Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez smerfetka0 » 14 lip 2013, o 19:28

limonka gdzie bylas? jak bylo? dlugo? odpoczelas? mozliwe to w ogole na wakacjach z trojka? :)
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Winogronko7 » 14 lip 2013, o 20:02

Za dużo tych porażek ostatnio. Kurde chyba nie umiem przegrywać, bo wewnątrz jestem niespokojna.

Kurde, przecież tak naprawde nic się strasznego nie stało.
Avatar użytkownika
Winogronko7
 
Posty: 1858
Dołączył(a): 26 sie 2010, o 18:04

Re: Jak się czujesz?

Postprzez limonka » 14 lip 2013, o 20:48

Smerfetko, Od kilku lat jeździmy w to samo miejsce nad ocean do Karoliny południowej ... Resort jest nad sama woda z wieloma atrakcjami dla małych dzieci. Graliśmy w mini golfa, byliśmy w oceanarium, zoo dla najwiekszych na świecie krokodyli etc Jeździmy 3 pary, więc jest wesoło ... A tyle sushi co tym razem wchlonelam to szok:) pozyt gdzie ty w końcu jedziesz? Smerfetka jak twoje wakacje?
Ostatnio edytowano 14 lip 2013, o 20:52 przez limonka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Jak się czujesz?

Postprzez limonka » 14 lip 2013, o 20:48

Winogronko :cmok:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biszkoptowa91 » 15 lip 2013, o 00:03

limonka, masz jakies zdjecia?

tam musi byc przepieknie :kwiatek:
biszkoptowa91
 
Posty: 398
Dołączył(a): 6 wrz 2012, o 16:39

Re: Jak się czujesz?

Postprzez smerfetka0 » 15 lip 2013, o 08:38

no limonka juz widzialam ze zabawa byla przednia :) to super!

moje wakacje calkiem inne niz kazde inne w zyciu...siedze w domu i sie nudze, po prostu po a nauka nie robie nic a nic. kompletnie odpoczelam, i jak tak dalej pojdzie to co roku bede sobie fundowac wakacje w domu kilkudniowe gdzie siedze tylko z rodzina i nie robie nic :) nawet nie przyznalam sie moim kolezankom ze jestem bo by codziennie chcialy sie spotkac...a potrzebowalam takiego kompletnego odizolowania sie na chwile.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biszkoptowa91 » 15 lip 2013, o 11:33

to świetnie smerfetko ze odpoczelas :kwiatek: czasami wazne jest, zeby tak wylaczyc sie chociaz na jakis czas, zeby naladowac akumulatory :kwiatek:
biszkoptowa91
 
Posty: 398
Dołączył(a): 6 wrz 2012, o 16:39

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 15 lip 2013, o 11:38

jej wakacje...juzd oczekać sie nie moge :)
najpierw Czechy objedziemy z piesami (już namiot kupilismy :P)
a pod koniec sierpnia Bieszczadki moje najukochansze...i rodzicow zabieramy -obiecałam kiedyś tacie i wreszcie udało mi sie dotrzymac słowa :haha:

Limonka zazdraszczam (pozytywnie oczywiscie:P) wypoczęta?

ja pierwsza keratyne w stanach zamówiłam -a później sie dowiedzialam, że jak bedę miała pecha to będę musiała cło zapłacić :twisted:
a tymczasem poniedziałek :twisted:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez marie89 » 15 lip 2013, o 16:32

Tyle przygotowań a wesele to tylko kilka ujęć zapisanych w "matrycy" umysłu.
Było ok, choć ja mam nadal problem by się swobodnie bawić.
Teraz trzeba wracać na ziemię.
Mało wina wypiłam a i tak dziwnie się dziś czuję...
marie89
 

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 15 lip 2013, o 19:16

A ja nie będę miała wakacji, za to będę miała fajne weekendy, bo na każdy planuję coś dobrego dla siebie :)
Zaczynam dostrzegać pozytywy w małych rzeczach i tak, co do wakacji... mamy jechać na weekend na wieś, bo babcia Ł nie może się go doczekać i pomyślałam sobie, że pomimo, że ciężko mi znieść ten klimat, to wyciągnę z niego, co najlepsze... wolny dzień i pewnego rodzaju spokój, którego nie mam tu.
Bo nie sztuką jest mieć radochę jak wszystko jest osiągalne i najróżniejsze atrakcje pod dostatkiem, tylko właśnie nauczyć się doceniać rzeczy, które są dostępne w bardziej ograniczonej perspektywie... i niby takie oczywiste ale jakoś nigdy nie umiałam tego zrobić... i w zasadzie, to ja bym tego wszystkim życzyła, bo samopoczucie i spokój jak sie nie goni za tym czego się nie ma, nie równa się chyba z niczym ;) Jak już będę mogła mieć, to co bym chciała, to będzie tylko weselej :)
W ten weekend zamierzamy biegać w lesie a przykład... ładna pogoda, to czemu nie... :)

Biszkoptowa, co do włosów, to ja używałam jeszcze jedwab. Taki zwyczajny jedwab z drogerii - Biosilk albo biovax. Maleńką ilość, to to tłuste, wciera sie po umyciu włosów... ja za dużo nie mogę, bo mi się przetłuszczają ale jak mam mega kryzys, to jak za kazdym razem i po kilku umyciach, a myję często, sobie zrobiłam, to też miałam już trochę inne włosy.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez caterpillar » 15 lip 2013, o 20:04

ksiezycowa no wszystko piekinie ale ja w tamtym roku jak bylam u rodziny na wsi to nawet w samo poludnie w lesie komary chcialy mnie zjesc :evil:

podobno w PL jest masa komarow to prawda?

booosz ja zapomniec co to komar :P

mi zostalo 5 dni do wakacji a potem 6 tygodni lenistwa 8) :twisted: :twisted: :twisted:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Honest » 15 lip 2013, o 21:00

Limonko, ciesze się, że wakacje sie udały!

