potrzebuję anonimowej rozmowy

Problemy związane z depresją.

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez mgła » 24 lis 2013, o 18:21

:bezradny: pogubiłam się
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez Jigsaw » 24 lis 2013, o 20:24

jeszcze raz, moze innymi slowami:
1) to ze dziecko placze za tata wcale nie musi oznaczac, ze tatuś jest super, a mama jest gorsza;
to, że dziecko "trzęsie się" jak to aszcza określiła nie do końca musi być spowodowane tęsknotą, małe dzieci nie są tak naprawdę świadome tego który rodzic jest dobry, np. sądy rodzinne nie pytają się dziecka z kim woli zostać;
może córka tak reaguje bo odbijają się na niej emocje aszczy? Myślę, że dobrze, by to zmotywowało Cię Aszcza do jak najszybszego uporania się z tą sytuacją - terapia, świadoma lektura książek czy forum...


A na stwierdzenie Księżycowej:

Ksiezycowa napisał(a):A poza tym dla takiego zachowania NIE MA żadnego usprawiedliwienia.

zdecydowałem się odpisać tak:
ale daloby sie odszukac pewne przyczyny.
ale tak jak napisalem nie o to chodzi.

Czy coś jeszcze pozostaje niejasne?
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez aszcza_2687 » 24 lis 2013, o 20:47

ksieżycowa tamto było edyotowane do jigsawa, nie wiem dlaczego wyskoczyło u Ciebie, Jigsam, ale jakie przyczyny mozna byłoby uspraiwedliwiać?
aszcza_2687
 
Posty: 88
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 12:27

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez Księżycowa » 24 lis 2013, o 20:59

aszcza_2687 napisał(a):ksieżycowa tamto było edyotowane do jigsawa, nie wiem dlaczego wyskoczyło u Ciebie, Jigsam, ale jakie przyczyny mozna byłoby uspraiwedliwiać?


Absolutnie ŻADNE. Usprawiedliwiając robisz się tą dobrą, co właśnie daje sobą pomiatać. Dla osoby, która jest współuzalezniona to takie usprawiedliwanie jest kolejnym powodem by trwać.
NIe myśli się wtedy racjonalnie.

Przyczyny zachowań można zrozumieć jednie. Ale każdy kto ma jakieś zachowania z jakichkolwiek powodów powinien nad nimi pracować, zeby nie krzywdzić innych. Nie można usprawiedliwiać robienie komuś krzywdy trudnym dziecińswtem. Każdy odpowiada za swoje czyny i jest mozliwośc by tego nie robić - terapia. Jest z tego wyjście.
To, ze ktoś w przeszłości doprowadził, ze na przykład ktos ma problem z agresją, to nie znaczy, że "to nie moja wina, że taki jestem i nic na to nei poradzę".
Tak to nie nasza wina, ale jeśli chcemy jakoś funkcjonować, to trzeba za kogoś te błedy poprawić. To nie jest sprawiedliwe... no nie jest. Ale jako dorosli my odpowiadamy za nasze zachowanie.

A z kolei Ci krzywdzeni mają prawo nie godzć się na to. W koncu nie dorzeczne byłoby godzenie się, zeby facet mnie lał, bo miał trudne dzieciństwo.

Co do dzieci Jigslaw, to z tego co wiem, to psychologowie przeprowadzają rozmowy z takimi dziećmi w odpowiedni sposób.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez zajac » 24 lis 2013, o 21:35

Aszcza, ja tylko do jednej kwestii chciałabym się odnieść: tak, da się samotnie wychować dziecko, poradzisz sobie. A dobrym ojcem dla dziecka można być również po rozwodzie. Jeśli facet kocha dziecko, to będzie się nim interesował niezależnie od tego, czy jest z jego matką czy nie. Nie daj sobie wmówić, że Ty pozbawiłaś dziecko ojca, rozbiłaś rodzinę. On po prostu manipuluje Tobą w ten sposób, wie, w który punkt uderzyć. Być może będzie próbował manipulować również dzieckiem. W rzeczywistości dobremu ojcu powinno chodzić o to, żeby zminimalizować dziecku stres związany z rozwodem, spotykać się regularnie i w przewidywalny sposób, dotrzymywać obietnic i nie generować zbędnych emocji. Jeśli ktoś postępuje inaczej, to sam jest za to odpowiedzialny, a nie jego była żona czy partnerka.
zajac
 
Posty: 786
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 23:11

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez Księżycowa » 24 lis 2013, o 21:37

Zajączku lepiej bym tego nie ujęła :ok: :tak:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez aszcza_2687 » 24 lis 2013, o 22:02

dobrze, ale jak on ciągle gada ze ja mu bronie kontaktóe, a to nie prawda nie przestrzegam co ma zasadozne w sadzie zabiera średnio ja co dwa tyg, a nie chche aby przychodził do domu bo za swobodnie tu sie czuje, poza tym nie chcę go widzieć najchętniej bym chciała aby wyparował stąd
aszcza_2687
 
Posty: 88
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 12:27

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez Jigsaw » 24 lis 2013, o 22:28

dzieki Ksiezycowa, zajac za sprecyzowanie o co mi chodzilo :)

aszcza... a jak jest ustalone? "srednio raz na 2tygodnie" czy konkretnie taki a taki dzien/dni w miesiacu?
powinnas mu powiedziec ze jesli bedzie robil problemy mimo ze Ty sie do niego dostosowujesz to zaczniesz przestrzegac terminow co do godziny.
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez aszcza_2687 » 25 lis 2013, o 12:35

jest ustalone ze mzoe ja raz na miesiac zabrac pierwszy tydzien miesiaca i w tyg co druga srode spotkania w miejscu publicznym.....ajj....

