza_2687 » 3 gru 2013, o 15:11

impresja bardzo mocne słowa wiem, że czasem tak trzeba, ale tak jak niżej zostało napsisane, jak znajduje czasem potiwrdzenie w podobnych historiach jest mi łatwiej, wiem na jakie trzeba zmienic te myslenie, lecz neistety nie jest tak prosto, ale będę próbowała, też nie chcę głaskania po główce

co do mego dziecka, może i mało tu się przejawia, bo dbam o jego dobro, wiem tak jak pisalam ze on ja kocha i to abrdziej z emnie stara się zrobic nieodpoweidzialną matke, choć ja do siebie nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń, jeżeli chodzi o matkowanie, jedynie to że nakrzyczę na nią czasami, ale to już po prostu z bezsilności, ale nie wiem może wam sie wydac głupie ale ja wiem że on naprawdę ją kocha i nie móglby jej skrzywdzic, zawsze lubił dzieci, tak samo nie cche go prosic o pomoc w opiece ani nic, dobrze mi jest jak jest mimo że jest cholernie ciężko, bo jestem tu sama jak palec...
aszcza_2687
 
Posty: 88
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 12:27

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez Sansevieria » 3 gru 2013, o 20:39

"wiem że on ją (córeczkę) kocha"...kolejna bajeczka w ktorą wierzysz :evil:

Czy człowiek, ktory tak się zachowuje jak opisalaś jest w stanie w zdrowy sposób kochać kogokolwiek? Odpowiedź jest jedna : NIE. Koniec, kropka.

Kocha córeczkę?
Pobił Cię tuż przed porodem - mógł wtedy JĄ ZABIĆ. Zdajesz sobie sprawę z tego? Kochający tatuś :evil:
Dzięki jego zachowaniom córeczka juz przeżyła piekło, widziała bitą i opluwaną mamusię, zdemolowane mieszkanie... kochający tatuś :evil:

Aszcza, ona jest malutka i całkowicie bezbronna. A on jest popapranym narkomanem, przemocowcem i manipulatorem. Przed takim tatusiem to trzeba dziecko chronic na ile się da. Ono samo się nie obroni. Tyle będzie miała w dzieciństwie bezpieczeństwa ile TY jej zapewnisz. I to jest Twoja odpowiedzialnosć. On używa coreczki jako narzędzia do manipulowania Tobą. Chce, bierze ja nie wiadomo dokąd i nie wiadomo jak się nią opiekuje - a malutkie dziecko nawet jesli by się chciało poskarżyc mamusi, to mówić wystarczajaco dobrze nie umie. Na to pozwalasz. A jak kiedyś zwyczajnie dziecka nie odwiezie to co zrobisz?
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez aszcza_2687 » 3 gru 2013, o 21:15

nie raz bywa tak, że jak mała pobędzie u niego dłużej, to wtedy jak mnie widzi nie chce do mnie isc i kolejny dzień zajmuje mi jej przestawianie, wtedy jest ciężko nieraz było tak, że siedziałam i płakałam, chciałam tylko ja przytulić i i żeby ona się pzrytuliła do mnie, a ona tylko chciała do taty, aż mi serce rozrywało jak garnęła się do niego, a on mówił do niej L... idź do mamy kochanie, a ona tym bardziej lgnęla do niego:( masakra
aszcza_2687
 
Posty: 88
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 12:27

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez mgła » 3 gru 2013, o 22:38

Sansevieria napisał(a):"A jak kiedyś zwyczajnie dziecka nie odwiezie to co zrobisz?


Aszcza to jest ta sprawa o której nie potrafię pisac,...były mąż biorąc dziecko na spacer, porwał go i przetrzymywał w naszym byłym mieszkaniu...Przepraszam, nic więcej nie dodam.
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez biscuit » 4 gru 2013, o 01:30

aszcza_2687 napisał(a):wiem tak jak pisalam ze on ja kocha

może i kocha
w tym sensie, że taki jest jego subiektywny stan uczuć wobec dziecka
ale czym innym zupełnie jest zachowanie wobec dziecka
jeśli osobnik jest zaburzony, to również jego zachowania będą takowe
mimo subiektywnego deklarowania miłości

zresztą
miałaś okazję przekonać się o tym na sobie samej
mimo iż jak twierdził, że Cię kocha
jego zachowania i traktowanie Ciebie były jakie były
podobnie może być w jego relacji z córką
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez mariusz25 » 7 gru 2013, o 13:31

to nie takie proste, odkochać a uciec by być bezpicznym to 2 różne rzeczy
czasami się tak w zawieszeniu jest ważne aby wybrać którąś stronę tak myślę
wyszedłem z piekła takiego zawieszenia między chęcia normalnego życia, poczucia spokoju a jakimś dziwnym uzależnieniem od tej osoby, że cos powinienem itp
najgorszy to czas, bo samemu się nie wie co chce, czego pragnie, co oczekuje w sumie to nic sie nie chce bo jest ciemnosc jedna wielka, jak w bezksiężycową noc
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez aszcza_2687 » 9 gru 2013, o 13:47

Witajcie, dawno mnie nie bylo, postanowiłam na chwilę odciąć się, pomyśleć, trochę dużó mi dała pewna wypowiedź tutaj, chybabtakieog czegos potrzebowałam, naprawdę, takieog porządengo kopniaka i ochrzanu, że w pewnym moemncie już się użałałam się nad sobą, zrozumiałam, że póki będe stała w miesjcu i nie zrobię żadnego kroku do rpzodu nic sie nie zmieni, absolutnie nic, nie twierdzę, że jest mi supoer och fantastycznie, bo to wszsytko jeszcze bardzo boli, I GDZIES TAM MOŻE POZOSTAŁY JAKIEŚ ZŁUDZENIA, ale już nie takie jak wcześniej, mam nadzieję że tylko lepiej, już bedzie
aszcza_2687
 
Posty: 88
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 12:27

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez smerfetka0 » 10 gru 2013, o 01:53

to czy bedziesz sie czula lepiej, i uporasz sie ze swoimi emocjami to zalezy tylko od ciebie, a zrozumienie tego ze trzeba zmian, ze zaleza one od ciebie i twojej postawy to juz polowa sukcesu :kwiatek: gratuluje postanowienia i determinacji, bez tego ani rusz.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez aszcza_2687 » 10 gru 2013, o 15:20

tak determinacja może to za ciężkie słowo:) ale coś chyba do mnie powoli dociera, zastanawiam się co na to miało wpływ, nie tweirdzę,że już całkowicie jestem wyleczona z chorego uczucia do byłeog męża bo to nieprawda, ale staram się trzyamc jak najdalej i jeszcze nie jestem gotowa zmierzyc się chyba tak anprawdę z rzeczywistością taką prawdziwą, tak samo, okres swiat sylwestra mala pojedzie do niego ja bede sama przeraza mnie ta prespektywa:(
aszcza_2687
 
Posty: 88
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 12:27

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez smerfetka0 » 10 gru 2013, o 18:35

A dlaczego ma jechac do nich az na taki okres czasu?
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości