Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mgła » 20 lis 2013, o 00:04

:kwiatek:
Avatar użytkownika
mgła
 
Posty: 416
Dołączył(a): 11 wrz 2013, o 21:22

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Jigsaw » 20 lis 2013, o 00:41

dobija mnie upływ czasu :/
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 20 lis 2013, o 00:56

Księżycowa
to nie Ty jesteś dziwna
to zaczepianie ludzi na ulicy jest dziwne!!!
że też wogóle firmy stosują jeszcze te natrętne, natarczywe metody
nie obwiniaj się więc
wg mnie to zupełnie normalne
że człowiek się przed tym wzdryga
i dowodzi Twojego zdrowego rozsądku :)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 20 lis 2013, o 01:03

:)

Pewnie tak, ale to jeden ze sposobów tej branży a więc w niej jest to w pewnym sensie normalne, choć ja oczywiście robiłabym to po swojemu i mam wrażenie, ze bardziej skutecznie.
Tu jest o tyle fajnie, ze nie wciskam klientowi kitu, przedstawiam faktyczne warunki, w których moze mieć spore korzyści. Oczywiście ja też je mam.
Plusem jest też, ze nie wciskam na siłę jednego produktu, bo muszę mieć z niego sprzedaż. Musze ją mieć tak w ogóle. Są plany motywacyjne, które jak się wyrobi ma się więcej i tyle.
Tylko dlatego dobrowolnie tu jestem, bo ogólnie też branża mi pasuje i właśnie korzyści ale tej działki nie za bardzo lubię, bo jest uciążliwa no i co za tym idzie trudna, ale z niej korzyści najwieksze.

Ogólnie dobry handlowiec nie ma źle, wręcz przeciwnie, ale musi być dobry... mam wokól siebie sporo przykładów, wiec ja tez mogę, tylko muszę wypracować swój sposób. To moja trzecia akcja, bo niedawno awansowałam :)

W sumie bis. to fajnie, ze się odezwałaś, bo właśnie wypisałam kilka plusów. Widząc je jakiś mi lżej :P
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 20 lis 2013, o 01:05

a ogólnie, to mi chodziło o moje uprzedzenia względem samej siebie, które mi żyć nie dają i pracować pewnie zupełnie inaczej niz teraz...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 20 lis 2013, o 01:07

Księżycowa napisał(a):ale na tym polega nasz prospecting

wtłaczają biednym pracownikom
jakieś slangowe goowno z ichniejszej nowomowy
żeby nie czuli się zwykłymi naganiaczami
albo nieprzymierzając
świadkami jehowy atakującymi ludzi w domach wieczorem
żeby porozmawiać o swoich urojeniach na temat zbawienia

Księżycowa
jesteś ok, Twój organizm daje Ci dobre znaki
dlatego jeśli musisz już wyskoczyć w ten teren
zrób to po prostu z pełną świadomością, że jest to obciach
ale dla dobra sprawy jakoś spróbujesz się ogarnąć
korzystając z poczucia humoru i dystansu do tej szopki
grunt to mieć świadomość w czym się uczestniczy
a nie dać sobie wmawiać że goowno to twarożek
tylko ja jakaś dziwna jestem chyba, bo mi nie smakuje

powodzenia!
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 20 lis 2013, o 01:13

wiesz
ja nie chcę Cię zniechęcać
raczej podnieść na duchu
w kwestii rzeczonego prospectingu (urocze, urocze, urocze...)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 20 lis 2013, o 01:17

Zgadzam się z Tobą, ze zaczepianie kogoś na ulicy jest wiochą... podobnie jak wciskanie klientowi, który sie śpieszy płynu do spryskiwaczy, choć wiadomo, ze nie weźmie. No widać po nim, ze wprost wbiega. To jak proponowanie komuś wyjścia do kina kiedy rano zasuwa do pracy... Nienawidziłam tego w pracy na etat i dlatego zwiałam.

Tu mam samo zaczepianie, mówię co chcę i nadrzędna nie stoi nade mną z tupaniem nogą, jest luz.
Robię dokładnie jak mówisz... bo inaczej bym nie miała żadnych wyników. Pewnie też bym ich nie miała gdybym była tak nastawiona jak w pracy kiedyś.

