cos jet nie tak

[paulinka175]

chyba znacie moja historie.. kiedy to rozeszlam sie z chlopakiem i tak dlugo sie staralam o niego no i jestesmy razem, na poczatku bylo cudownie a teraz znoiwu jest cos juz nie tak... Mam juz dosc nie mam ochoty zyc.. teraz juz czesciej kloce sie z mama oistatnio jej powiedzialam ze nie wroce do domu i ze sobie cos zrobie. ... ja juz czasami nie wiem po co zyje juz nie mam nawet z czego sie cieszyc a ten moj mial wczoraj przyjechac bo mialam msze za tate ale nie przyjechal a kiedy mu napialam ze nie moge na niego liczyc to spytal po co znim jestem. on mowi ze kocha ale jakos nie potarfii tego okzac a ja jak chyba kazda dziewczyna pragnie dowodu milosci zeby mowil co czuje zeby mi to pokazywal.. Stacilam juz sile sama nie wiem czego chce. Dzis zapisalam sie do psychologa ale nie wiem czy cos mi to pomoze..

[horyzont_mysli]

witam Cie

napewno znajdziesz jakies rozwiazanie. Czytajac to, mialam wrazenie, ze to Ty jestes strona, ktora wiele daje, W zwiazku nie mozna tylko brac, nalezy byc wrazliwym na potrzeby drugiej osoby. Wiem, to tylko slowa... Powinnas jednak wyjasnic sobie pare rzeczy z chlopakiem, szczegolnie ta, ze nie czujesz jego milosci. Moze to pora, zeby on troche sie postaral