Pozytywna, a wiesz, że ja też o tym myslałam dziś?
Ze dla dzieci to jest super zabawa
Te malinki- to rzeczywiście silikonowe foremki do kostek lodu. Juz nawet kombinowałam, czy by z modeliny nie zrobic
Te do lodu kupiłam w jakimś markecie.
A te do gipsu- w sklepach papierniczych widziałam różne.
W ogóle- jak byłam młoda ;> to takich rzeczy nie było...
Teraz nie tak dawno byłam w sklepie papierniczym i mi nie tylko oczy świeciły, jak znicze, ale też mi sutki sterczały z podniecenia
fffffffffffsszystko jest
Kiedyś malowałam i mamie rodowe prześcieradła pocięłam na blejtramy. Teraz są już gotowe... zagruntowane, w zestawach, ze szkicem, farbami i paletą.
Zeszyty dostawaliśmy z darów, bo nie było. A teraz papier- różnej grubości, faktury, koloru. Drukowany, gładki, wytłaczany...
Kleje- jakie by się nie chciało.
Figurki do dekupażowania- styropianowe, gipsowe, drewniane, papierowe. Wytłoczki do gipsowania. Farby. Ołówki, kredki, mazaki...