znowu ja.. znowu mętlik...

Problemy z partnerami.

znowu ja.. znowu mętlik...

Postprzez Iza66 » 15 mar 2008, o 12:37

Witam Wszystkich!
Długo nie pisałam, to dlatego, że od stycznia przeniesiono mnie do w pracy do innego miasta, co za tym idzie w domu praktycznie mnie nie ma... czasem jak znajdę chwilę zaglądam tu i czytam wasze rozmowy.. Długo zastanawiałam się czy znowu pisać, bo... u mnie dużo się dzieje... nowe miejsce pracy, nowi znajomi, nowy mezczyzna...i ... ostatnio znowu On... Nie przeszło mi... wiem, że ciągle cos do niego czuję ale czy da się przestać coś czuć w trzy miesiące??
Zaczelam sie spotykać z kims innym, sympatyczny, przystojny, madry, nie bez wad, ale kto ich nie ma? Ja zaczęłam się angażować i wtedy ON... NAjpierw niewinny sms w którym prosił o rozmowę w ważnej sprawwie...nie zgodziłam się , potem telefon, powiedziął że wie żę to przez niego i jego kłamstwa, ze ktoś mu uśwaidomil że ma problem ze sobą, że sam siebie nie znał, że nie był szczery nawet sam wobec siebie, że kochał mnie tak bardzo, a że nie doznał nigdy takich uczuć, że w dzieciństiwe nie miał zaznał poprostu "zdrowej miłości" uciekał od tego uczucia krzywdząc mnie... uciełam rozmowę .. Dzwonił do mojej przyjaciólki zprośbą zebymu pomogła... odmówiła... pisał sms że teskni, ie reagowałam, dzwonił nie odbierałam, teraz co dzień od dwu tygodni puszcza mi sygnały, zmojej strony zero reakcji... ale tylko pozornie... czasem go nienawidzę za to co mi zrobił, a mimo to... tęsknie... są chwile kiedy mam mętlikw głowie tak duży że boję się ze zwariuje... boję się swoich uczuć ...
Nie przestałam się spotykać z nowym facetem, czuję sie przy nim dobrze, lubię spedzać z nim czas, była chwila kiey myślałam, że może uda mi się zakochać... zapomnieć... ale to tylko półtory miesiąca.. na uczucia i zapomnienie potrzeba więcej czasu... a On mi tego nie ułatwia nie daje mi zapomnieć .. sprawia że tęsknie za nim... śni mi się ... myśłe o nim... wciąż go kocham.. mimo że tak bardzo mnie skrzywdził...
czy to nie noromalne? co mam robić? prosze npiszcie co myślicie.. pozdrawiam wszystkich!
Iza66
 
Posty: 11
Dołączył(a): 18 gru 2007, o 13:42

Postprzez inka » 17 mar 2008, o 01:55

Moze trwaj w swoim postanowieniu,a on skoro jest zero reakcji z twojej strony to sie kiedys znudzi. Nie wiem co on Ci zrobil, ale widocznie masz powazny powod, ze nie chcesz z nim kontaktu. Minelo naprawde niewiele czasu bys sie calkiem z niego wyleczyla, tymbardziej ze on Ci caly czas przypomina o sobie, w sumie to zawsze mozesz zmienic numer telefonu jesli bedzie zbyt natarczywy.
Avatar użytkownika
inka
 
Posty: 111
Dołączył(a): 15 wrz 2007, o 20:15
Lokalizacja: Zagłębie/Śląsk

Postprzez Kreolek » 17 mar 2008, o 08:16

Nie rozumiem takiego zachowania, aczkolwiek jest ono bardzo czeste u facetow, najpierw oznajmiaja, ze nas nie kochaja, ze to nie to, a potem po paru miesiacach (!) sie reflektuja i przepraszaja tlumaczac sie zalosnie ze swoich bledow :(
Nie wiem co bym zrobila do konca, gdbyby teraz moj 'facet' sie do mnie odezwal i przeprosil, ale wiem, ze to nie mialoby na dluzsza mete sensu, ja juz sie zawiodlam i nie ufam mu do konca, nie czuje sie bezpiecznie. Nie wiem co musailby moiwc (czy zrobic) zebym odzyskala zaufanie do niego... Jest to naprawde bezczelne swoja droga, zasmiecaja soba nasza przestrzen , ktora odbudowujemy z dnia na dzien tak ciezko,a oni wprowadzaja zamet..
Moje zdanie jest takie IZA66, ze powinnas zostac przy swojej postawie i dac mu do zrozumienia, zeby sie odczepil. Jestes silna, na to potrzeba czasu, zeby zapomniec i zaczan a nowo wszystko.
Moge spytac jak dlugo bylisce razem? Od kidy tak sie klocicie, zawsze tak bylo?
Kreolek
 
Posty: 55
Dołączył(a): 21 sty 2008, o 21:05

Postprzez Szafirowa » 17 mar 2008, o 10:38

Powiem Ci krótko, ale konkretnie:
Pies ogrodnika.
Sam nie zje, ale drugiemu oczy wydrapie, jeśli będzie chciał ruszyć ...
Avatar użytkownika
Szafirowa
 
Posty: 774
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 22:30
Lokalizacja: Wro


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 126 gości