Księżycowa, to wielka umiejętność potrafić cieszyc się drobiazgami.

Cat, jak się czuje córka?

A ja ostatnio mam wiele przemyśleń. Obejrzałam jakiś filmik ze slubu znajomych znajomych i stwierdzam, że ja chyba tak radosna w dniu slubu nie byłam. Strasznie się stresowałam, co jest do mnie wręcz niepodobne. Ale to pewnie dlatego, że ja nigdy nie marzyłam o wystawnym slubie, bialej sukni z welonem. A właściwie to brak welonu, typowej sukni i wesela był takim wewnetrznym protestem przeciw koncentrowaniu sie na samej uroczystości i pomijaniu tego, co najważniejsze... czyli dbałości o to co jest "PO".
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 15 lip 2013, o 21:15

caterpillar napisał(a):
podobno w PL jest masa komarow to prawda?


Ja tam nic nie wiem o komarach, bo jakoś nie czuję ich natarczywości, nie lgną do mnie i już... :)
Raz po raz jakieś dziabnięcie ale, żebym mnie irytowały, to nie, więc Ci nie odpowiem.

Honest napisał(a): Ale to pewnie dlatego, że ja nigdy nie marzyłam o wystawnym slubie, bialej sukni z welonem. A właściwie to brak welonu, typowej sukni i wesela był takim wewnetrznym protestem przeciw koncentrowaniu sie na samej uroczystości i pomijaniu tego, co najważniejsze... czyli dbałości o to co jest "PO".


Ja kiedyś bardzo chciałam mieć piękną suknię i czuć się ten raz wyjątkowo, jak w innym wymiarze. Ale z czasem, doszłam do wniosku, że to taka ''rodzinna" posiadówa w gruncie rzeczy, która niczym nie różni się od sztucznych świąt, gdzie wszyscy sobie fałszywie słodzą (bynajmniej w moim otoczeniu) i pomyślałam sobie, że nie chcę, żeby mój ślub, mój dzień, który jest najbardziej moim wydarzeniem i przyszłego męża oczywiście zepsuły takie właśnie sztuczności i udawania. To tak jakby ktos mi zabrał moment, ktory dla mnie jest wyjątkowy, jakbym miała się zgodzić oddać to, bo tak trzeba... od pewnego czasu więc marzy mi się jakiś romantyczny ślub, bez wódki na stole i okazji do wypicia, bez plot rodzinnych i po wszystkim obgadywania za plecami co mogłoby byc lepiej... no i nie wiadomo czy mój szanowny tatuś pod wpływem nastroju na stole nie zafunduje mi takich samych atrakcji i wstydu jak siostrze i bratu,... nie chcę tego wszystkiego...
Przyznam szczerze, że nie wiedziałam swego czasu czym jest ślub. Z domu wyniosłam, że to suknia i impreza... a z czasem jak zaczęłam analizować swoje odczucia NT podobnych niby rodzinnych uroczystości, to pod wpływem tego doszłam do wniosku, że to nie moje, że nie za bardzo mam wyjście i pod święta jakoś się dostosuję ale ślubu nikt mi nie odbierze i nie zaśmieci udawanymi, sztucznymi rytuałami.... Jakieś takie uprzedmiotawia się tą uroczystość... a to się wiąże perzcież z takimi pozytywnymi i dobrymi rzeczami, planami, nadziejami. Nie widze powodu dla którego miałabym sobie odebrać ten czas, ktory może mi dać sporo pozytywnej energii nie potrzebnym stresem i zapomnieniem pod wpływem tego czym on dla mnie jest.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez pozytywnieinna » 15 lip 2013, o 21:19

caterpillar napisał(a):ksiezycowa no wszystko piekinie ale ja w tamtym roku jak bylam u rodziny na wsi to nawet w samo poludnie w lesie komary chcialy mnie zjesc :evil:

podobno w PL jest masa komarow to prawda?

booosz ja zapomniec co to komar :P

mi zostalo 5 dni do wakacji a potem 6 tygodni lenistwa 8) :twisted: :twisted: :twisted:



CAT 6 tygodni :shock: :shock: ja też chce!
Cat komary przynajmniej u mnie koszmar, na dodatek w tym roku nie odkomarzali i jest horror, na dodatek, że mała jest na nie uczulona i puchnie jej okropnie, już w tym roku mamy sposób na niepuchnięcie, ale nie zawsze się uda :(
ostatnio zwiewałyśmy do domu kilka razy, bo były chmary , a codziennie wieczorem mam czas "polowań" :twisted:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Jak się czujesz?

Postprzez pozytywnieinna » 15 lip 2013, o 21:20

Honest napisał(a):Limonko, ciesze się, że wakacje sie udały!

Księżycowa, to wielka umiejętność potrafić cieszyc się drobiazgami.

Cat, jak się czuje córka?

A ja ostatnio mam wiele przemyśleń. Obejrzałam jakiś filmik ze slubu znajomych znajomych i stwierdzam, że ja chyba tak radosna w dniu slubu nie byłam. Strasznie się stresowałam, co jest do mnie wręcz niepodobne. Ale to pewnie dlatego, że ja nigdy nie marzyłam o wystawnym slubie, bialej sukni z welonem. A właściwie to brak welonu, typowej sukni i wesela był takim wewnetrznym protestem przeciw koncentrowaniu sie na samej uroczystości i pomijaniu tego, co najważniejsze... czyli dbałości o to co jest "PO".



Cześć Marchewa :) kopę lat :) :)
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 93 gości

cron