Poważny problem - związek

Problemy z partnerami.

Poważny problem - związek

Postprzez madziurek_1990 » 16 lip 2013, o 07:56

Witam, moj problem jest bardzo wielki, jestem w zwiazku od pod 7 lat w ktorym od pewnego czasu zaczelo sie zle dziac, ale to co sie dzieje teraz jest tragedią. Chłopak mówi ze nie kocha mnie, poniza mnie, bije a ja oslepiona dalej ide do niego, nie wyobrazam sobie zycia bez niego, jest mi bardzo ciezko, mieszkamy razem od pol roku, myslalam ze to sie jakos inaczej ulozy. Najgorsze w tym wszystkim jest ze ja sie nie odnajde, chwilami mam mysli samobojcze.. :( poprostu niewiem co mam zrobic, prosze pomozcie mi :( dodam ze mamy po 21 lat!
madziurek_1990
 
Posty: 4
Dołączył(a): 16 lip 2013, o 07:49

Re: Poważny problem - związek

Postprzez smerfetka0 » 16 lip 2013, o 08:21

21 lat i 7 letni zwiazek? domyslam sie ze przez kilka lat nie byl on takim powaznym zwiazkiem a raczej mlodzenczym spotykaniem sie.

witaj na forum w ogole :kwiatek:

to ze piszesz to juz znaczy ze pierwszy krok zrobilas ku poprawy SWOJEJ sytuacji.

chyba nie jestem dobra osoba do doradzania w temacie 'jak wyrwac sie z tooksycznego zwiazku'..bo mowi sie latwo ale sama wiem jak trudno zrobic, ze czasem mija i sie nie chce wcale tego zrobic.

masz w ogole jakakolwiek nadzieje ze sie poprawi?????
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Poważny problem - związek

Postprzez madziurek_1990 » 16 lip 2013, o 08:26

Ja taka nadzieje mam, probuje ratowac to wszystko, ale czy jest warto niewiem, nie mam juz do tego sily poprostu. Wszystko i wszystkich zostawilam dla niego, teraz zupelnie zostalam sama :(
madziurek_1990
 
Posty: 4
Dołączył(a): 16 lip 2013, o 07:49

Re: Poważny problem - związek

Postprzez madziurek_1990 » 16 lip 2013, o 11:12

Proszę o pomoc ... :cry:
madziurek_1990
 
Posty: 4
Dołączył(a): 16 lip 2013, o 07:49

Re: Poważny problem - związek

Postprzez biszkoptowa91 » 16 lip 2013, o 11:44

madziurek, witaj :kwiatek:

prosisz o pomoc- a tak naprawde jedyna osoba, ktora moze Ci udzielic pomocy jestes Ty sama.. :kwiatek2:

piszesz, ze Twoj chlopak Cie nie szanuje, poniża, bije.. czy widzisz jakas przyszlosc tego zwiazku? myslisz ze cos sie moze w tej kwestii zmienic? ze on nagle, jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki, zmieni sie, bedzie dobry, czuly, przestanie stosowac rekoczyny?

madziurek, nie ma co sie oszukiwac. On sie NIE ZMIENI. NIE BEDZIE lepiej. moze jak zobaczy ze odchodzisz na chwile zmieni swoje postepowanie, bedzie lepszy, bedzie chcial Cie zatrzymac, bo pewnie mu wygodniej jak jesteś. ale miesiąc miodowy sie skonczy i znow napiecie bedzie narastalo, znow zacznie sie wyladowywac. pozwolilas na to, wiec on mysli ze ma do tego prawo. a NIE MA.

to ze Cie bije to patologia, przestępstwo. jesteś ofiarą agresji. zwiewaj jak najszybciej i pomóż sobie. jesteś wartościową dziewczyną, zasługujesz na lepsze życie. Dasz rade, trzymaj sie :buziaki:
biszkoptowa91
 
Posty: 398
Dołączył(a): 6 wrz 2012, o 16:39

Re: Poważny problem - związek

Postprzez madziurek_1990 » 16 lip 2013, o 13:31

Moze i jestem jedyna osoba ktora moze sobie pomoc, ale ja wlasnie nie potrafie tego nie zmienic, nie umiem. Choc robi mi tyle przykrosci ja nadal chce z nim byc, wiem jest to nie normalne.
Czy cos sie zmieni niewiem, jedynie co moze sie zmienic to, to ze zostane sama ze wszystkim.. :(
Jakbym mogla cofnac czas to nigdy bym nie pozwolila na takie traktowanie, ale za daleko to zaszlo..
Dziekuje za wsparcie.. :cry:
madziurek_1990
 
Posty: 4
Dołączył(a): 16 lip 2013, o 07:49

Re: Poważny problem - związek

Postprzez KATKA » 16 lip 2013, o 17:57

nie mozna zmusic nikogo do kochania niestety...
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Poważny problem - związek

Postprzez smerfetka0 » 16 lip 2013, o 22:25

madzia mysle ze tutaj nikt nie zechce ci pomoc w naprawie zwiazku z prostej przyczyny, to zwiazek toksyczny dla ciebie, nie powinnas w nim byc, i do tanga trzeba dwojga, a nie jednego pracujacego za dwoje...pomagajac ci walczyc z wiatrakami kazdy by skrzywdzil ciebie. niestety nikt tez nie wyrwie cie z tego zwiazku puki nie zrozumiesz i nie bedziesz miala odpowiednio dosc tego pana (wiem co mowie).

czego oczekujesz wiec sie pytam?

bo zrozumialam ze wsparcia w naprawie...a z deugiej strony widze ze sama chyba nie wiesz w ktora strone sie udac.

nie wierze ze nie masz nikogo innego...moze tylko nie dostrzegasz innych...co to znaczy ze jestes sama? rodzice rodzenstwo? przyjaciolka? dziadkowie? chrzestni? jak to u ciebie z kontaktami z potencjalnie najblizszymi osobami.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Poważny problem - związek

Postprzez Abssinth » 30 lip 2013, o 14:27

http://mojedwieglowy.blogspot.co.uk/p/zota-przemocowa-dwudziestka.html

zacznij od przeczytania tego bloga.

sciskam mocno.
A.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Re: Poważny problem - związek

Postprzez malami22 » 31 lip 2013, o 07:45

byłam w podobnej sytuacji ... postanowiłam to zakonczyć ... choć dzis nie jest idealnie i staram się walczyć z pewnymi sprawami spotkałam fantastycznego faceta ... nie żałuję tej zmiany
malami22
 
Posty: 2
Dołączył(a): 31 lip 2013, o 06:49


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 189 gości