caterpillar napisał(a): Ksiezycowa jesliasz taki luzik z komarami to tylko zazdroscic do mnie splywaja podobne informacje jak od pozytywnej
U nas to Ł ma taki problem. Ja odczuwam tylko jak np. wejdę do lasu jak się robi wieczór i całe stada latają a tak to nie. Nie pociągam ich
Honest napisał(a):Dowiedziałam się dziś, że u mnie w pracy jak koleżanka weźmie urlop, to pracuje się 10 h / dziennie - oczywiście bez dodatkowego wynagrodzenia lub wolnych dni do wybrania. Generalnie już moga mnie zwolnić - z koleżanką bojkotujemy tę "tradycję"
To chyba jakąś wewnętrzną politykę idiotyczną macie, bo ja pamiętam jak jeszcze w sklepie pracowałam, to po jakimś szkoleniu czytałam pewien regulamin i było tam wyraźnie napisane, że pracodawca ma prawo do zatrzymania pracownika dłużej jeśli jest potrzeba ale ZA WYNAGRODZENIEM za ten czas.
U nas oczywiście tą skromną końcówkę zdania pomijali... ja też się buntowałam. Koniec był taki, że gadało się jak do słupów, no i się zwolniłam, bo nie raz mnie 2h dłużej trzymali przy kasie, gdzie razem z obowiązkowymi ośmioma miałam przerwy 20 min. Bo czemu niby mam charytatywnie tam siedzieć a pieniądze i tak były śmieszne i nie adekwatne