Wiele sie u mnie nazbierało, aby mieć powód napisać na tym forum
Ciezko mi okreslic i wybrac to co najwazniejsze (najgorsze?)
Wiem tylko ze wszystko stacza sie coraz bardziej ku coraz gorszej sytuacji.
A ja mam coraz mniej sil zeby odwrocic bieg wydarzen.
A do tego mam taki metlik w glowie.. Zdecydowanie w niekorzystnym swiecie zyje, ale czy w innym byloby mi lepiej...
Najchetniej to bym odpowiadal na pytania gdzie mozna odpowiedziec tylko tak/nie chociaz i takie podejrzewam ze dalyby mi za duzo watpliwosci.
Chyba juz dosyc miejsca zajalem moim przydlugim wstepem tutaj, takze na tym skoncze i przepraszam za zamieszanie