dzis znow przyszlam do rpacy, pracujemy w jedenj firmie zaczepia mnie, wyzwał od publicznych panienek, mimoz e worcil od swojej, wczoraj to samo telefony a zzmuszona na noc byłam swoj wylaczyc, dlaczego niektorzy ludzie maja swoje zycie i nie pzowalaja zyc innym, tak nienawidze tego człowieka, za to wszystko ze szok:(
aszcza_2687
 
Posty: 88
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 12:27

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez aszcza_2687 » 25 lis 2013, o 16:12

pisząc tutaj jest mi lżej, jak to wylewam wszystko, nawet jak czasem piszę chaotycznie, ale wtedy odczuwam jakąś taką ulge, we czwartek mam pierwszą wizyte u psychologa taką, gdzie cos się zacznie dziać, nie wiem jak będzie, boję się rozdrapania starych ran, tak bym już chciała wreszcie, widzieć swoje efekty, efekty mojej pracy, wczoraj napisałam list uwlaniający, za co cchę podziękowac mgle, nie wiem czy mi to pomoże, umowiłysmy się na 30 listów, i wczoraj zdałam sobie sprawę, ze większy problem mam do tejd ziewczyny niż do niego, on się tylko przyczynił, ze jej nienawidzę, a przecież jej nawet nie znam:(jak się z tym pogodzić?
aszcza_2687
 
Posty: 88
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 12:27

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez mgła » 25 lis 2013, o 22:55

uuu to ja odwrotnie,współczuję kazdej kobiecie bo prędzej czy pózniej przejdą to samo ....

Powiedz terapeutce o tym, ze piszesz te listy uwalniające :) ,a ja nie mam czasu na pisanie,musze sie uczyc :? ale może przed snem.... :bezradny:
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez aszcza_2687 » 26 lis 2013, o 16:11

dziś, znów zamaista zazegnać kryzys pozowliłam, aby mnie dopadł, mój psychofag nie daje mi żyć, jest teraz tutaj w tym miescie gdzie rpacuje i codziennie do mnie wydzwania, wczoraj nawet ponoć stal pod moim bloekiem i mówił żebym otowrzyła mu drzwi, ja na to, ze ma swoje życie jest już z inna kobietą, więc niech da mi swięty spokój, i czego cche od emnie, to odpowiada mi niczego, i ciągle mi powtarza że jestem cienka w uszach, bo ja nie rozwalam jego związku nie wydzwniam do jego panienki,

te jego słowa, że nie moze on darować dlaczego tak się stało, ze go zostawilam, ze kochał tylko mnie że był zakochany we mnie po uszy.....ja na to odpwiedziałam mu, że gdyby kochał mnie naprawdę probówalby walczyc o nas, ciagle, dlaczego tak usilnie mnie do niego ciągnie, zwracałam się do neigo spokojnie już nie miałam potrzeby wyzywac go, mimo jego uśmiechu fałszywego, i tego ze rano nazwał mnie fałszywą S... (bo jak już wyzej wspomniaałam razem pracujemu:(

ja nie marzę o niczym innym aby wreszcie odpuscic sobie te wyrzuty sumienia, przestać się obwiniać, w końcu pragnę tego, aby zrozumiec, ipogodzić się z tym rozstaniem, chyba gdzieś tam w mojej podświaodmosci tli się jakas złudna i oblledna nadzieja, tylko na co i po co?czym ja sie łudzę, że wrócimy dos iebie i będziemy żyli dlugo i szczeliwie, za czym ja tesknie za jego przytuleniem, patrzylam na niego i gdzieś troche mi sie chcialo, ale wiecej cuzuc było tych naegatywnych:( to tak abrdzo boli, te jego słowa
aszcza_2687
 
Posty: 88
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 12:27

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez smerfetka0 » 26 lis 2013, o 16:46

kurcze tak sie nie da zyc. czasami samemu ciezko zalatwic pewne sprawy. bo przeciez mu nie nakopiesz, nie warto walczyc z nim tez jego bronia. idz na policje, dowiedz sie jak przebiega sprawa o stalking. on nie ma prawa cie nachodzic, wydzwaniac i dreczyc. odzyjesz.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez aszcza_2687 » 27 lis 2013, o 12:33

mam maly problem, inny niż moje dotychczasowe, mianowicie czytam bardzo fajną ksiazkę, "koniec współuzależnieniasa" , tam jest napsiane, kochaj siebie, szanuj siebie, akcpetuj siebie , będziesz wtey szczeslwia-y, nie rozumiem co to znaczy jak można to zorbic na czym to wszystko poelga....

byłabym wdzięczna za rady i sugestie, jakie sprzykłady osób którym to sie udało?
aszcza_2687
 
Posty: 88
Dołączył(a): 11 lis 2013, o 12:27

Re: potrzebuję anonimowej rozmowy

Postprzez caterpillar » 27 lis 2013, o 12:43

. sądy rodzinne nie pytają się dziecka z kim woli zostać;


pytaja

małe dzieci nie są tak naprawdę świadome tego który rodzic jest dobry,


jesli relacje rodzic -dziecko sa wmiare ok natomiast rodzic -rodzic nie,
wowczas moge sie z Toba zgodzic ,bo male dziecko nie rozumie ,ze np tatus nie placi alimentow albo mamusia ma innego pana itd.
natomiast jesli jeden rodzic wyraznie jest np przemocowcem dziecko bedzie reagowalo np strachem.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 309 gości