Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 9 lip 2013, o 22:44

anno mario :kwiatek:

A ja dziś cały dzień w biegu. Nie lubię tak a musiałam w ten sposób sobie kupić spodnie na jutro, do pracy... pierwszy dzień, to się chce czuć komfortowo...
To jutro pierwszy dzień reszty życia :D
Oby wszystko dobrze poszło...

Ł jutro do szpitala i tak rano się rozchodzimy :( Nawet nie mogę z nim pojechać ...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez biszkoptowa91 » 9 lip 2013, o 22:55

Księżycowa, dasz radę :kwiatek:

kiedy Ł ma operacje?
biszkoptowa91
 
Posty: 398
Dołączył(a): 6 wrz 2012, o 16:39

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 9 lip 2013, o 23:27

Prawdę mówiąc nie wiem czy w ogóle go przyjmą, bo jeszcze nei wyzdrowiał... niby lepiej niż było ale ciągle go łamie... kiedy by miał nie wiem... pewnie następnego dnia...

:bezradny:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Winogronko7 » 10 lip 2013, o 00:11

Bardzo się starałam, ale nie wyszło. Nie wyszło tak jak bym tego chciała. Wiele osób zazdrości mi mojej sytuacji, a ja jestem nie zadowolona z siebie.
Cholerna ambicja. Muszę walczyć do końca.

:( :( :(
Avatar użytkownika
Winogronko7
 
Posty: 1858
Dołączył(a): 26 sie 2010, o 18:04

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 10 lip 2013, o 06:03

smutno :cry: .
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mahika » 10 lip 2013, o 07:47

Winogronko, nic nie musisz :cmok:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Bene » 10 lip 2013, o 08:20

No i jak ma być? Mam wolne,pogoda jest,a ja budzę się z tym samym zwisem psychicznym który pozbawia mnie równowagi już z samego rana.W czaszce gwiżdże mi Tinnitus więc zastanawiam się czy warto doszlajać się jakoś do końca życia czy też nie bawić się już więcej w to na co nie mam najmniejszego wpływu.Ot i tak nieomal codziennie.

To wszystko jest ponad moje siły.Trzymam się w "ramkach" w imię poprawności i zasad,mimo że w sumie jest to dla mnie nieopłacalne.Czy tak ma być?

Niekiedy mam natrętną myśl.Rzucić wszystko w diabły,zaszyć się gdzieś w okolicach jakiegoś dobrze zaopatrzonego śmietnika i nic nie robić.Nawet nie myśleć.Nie dbać o nic i nikogo,nawet o siebie.Zgniję to zgniję,ale spędzę kilka ostatnich dni beztrosko.

Brak mi poczucia bezpieczeństwa i chyba dlatego burzy się we mnie.Taki wewnętrzny protest.To mój organizm protestuje bo już nie daje rady życiu jakie mu narzucam.Jest wyeksploatowany do ostateczności.
Bene
 
Posty: 307
Dołączył(a): 5 gru 2009, o 18:02

Re: Jak się czujesz?

Postprzez zajac » 10 lip 2013, o 08:56

Anno Mario, współczuję :( Trzeba mieć nadzieję, może przyjdzie taki dzień, kiedy powstanie na to lek.
Może warto poszukać odpowiedniej diety? Wielu reumatologów pewnie powie, że to nic nie da, ale w praktyce ludzie stosują i widzą poprawę samopoczucia.
Może też wraz ze zdiagnozowaniem u niej ZA znacznie zmniejszy się jej poziom stresu i to wpłynie pozytywnie na funkcjonowanie organizmu? :pocieszacz:
zajac
 
Posty: 786
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 23:11

Re: Jak się czujesz?

Postprzez caterpillar » 10 lip 2013, o 18:42

Hej dziewczyny dzieki za odzew !

dzis jest juz praktycznie dobrze
nawet startowala w zawodach i zdobyla 2 srebrne medale :) )
(nie jakis mega wysilek wiec uznalam ,ze bedzie ok)

ja mysle ,ze pierwszego dnia faktycznie mogla widziec za mgla

dzisiaj czytlala juz jak kiedys z duzej odleglosci male literki.

w szpitalu nie robili jej przeswietlenia glowy (tu rzadko robia) jedynie testy i wywiad po tym lekarz stwierdzil ,ze nie ma mozliwosci jakiegos krwotoku.

w przyszlym tygodniu lece do PL jesli bedzie mnie cos niepokoilo pojde wowczas do neurologa.

biszkoptowa pytasz co to bylo?

to byl ciezki drewniany kloc

ale nie ma nawet guza ani nic ja juz tam nie boli :bezradny:




anno mario

:pocieszacz:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: Jak się czujesz?

Postprzez smerfetka0 » 10 lip 2013, o 22:08

polska burza! uwielbiam! (z wyrazami wspolczucia dla tych dla ktorych na samych piorunach i trzaskach w oddali sie nie skonczylo) w anglii ani razu nie mialam burzy.

a ogolnie to jestem zla. tak mnie dziewczyna brata denerwuje jedynaczka (nie umniejszajac nikomu ta jest stereotypowa) ze az mnie sciska w srodku zeby nie wybuchnac do niej. zachowuja sie tak nie w porzadku, brat mlody i glupi az mu sie dziwie ze nie dba o niektore rzeczy. mam nadzieje ze jutro faktycznie pojedzie bo po prostu skonczy sie ze wyprosze gowniare jedna.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 10 lip 2013, o 22:37

Ja poproszę o poradę. Nie mogę ogarnąć sie w kwestii ubioru w nowym miejscu pracy.
Rozmowa była, to wiadomo - rajstopy spódnica don kolan i jakaś ładna bluzka.
Dziś byłam w drugiej siedzibie, czyli w zasadzie moim głównym miejscu stażu i postanowiłam dla pewności ubrać garnatowe spodnie, i biało czarną bluzkę z krótkim rękawkiem, taką z kołnierzykiem...
Obserwując otoczenie dziś zauwazyłam, że Pani, która mnie prowadzi miała spodenki przed kolana, takie krótsze rybaczki czarne, białą bluzkę taka nie sztywną ale też nie zbyt luźną oraz sandałki czarne ... Wyglądała ładnie i nie jakoś agresywnie, też do biura pasowało.

