caterpillar napisał(a):a ja sie zastanawiam czemu rozwalacie ludziom juz kolejny watek ciagle piszac do ona ?
zalozcie sobie osobny temat pt "dlaczego nie odeszla od meza" i tam meczcie bule
Myślę Cat, że tutaj nie chodzi o dyskusje samą w sobie, tylko o to, żeby takie "dobre rady" powstrzymać, bo nie daj Bóg jeszcze ktoś posłucha. W sensie, że jak osoba pisze, że ma poukładane i pisze, ze teraz jest super rodzinka, bo pan się zmienia, to robi komuś złudne nadzieje. I być może ktoś mając dziecko uwierzy, ze tak moze byc, ot tak z dnia na dzień... i kolejne nieszczęście... Jakoś wydaje mi sie, ze na takie rzeczy też należy reagować.
Podejrzewam, ze sama się niedługo rozczaruje...
Akurat to jest jej sprawa i decyzja, bo odpowiada za siebie, ale litości - nie tylko za siebie.