NIetstey pomimo nieporównywalnych korzyści jakie są osiągalne, czego na własnej skórze doświadczyłam coś mnie zatrzymuje. To samo co przeszkadza mi w nauce i w normalnej pracy...
:bezradny:

Opracuję jakąś strategię i będzie ok :)
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 20 lis 2013, o 01:23

no zaczepiasz obcych ludzi
i to nie bezinteresownie
tylko po to żeby zarobić kasę
więc nie jest dla mnie jak już pisałam wcale dziwne
że "coś" Cię zatrzymuje
bo ja to "coś" nazwałam objawem zdrowia psychicznego :D

wiesz, ja potrzebowałabym ubezpieczenia
ale go nie mam
bo agenci kojarzą mi się z najgorszymi naciągaczami
i mam opór nawet umówić się z jakąś tego typu hieną cmentarną :D

(ale Cię pocieszyłam ha ha)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 20 lis 2013, o 01:27

choć niewykluczone
że jeśliby zaczepił mnie jakiś sensowny agent
i nie po to, żebym się zaraz decydowała na zimnie
ale żeby dać mi wizytówkę
żebym w dowolnym czasie umówiła się na spotkanie
i nie byłby natrętny ale sprawiał wrażenie wyważonego i kompetentnego
to być może umówiłabym się z nim na spotkanie w dogodnym czasie
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 20 lis 2013, o 01:37

Wiesz, ja myślę, że to sie dzieli;
jedni są tak dobrymi handlowcami, przedstawicielami, konsultantami, że wcisną największy szajs każdemu. Nawet staruszce, która w ten "cud" uwierzy i nie będzie miała przez to na leki, bo większość takich akcji sie na tym opiera.
Ja do takiego czegoś się nie nadaję, bo jak w coś nie wierzę i wiem, ze sama bym tego nikomu nie zaproponowała, to od razu każdy po mnie to wyczuje i nawet jak miałam wyniki, to praca była dla mnie męką totalną.

drudzy (pewnie ich mniej w tej branży) potrafią sprzedać w to ci wierzą. Ja w nasze prodkukty wierze, sama uzywam. Warunki też nie są ściemą, bo nie pamiętam kiedy z własnej kieszeni zapłaciłam za kosmetyki i to całkiem moim zdaniem niezłe. Był okres, ze miałam przerwę w pracy w tej firmie i nie mgłam znaleźć dla siebie tego co by mi odpowiadało w rozsądnej cenie. Tutaj coś czego bym normalnie nie była w stanie kupić, mam nie wydając grosza ale tylko jeśli wyrobię plan i jeszcze wyjdę na swoje.

I tak pracuję skutecznie, wierząc w produkt.
A jutro nie sprzedajemy, tylko zachęcamy do współpracy. Ale tu też mam mniejszy kłopot, bo wiem, ze da się, ze firma potrafi wynagrodzić nie tylko kosmetykami w przeciwieństwie do rzeczywistej szarości tej branży w zwykłych sklepach.

Co do doradcy ubezpieczeniowego, to Cię rozumiem. Samam wiem jacy to są wyjadacze.
Ale ja znam jednego. I nie jest takim handlowcem od zawsze, tylko wcześniej studiował prawo.
Nie wiem skąd jesteś, ale jesli z moich okolic, to mogę Ci go polecić a jak powiem, ze ode mnie to na pewno zawiesi broń :P
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 20 lis 2013, o 01:43

aaaa, ty nie w ubezpieczeniach tylko w kosmetykach

ja jestem z Warsaw
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Jigsaw » 20 lis 2013, o 01:50

no ja mam uprzedzenie niestety
a mi ciagle dogaduja czemu ja nie pojde do pracy tyle ciagle sie tego telemarketingu oglasza
(a ja rzygam na sama mysl, ze mialbym komus cos wciskac)
choc z drugiej strony jak juz sie czasem uda nawiazac kontakt a potem zalatwic jakas umowe to pewnie fajne uczucie

chociaz tak na prawde w dzisiejszym swiecie to wiekszosc zawodow polega na takim wciskaniu g** w zasadzie..
probowalem swoich sil w SEO przed ostatnim "zalamaniem" ale juz mialem dosc tego robienia bezsensownych tresci tym bardziej ze kasy bylo i tak za malo kiepski jestem i nie potrafilem godziwych zarobkow wyciagnac


znowu mnie nerwy biora
i coraz bardziej mnie to wszystko paralizuje



i nie napisalem polowy tego o czym mysle
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 20 lis 2013, o 01:53

eeee to nie za blisko mnie - wlkp.

Ja i ubezpieczenia, to raczej dwie sprzeczności ;)

Jigsaw telemarketing, to porażka... brrr... az mnie ciarki przechodzą jak sobie przypomnę :?
Cieszę się bardzo, że jak na razie nie jestem na to skazana i mam nadzieję, ze tak zostanie.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biscuit » 20 lis 2013, o 02:00

a i tak najlepsi są świadkowie jehowy
bo oni wciskają ludziom swoje bredzenie całkiem za darmo
i nawet potraktowani niegrzecznie przyjdą znowu
żeby choć ulotkę wręczyć
ja bym im podała środki przeciwpsychotyczne
może by się wówczas skonfrontowali z rzeczywistością własną :D
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości