pragnę nadmienić
że osoby przebywające przez dłuższy czas w relacjach przemocowych
TEŻ są z reguły zaburzone psychicznie
ale to jest spojrzenie z perspektywy KLINICZNEJ
bo z perspektywy klinicznej to i pedofil jest po prostu zaburzony
bo pedofilia to zaburzenie preferencji seksualnej zwane parafilią
(oczywiście z klinicznego punktu widzenia)
całkiem natomiast inaczej wygląda sprawa z PRAWNEGO punktu widzenia
gdzie nawet jeśli sprawca przemocy jest psychopatą (a jest to zaburzenie osobowości)
to mimo to odpowiada karnie za znęcanie się
i może być uznany za winnego
podobnie pedofil za CZYN PEDOFILNY czyli z osobą poniżej 15 roku życia
(natomiast nie będzie karany za pedofilię, bo to zaburzenie kliniczne
czyli pedofilia to nie to samo co czyn pedofilny)
ZA ZABURZENIA SIĘ NIE KARZE, NIE MA TU WINNYCH
TO PERSPEKTYWA KLINICZNA
KAŻE SIĘ ZA ŁAMANIE PRAWA
TO PERSPEKTYWA KARNA - I TU SĄ WINNI
i dlatego można skazać kogoś za znęcanie się
ALE NIE ZA CUDZE SAMOBÓJSTWO
także Jigsaw
milisz kompletnie perspektywy
kliniczną, z prawną
a na dodatek założę się, że jeszcze do tego mieszasz w tym wszystkim
perspektywę ETYCZNO-MORALNĄ
i wychodzi Ci to co wychodzi - CZYLI BREDZENIE, że ktoś jest winny cudzego samobójstwa