Luz, przegladarka zrobiła mi psikus.
Sory
mahika napisał(a):Jak można Ci pomóc, skoro wszystko jest na NIE?
Musisz iść do pracy.
Nie masz innego wyjścia.
I to do ciężkiej, bo nie masz wykształcenia.
Siedzisz w domu i się uzalasz na swój los,
na który niestety sam zapracowałeś.
Jeśli się nie ruszysz z miejsca to nic się niezmieni.
Matce nie odbierzesz praw rodzicielskich,
nie pognasz jej w sina dal
i nie dostaniesz alimentów.
Więc rusz głową i rusz tyłek do roboty
bo samo się nic nie zrobi.
Udzielasz się w wielu wątkach.
Jakbyś pomogł osobie w Twojej sytuacji?
Pomyśl, co napisałbyś człowiekowi XYZ ktory by napisał to co Ty napisałeś?
"Nie da się, nic sie nie da zrobić?"
Jigsaw napisał(a):nie mam zadnego zawodu,..
zmarnowalem sobie zycie i zadnego wyksztalcenia nie zdobylem :/
Pomóżcie
Jigsaw napisał(a):
Dzieki mahika, że w ogole odpisujesz, ale ja takie rzeczy to już wielokrotnie slyszalem, nie wiem.. jakos chyba u mnie nie skutkuja.. moze mam depresje, albo cholera wie co ze mna jest nie tak.. ale taka presja to w koncu sie konczy tym ze mnie paralizuje ze nawet przestaje myslec zeby w ogole cokolwiek zrobic :<
Jigsaw napisał(a):nie potrafie jednoczesnie wszystkiego ogarnac
Jigsaw napisał(a):wiem ze musze, ale poki nie musze na 110%
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 189 gości