Witam

[Jigsaw]

Wiele sie u mnie nazbierało, aby mieć powód napisać na tym forum
Ciezko mi okreslic i wybrac to co najwazniejsze (najgorsze?)
Wiem tylko ze wszystko stacza sie coraz bardziej ku coraz gorszej sytuacji.
A ja mam coraz mniej sil zeby odwrocic bieg wydarzen.
A do tego mam taki metlik w glowie.. Zdecydowanie w niekorzystnym swiecie zyje, ale czy w innym byloby mi lepiej...
Najchetniej to bym odpowiadal na pytania gdzie mozna odpowiedziec tylko tak/nie chociaz i takie podejrzewam ze dalyby mi za duzo watpliwosci.
Chyba juz dosyc miejsca zajalem moim przydlugim wstepem tutaj, takze na tym skoncze i przepraszam za zamieszanie

[caterpillar]

Witaj!

to moze po kolei opowiesz co sie wydazylo?

[Jigsaw]

urodzilem sie..i to byl chyba blad
ehh nie ma szans po kolei..

• jestem w toksycznym zwiazku(przemoc psychiczna itp).. a wlasciwie sytuacja wyglada tak ze to bycie sprowadza sie do wspolnego mieszkania
• bezrobotny
• bez perspektyw
• jesli mialem jakies hobby to juz go nie realizuje z powodow finansowych
• rozczarowany ludzmi

mowiac w skrocie moglbym wlasciwie na kazdym podforum cos napisac

[Jigsaw]

to wszystko jest takie do niczego :/

[margo_jar]

to wszystko jest takie do niczego :/

Nazwij to co jest dla Ciebie do niczego. A zobaczymy co się z tym da zrobić. Nie poddawaj się.

[Jigsaw]

tylko jak tu sie nie poddawac jak wszystko czego sie chwytam obraca sie w klęskę :/

[Sansevieria]

Skoro zdecydowałeś się napisać tutaj to chyba jeszcze się tak całkiem nie poddałeś. I dobrze. Związku Twojego nie zmienimy, pracy Ci nie znajdziemy, hobby też nie w naszej mocy. Natomiast podyskutować można o perspektywach oraz o rozczarowaniu ludźmi. I miejmy nadzieję że przynajmniej Twoje pojawienie się na forum nie przekształci się w klęskę. Iluś osobom to forum pomogło, zatem czemu Tobie by nie miało pomóc?
Dlaczego zatem nie widzisz perspektyw oraz co Cie rozczarowało w ludziach? Pytam, bo pisałeś że łatwiej by Ci było odpowiadać na pytania.

[Jigsaw]

wszyscy sa tacy po prostu ludzie wola robic to co jest im wygodniej a nie to co powinni
ja juz nie potrafie znalezc sily do zycia ani powodu
jedynie co to troche czytam ale czuje ze to coraz mniej mi daje
Nie widze za bardzo szans na znalezienie pracy... czuje ze nigdzie sie nie nadaje
mam tez inne problemy sam nie wiem co to jest
moze cos z psychika jakas nerwica a moze nie i trudno to okreslic :<
takei to po prostu jest wszystko

[Jigsaw]

zreszta jak tak dalej pojdzie to ja dlugo nie wytrzymam

[margo_jar]

Napisz, czy gdzieś już próbowałeś, rozmawiałeś z kimś? Szukałeś w swoim środowisku jakiejś pomocy? Nic wiele nie piszesz, tylko ogólnikowo.

[Jigsaw]

tak..
nawet chodze w zasadzie na psychoterapie ale nie wiem jakos nie czuje zeby to mialo wplyw na moje zycie

wszystko tak co robie okazuje sie bezcelowe

[margo_jar]

A jak długo chodzisz?

[Jigsaw]

no juz dobre pol roku, z czego pierwsze 3miesiace co tydzien
teraz troche rzadziej, bo musze dojechac a nie mam kasy jezdzic co tydzien :/
ehh glownie moj problem polega na tym ze nie potrafie znalezc inspiracji/motywacji do dzialania
tzn moze nie glownie ale tez tak mam

[mgła]

jestes zarejestrowany w Urzedzie Pracy?może kurs obojętnie jaki ,żebys tylko wyszedł do ludzi,nawiązał relacje.Z tego co wiem to w kazdym takim urzedzie musi byc psycholog który zajmuje się ludzmi mającymi dłuższa przerwe w pracy,tylko nie daj sie zbyc.To normalne ,też bym miała lęki egzystencjalne.Pamiętam ,ze jak miałam stany depresyjne ,też izolowałam sie od ludzi,to był mój błąd,wtedy ciężko zmusic ciało do działania.

[Jigsaw]

o kursy mi sie kazali pytac w lutym/marcu 2014...
szukalem unijnych ale tez chyba nic nie ma, przez ta zmiane okresow budzetowych...
zreszta jestem troche ograniczony jesli chodzi o tematyke kursow i ewentualnego zawodu, a nie chce robic czegos po to byleby robic