Oprócz tego dwóch pracowników, których widziałam, było ubranych w jeansy i koszule zwykłe, nie szczególnie wyjściowe - jakaś krata itp.

Zastanawiam się w co sie jutro ubrać, bo już nie wiem. Tu z jednej strony się mówi, ze do biura elegancko ale z drugiej wszędzie są inne obyczaje. Wiadomo, że nei ubiorę mini i dekoltu ale mam spódniczkę beżową kawałek przed kolana i ładną koralową bluzkę, lub taką koszulową cieno czerowną w kratę na zatrzaski zamiast guzików.
No i pytanie czy muszę być rajstopy? I czy sandałki bez palców czarne ale z zasłoniętą piętą są ok?
Nie wiem czy ja też sobie mogę tak pozwolić, chociaż przecież nic szałowego w tym stroju nie ma i nie stosownego. I jakichś sztywnych norm mi słownie nie narzucili... wiem jakie potrafią mieć w bankach i większych sekretariatach sporych firm ale chyba gdyby to było takie rygorystyczne, to by mi powiedzieli...


Musze uzupełnic garderobę i trochę urozmaicić. Wiem co kupić i jak dobrać ale mam problem co stworzyć i jak dobraż z tego co mam a do przyszłego mies. musze jakoś sobie radzić. Ma ktoś jakieś sugestie?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez KATKA » 10 lip 2013, o 23:23

warto najpierw zapytać...bo, ze inni mogą to nie znaczy, ze każdy...ogólnie bez rajstop i z odkrytymi palcami nie wypada...
ale ja np rajstop nie znoszę i nikomu sie jeszcze nie udało mnie do nich zmusić :P
faktem jednak jest, ze im sie dużej pracuje tym na więcej mozna sobie pozwolić...
osobiscie nie pamiętam kiedy miałam koszulę na spotkaniu z klientem...a niby takie wymogi u nas :twisted:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak się czujesz?

Postprzez Księżycowa » 10 lip 2013, o 23:32

KATKA napisał(a):warto najpierw zapytać...bo, ze inni mogą to nie znaczy, ze każdy...ogólnie bez rajstop i z odkrytymi palcami nie wypada...


No właśnie wiem... i stąd mój dylemat... może chociaż czarne baleriny? Jesli chodzi o nowych pracowników, z którymi przez chwilę pracuję, bo mam poznać materiał od podszewki, to też jakoś nie byli ubrani szczególnie.. Inna sprawa, że na tym etapie jestem do końca tyg. bo ogólnie na staż mam na stanowisku asystenta koordynatora, więc też nowa, tylko gdzie indziej mozna powiedzieć.
Myślę, ze jedna z tych bluzek może być. Mam wątpliwości co do spódniczki.. jak bym ubrała tą, co miałam na drugim spotkaniu, to by ten brak rajstop jakoś może nie rzucił się w oczy, bo tez jest beżowa tyle, ze dłuższa i lekko rozszerzana.
Oprócz spodni, które kupiłam, zadne inne się nie nadają a te są długie ;/ fajne są ale kurde ten upał...

Będę musiała jakiś przystępny sklep chyba szybciej odwiedzić :?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: Jak się czujesz?

Postprzez mahika » 11 lip 2013, o 08:21

Patrzę w lustro i nie mogę się nadziwić że to własnie ja w nim jestem.
Przymierzyłam właśnie wszystkie "za małe" ciuchy
i okazało się że wszystkie zrobiły się za duże.
Brak będzie kupić mi też wszystko nowe
ale wolę kupować mniejsze niż większe :)

Także Księżycowa, chętnie wybiorę się z Tobą na zakupy.
Jestem bardzo zadowolona z mojej nowej figury - 15 kilo :)

Co do ubrania pracy, to nie stresuj się.
Załóż to na co masz ochotę i uznasz za stosowne,
nie sądzę że to była by wielka gafa, nawet jeśli by była,
bo wiesz mniej więcej co i jak,
zresztą na co dzień też sie nie ubierasz ani jak ulicznica, ani jak zakonnica
więc będzie ok.
Pierwszego dnia w sądzie też głupio się ubrałam, bo chciałam tak elegancko
i ani to do mnie nie pasowało, ani jak sie okazało do otoczenia.
dziewczyny ubierały się różnie, tak jak im sie podobało.
Jednego dnia była elegancka bluzka i jeansy,
innego dnia koszulka i ołówkowa spódniczka.
Jedyny wymóg to nie za duży dekolt, zakryte ramiona, zakryte palce stóp
(zwłaszcza podczas doprowadzeń osadzonych)
Idź tak żebyś czuła się dobrze, bo zamiast skupić się na pracy będziesz rozmyślać o ciuchach.
trzymam kciuki za ciebie :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: Jak się czujesz?

Postprzez smerfetka0 » 11 lip 2013, o 10:35

oh mahika dajesz mi nadzieje :)
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości