Honest juz zdrowieje
ale miałam dwa dnie zombie
jak mi czas cieka przez palchy...
podjeliśmy decyzje co do przyszłosci "naszej firmy" i chyba próbujemy sie rozrosnać...bedzie dwa razy wiecej na głowie...ale jest juz asystentka, która mega ogrania
wiec damy rade...
ze zmiany branży nici chyba
bo co jak co ale jednak to co robię robie najlepiej...
Mahika ja Cie rozumiem...najlepiej dla człowieka jakby miał wszystkiego po trochu...bo nawet miesiac wolnego nic nie daje jak później non stop sie robi....
..w sekunde sie o wolnym zapomina ...
danego weekendu wszystkim...i zdrówka bo ostatnio wszyscy chorują
(mój dziad mi zjechał do dom też chory
)