w związku z terapeutą

[mgła]

a i mało inteligentna,użył słowa tępa.Najgorsze,że sama tak zaczęłam o sobie myślec i teraz czuję się taka głupiutka,naiwna i mało wartościowa.

[Sansevieria]

Jak przeczytałam to, co napisałaś o wmanipulowaniu Cię w zwierzenia to mną mocno zatrzęsło. Kłamca perfidny. Tak samo jak Cię okłamał z tymi swoimi przeżyciami tak i okłamywał nazywając tępą, zaborczą i pustą. Po prostu kłamca.
Mgiełko, nie miałaś szans na zauważenie czegokolwiek. Możliwe że w normalnym ukłądzie coś by Ci zaczęło zgrzytać, ale w relacji terapeutycznej jasne że wszystko interpretowałaś w kierunku "on ma rację bo on jest fachowcem". Jesteś super dzielna i silna że postanowiłaś zerwać ten kontakt i tak trzymaj. Od niego NIC dobrego nie dostaniesz.
W uczciwej terapii sobie wyjaśnisz czemu tak sie zdarzyło, że dałaś się omotać.
A powiedz, nie czujesz choc trochę złości na niego?

[mgła]

Chciałam dodac jeszcze,że jestem po trzydziestce,więc naprawde nie wiem gdzie miałam rozum.Uczuc mam cały wachlarz,co dzień inny:miłośc,nienawiśc,tęsknota,rozczarowanie,wstęt,pogardę,pustkę,a nawet nie czu nic,jak robot.Teraz czuję przykrośc i żal.

[mgła]

aaa napady złości wczesniej opisałam

[Sansevieria]

Rozum nakazywał Ci zaufać terapeucie, na tym polega perfidia tej jego manipulacji.

[impresja77]

Ten człowiek robi krzywdę nie tylko Tobie ,ale i innym.....

[Sansevieria]

Pisałas o tym, że czujesz złosć ogólnie. Ja pytałam, czy czujesz złość na niego. Jest różnica.

[mgła]

Ta złośc wtedy byłam po smsie od niego.W ten dzień czułam złośc i potworki w środku.Teraz bardziej ,,pokorę,,wiem,niewłaściwe słowo.poprostu nic więcej nie mogę z tym zrobic,chciałabym cofnąc czas,niestety nie posiadam takiej mocy.

[Sansevieria]

No nie dziwota że masz pomieszane te uczucia. One z czasem osłabną, ale to z czasem.
Naprawdę Cię podziwiam, że miałaś siłę powiedzieć "dość".

[mgła]

hm,to nie jest tak do końca,ja z całego serca chciałabym byc z tą osobą którą pokochałam na terapii,niestety to są dwie różne osoby.Nie chce byc z tą osobą którą się okazał,a niestety ta pierwsza osoba już nie istnieje.

[Sansevieria]

No i dokładnie o to mi chodzi, że zauważyłaś istnienie tego pana jakim jest i nie masz złudzeń, że ten którego pokochałaś wróci. Pokochałaś raczej pewną iluzję, któą on umiejętnie stworzył.

[mgła]

Czuje jakby umarł mój ukochany ,,mąż,,,moje serce przesyła mi piękne obrazy ,wtedy rodzi się tęsknota,to poczucie bezpieczeństwa,jednośc dusz iiii rozum sprowadza mnie na ziemię,przytacza mi konkretne argumenty,żeby to podważyc.Dlatego chyba mam dziennie inne nastroje,zależy czy jestem pod wpływem serca czy rozumu,najgorsze jest to schodzenie na ziemię..rozpacz

[impresja77]

ale to minie i zostanie zdziwienie,że nic sie nie czuje,a było sie na krawędzi rozpaczy,jakby bez sensu

[Sansevieria]

No bo umarła iluzja, żałoba po iluzji jest czasem jak po prawdziwym człowieku

[mgła]

Sansevieria,mogę zapytac dlaczegu tu jesteś?co się stało,że trafiłaś na to forum.Jak uznasz,że to zbyt osobiste pytanie nie odpowiadaj.Przepraszam za śmiałośc.