Spotkac sie,czy nie?

Problemy z partnerami.

Spotkac sie,czy nie?

Postprzez ania_ » 14 mar 2008, o 18:08

Witam! Poznalam fajnego chlopaka na niemieckim wer-kennt-wen Zaczelo sie od komenarza pod profilem (jako hobby mam wisane m.in spacery); Na spacery, dlugie spacery moglibysmy chodzic we dwoje". Zgadalismy sie pozniej przez ICQ i poniewaz mieszkamy w tej samej miejscowosci chcial mnie wyciagnac wlasnie na spacer:) Ja wtedy nie moglam nigdzie wyjsc, wiec musialo wystarczyc ICQ. Rozmawialo nam sie(i rozmawia) bardzo fajnie i niesamowicie sypal komplemantami:)(podczas ktores z pozniejszych rozmow przyznal nawet ze mu sie podobam) Pozniej probowal mnie "wyciagnac" jeszcze w tygodniu, ale tez nie wyszlo wiec umowilismy sie na sobote.
Jednak musialam wyjechac wiec napisalam przed wyjazdem zebysmy spotkali sie w niedziele. Zgodzil sie oczywiscie, ale po powrocie do domu(sobota wieczor) znalazlam w skrzynce jeszcze dwie wiadomosci. I tutaj wlasnie zaczynaja sie moje watpilowosci: W pierwszej wiadomosci wyslanej rano pisal ze nie ma w "naszej miejscowosci"(w "naszej miejscowowoci" jest tylko w weekendy i kiedy ma wolne, w tygodniu jest gdzie indziej tam gdzie, powiedzmy, pracuje) komputera i prosil zebym sontaktowala sie z nim telefonicznie(dal mi wczesniej swoj nr, ale mojego nie ma). Druga wiadomosc natomiast zostala wyslana wieczorem i bylo tam napisane ze ICQ mu szwankuje. Zauwazylam tez potem ze tego samego dnia ok 22 byl online na wkw.
Nie sadzicie ze cos tu nie gra? Skoro nie ma w domu w "naszej miejscowosci" komputera to skad pisal ze mna w poprzedni weekend???
A moze to ja jestem za bardzo podejrzliwa?
Wtedy juz mu nie odpisalam i w efekcie w niedziele rowniez nie wypalilo nastepnego dnia znow dostalam wiadomosc ze szkoda ze w niedziele nie wyszlo i ze ma nadzieje ze spotkamy sie w tym tygodniu.
Ja znow nie odpisalam, ale jak wieczorem wlaczylam ICQ znow byla prosba o spotkanie.
I co ja mam teraz zrobic? Bardzo prosze o rade, bo sama jestem jeszcze, ze tak powiem, zwilona w takich sprawach,

To moj pierwszy temat i post forum wiec jesli zrobilam cos nie tak to przepraszam i prosze rowniez o przymruzenie oka na brak polskich znakow, ale mam niemiecki sytem i klawiature, a co za tym idzoie umaluty:)
ania_
 
Posty: 9
Dołączył(a): 14 mar 2008, o 16:41

Postprzez Megie » 14 mar 2008, o 18:14

---------- 17:13 14.03.2008 ----------

sluchaj aniu_ nawet nie widzialas tego czlowieka
dostalas jakies wyrwane informacje i snujesz sobie domysly..

pytanie brzmi:
po co ?

Spotkaj sie z nim i pogadaj.. A dowiesz sie skad pisal tamtego wieczoru :wink:

---------- 17:14 ----------

no a z tymi komplementami... hehe... nonono :wink:

az takie to wazne?

napewno mile, ale bez przesady...[/list]
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez agik » 15 mar 2008, o 10:54

Witaj

Dlaczego jesteś taka nieufna?
Jeszcze go nie znasz, a juz jesteś podejrzliwa?
Już sprawdzasz, czy nie ma luk w jego "wersji"?

Komputerów jest cała masa- wszędzie jest net...są knajpki w których możesz się podpiąć ze swoim laptopem do sieci- w czasie posiłku.
Sa znajomi, rodzina...

Zdarzają się równiez kłopoty ( chwilowe) w funkcjonowaniu komunikatorów, for internetowych...

Dlaczego wyciągasz taką wyatpliwość, ze moze coś ściemnia?

Pozdrawiam serdecznie i fajnie, ze napisałaś

Zapytaj go po prostu. (jesli musisz)

A czy się masz z nim spotkać, tego nie wiem...
A chcesz?
Jesli chcesz- to sie spotkaj.
Ale przy tak krótkiej znajomości chyba nie masz podstaw do tego, zeby go kontrolować, czy żadać wyjaśnień.
Mnie by to zraziło.
Ja bym się nie tłumaczyła prawie obcej osobie i nie usiłowała zapełnić luk, które gdzies tam powstały.
Gdybym chciała miło spedzić czas- np na spacerze z jakas miłą osoba, to nie chciałabym, zeby mi sie uwaznie przyglądała, czy mi ogon nie wystaje spod spodni, ani czy nie mam wideł pod kurtką...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AngelLar i 182 gości