przez Jigsaw » 3 gru 2013, o 00:08
"@mgła= at mgła = że odpowiedź na Twoje pytanie"
z tymi pieniędzmi to jest skomplikowana sprawa,bo ja swoich w zasadzie nie mam,
ale np ona potrafi wydac cala wyplate na swoje potrzeby takze dla dziecka jest w stanie kupowac rzeczy moze na tydzien potem jedzenie kupujemy za to co uda mi sie czasem dorobic
co do tych grozb to zdarzalo sie np ze mi mowila zebym sie spodziewal "niespodzianki" itp
ze bede mial klopoty z jej znajomymi, grozila mi nozem pare razy (choc chyba nie na powaznie, ale pare razy niechcacy mnie prawie drasnela)
sprawa była w prokuratorze bo lekarka była zaniepokojona dziwnym zachowaniem naszego dziecka i dotarły do niej plotki że dziewczyna podaje dziecku narkotyki. to akurat nie bylo prawda, do jakiegos drastycznego znecania jeszcze nei dochodzilo (ale mam podstawy by sie obawiac ze jesli dziecko trafi pod jej wylaczna opieke to sie zacznie)
moi rodzice .. przynajmniej wg tego co dostalem w umorzeniu.. nie potwierdzili ze ona sie nade mna zneca, narzekaja na nia strasznie, bo rzadko sie doklada do czynszu, nawet jesli to trzeba z nia o to walczyc....