Potrzebuję rozmowy

Problemy związane z depresją.

Re: Potrzebuję rozmowy

Postprzez Sansevieria » 21 paź 2013, o 11:24

Z ciekawości na przykład.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Potrzebuję rozmowy

Postprzez impresja77 » 21 paź 2013, o 21:57

po co?
impresja77
 
Posty: 1997
Dołączył(a): 29 sie 2013, o 16:36

Re: Potrzebuję rozmowy

Postprzez Sansevieria » 21 paź 2013, o 22:13

"kopiuj - wklej" Ci się zablokowalo czy jak? :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Potrzebuję rozmowy

Postprzez Justa » 23 paź 2013, o 21:02

Sansevieria napisał(a):No to możesz się Justa zastanowić, czemu by nie okazać słabość rodzinie pochodzenia właśnie na takiej zasadzie - nie jest to może sensowne, ale mogę to zrobić żeby sprawdzić jak będzie. Jak się czujesz z takim pomysłem? Mówię o teoretycznych rozważaniach, nie o wprowadzaniu w czyn. :)

W sumie trudno mi określić, jak się czuję, co najmniej dziwnie. Myślę od kilku dni o tym, "co by było gdyby..." i kurcze prawdopodobnie nic strasznego by się nie stało, nikt w rodzinie nic by mi nie zrobił itp. a jednak odczuwam dość silny opór - a jeśli nawet nie opór, to przynajmniej niechęć. Ja - która byłam podporą i trzymałam w pionie rodzeństwo, kiedy coś się działo - teraz miałabym pokazać, że sobie nie radzę w jakimś obszarze życia...
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Potrzebuję rozmowy

Postprzez Sansevieria » 23 paź 2013, o 21:13

Z tego co piszesz nic się u Ciebie nie wali i nie pali, zatem możesz sobie z tą wizją "pobyć". Można do końca życia takiego wewnętrznego oporu nie pokonywać, ale czyż nie jest on interesujacy sam w sobie?
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Potrzebuję rozmowy

Postprzez Justa » 23 paź 2013, o 21:49

A owszem, jest.

Teraz to rzeczywiście nic mi się nie wali i nie pali, ale kilka miesięcy temu miałam poważny kryzys, który zaczął powoli odsłaniać to, co do tej pory było przykryte... Wystraszyłam się, do czego jestem zdolna. Uświadomiłam sobie, że nie wiem tak naprawdę, co mam w środku.

No więc zamierzam się tego dowiedzieć.

Stąd intryguje mnie ten opór i źródło, z jakiego pochodzi.
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Potrzebuję rozmowy

Postprzez Sansevieria » 23 paź 2013, o 22:11

W środku masz zapewne ileś komnatek, w których pozamykałaś emocjonalne upiory przeszłości. W czasie kryzysu drzwi komnatek się rozszczelniły i to co w środku dało znać o swoim istnieniu.
Pisalaś kilka postow wczesniej, że sie w sytuacji stalego kontrolowania nie męczysz. Jest możliwość taka, że w relacji z rodziną pochodzenia zawsze odkąd pamiętasz kontrolowałaś i nie znasz innego stanu. Jak ktoś ma od urodzenia garb to ten garb mu nie dolega, bo nie ma pojęcia jak jest bez garbu. Jak ktoś straci wzrok w dorosłosci - to mu dolega, cierpi i sie męczy przynajmniej póki nie zaakceptuje zmiany. Ale jak ktos jest niewidomy "od zawsze" to nie ma żadnego porownania. Nie jesteś przypadkiem w takiej sytuacji "niewidomej od zawsze"?
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Potrzebuję rozmowy

Postprzez Justa » 23 paź 2013, o 23:51

Myślę, że tak jest.
Nie pamiętam sytuacji, w których okazałabym słabość psychiczną w swojej rodzinie pochodzenia. Chyba nie znam takiego stanu...
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Potrzebuję rozmowy

