madziurek, witaj
prosisz o pomoc- a tak naprawde jedyna osoba, ktora moze Ci udzielic pomocy jestes Ty sama..
piszesz, ze Twoj chlopak Cie nie szanuje, poniża, bije.. czy widzisz jakas przyszlosc tego zwiazku? myslisz ze cos sie moze w tej kwestii zmienic? ze on nagle, jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki, zmieni sie, bedzie dobry, czuly, przestanie stosowac rekoczyny?
madziurek, nie ma co sie oszukiwac. On sie NIE ZMIENI. NIE BEDZIE lepiej. moze jak zobaczy ze odchodzisz na chwile zmieni swoje postepowanie, bedzie lepszy, bedzie chcial Cie zatrzymac, bo pewnie mu wygodniej jak jesteś. ale miesiąc miodowy sie skonczy i znow napiecie bedzie narastalo, znow zacznie sie wyladowywac. pozwolilas na to, wiec on mysli ze ma do tego prawo. a NIE MA.
to ze Cie bije to patologia, przestępstwo. jesteś ofiarą agresji. zwiewaj jak najszybciej i pomóż sobie. jesteś wartościową dziewczyną, zasługujesz na lepsze życie. Dasz rade, trzymaj sie