Postprzez Sansevieria » 24 paź 2013, o 09:39

Czyli jesteś jak osoba niewidoma od urodzenia, którą poinformowano, że może się poddać operacji i leczeniu, których skutkiem będzie uzyskanie wzroku. Strach jest...a i zastanawianie się, czy ma to sens wydaje mi sie zupełnie normalne. Bo skoro jest ten stan okrojony do rodziny pochodzenia to pierwsze co sie nasuwa to konstatacja "tyle lat tak było i jakos szlo, ogólnie jest nieźle i w miarę stabilnie, jak zacznę przy tym majstrować to moze się posypać, a ja wcale nie mam chęci, zwłaszcza po ostatnim kryzysie, na kolejne problemy do rozwiązania".
Ale z drugiej strony świadomosć, że jednak to może sie posypać w sposób niekontrolowany też niepokoi. Trochę to chyba tak, jakby zauważyc, ze nasz drewniany dom ma ewidentnie ileś gniazd korników - z jednej strony moze jednak jeszcze wytrzyma, usuwanie tych korników to wysiłek ogromny - z drugiej strony nie wiadomo ile zeżarły i może być katastrofa.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Potrzebuję rozmowy

Postprzez Justa » 26 paź 2013, o 18:44

To nie tak.

W tej chwili nie jest ważne, czy CHCĘ burzyć tę "stabilność", czy nie. To już się stało. Doświadczyłam momentów przerażającej bezradności/utraty kontroli i słabości, która wyszła na zewnątrz.

Świetnie dawałam sobie radę "niewidoma", kiedy nie miałam dzieci. Gdyby nie one, pewnie w dalszym ciągu zupełnie przyzwoicie bym sobie żyła, trzymając dystans i kontrolę nad swoimi emocjami.

To moi synkowie dali mi szansę na zobaczenie tego, co do tej pory było pod powierzchnią. Ukryte, niewidoczne, nie zaczepiane. Dzięki nim doświadczyłam zupełnie innej cząstki siebie, która mnie czasem przerasta, z którą nie umiem obcować - więc chcę się tego nauczyć, oswoić ten stan.

Tak naprawdę to rozpoczęłam terapię i jestem gotowa na mierzenie się z zadaniami, z którymi do tej pory mi było nie po drodze. Jednak mój analityczny umysł musi ogarnąć przynajmniej przyczynę tego, co się dzieje, lub co było - i jakie działania zbliżą mnie małymi krokami do rozwiązania.
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Potrzebuję rozmowy

Postprzez Sansevieria » 26 paź 2013, o 20:30

Opór masz z dzieciństwa, ale trudno tu na forum cos bliżej wykombinować, skąd on konkretnie u Ciebie. Analizować będziesz sobie w terapii. Tak z tego co napisałaś to schemat jest chyba znany, ale jak zawsze - znane schematy wypelniamy na różne sposoby, indywidualnie.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Potrzebuję rozmowy

Postprzez Justa » 28 paź 2013, o 23:23

Dziękuję Ci, Sans, za zainteresowanie i odzew. :kwiatek:
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Re: Potrzebuję rozmowy

Postprzez Sansevieria » 28 paź 2013, o 23:38

Powodzenia w analizowaniu :) :kwiatek:
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: Potrzebuję rozmowy

Postprzez Honest » 29 paź 2013, o 22:32

Justa,

bardzo madra z Ciebie kobieta. Przesympatyczna osoba. Nikt nie oczekuje byś była idealna. Bo taka jaka jesteś zjednujesz sobie ludzi. Od początku bardzo Cię ceniłam. I cenię :cmok:

Trzymam kciuki! :buziaki:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Potrzebuję rozmowy

Postprzez Justa » 5 lis 2013, o 00:10

Sans, dziękuję.

Honest, to miłe, co piszesz. :kwiatek:
Może zabrzmi to trochę niepolitycznie, ale w poruszanych przeze mnie wyżej kwestiach nie ma dla mnie znaczenia, jak ktoś z boku mnie widzi. Najważniejsze jest, co JA SAMA widzę w sobie i jakie sytuacje są dla mnie trudne, nad czym mam pracować, by mi się lepiej/łatwiej/pełniej żyło. A przy okazji by korzystać z życia więcej. :gites:
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Poprzednia strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 140 gości

cron